Mój synu Mikołaju, dzisiaj jest święto. Nie, dzisiaj nie dają zabawek. Dzisiaj jest święto tych, którzy walczyli do końca abyś mógł mówić po polsku, mieszkać tu gdzie mieszkasz, chodzić po ziemii po której chodzisz, piec kiełbaski na grillu a nie być pieczonym jak inni ludzie na ruszcie w obozie w Treblince. Tak więc znicz w dłoń, czapka z głowy... nie udało się wtedy wygrać, ale pamiętamy o nich, wyciągamy wnioski. Bo kim byśmy byli bez swojej historii, swoich mitów, swoich bohaterów? Pomnik polskiego podziemia w Gdańsku, Targ Rakowy... zniczy cały czas przybywa.

http://www.youtube.com/watch?v=Ejd2rsXoQSI

Dowódca sił niemieckich tłumących powstanie gen. SS Bach-Zelewski pochodził z Pomorza. Urodził się w Lęborku. Do gimnazjum w Wejherowie chodził m.in. z późniejszym Dowódcą "Gryfa Pomorskiego" ppłk księdzem Józefem Wryczą. Prawdopodobnie mówił w miarę płynne po polsku, a jego dalecy przodkowie byli Polakami. Walczył z Polakami w powstaniach śląskich. Przed wojną w straży granicznej, potem w SS. Bach szykowany był na dowódcę SS i Policji w Moskwie, w razie jej zajęcia. Ręce miał utaplane we krwi, w końcu generałem nie został z przypadku w SS. Po wojnie luzik, świadek (!) na procesach nazistów, w końcu dobrali się do niego niego za zabicie komunistów niemieckich przed wojną. Zmarł w pierdlu w 1972 r.

Rosjanie mogli się cieszyć że Niemcy nie zdobyli Moskwy. Taki gość jak generał SS Bach by ich tam pozamiatał. Dorównywał skali zbrodni odpowiednim generałom NKWD.

Bo kim byśmy byli bez swojej historii, swoich mitów, swoich bohaterów?

Uwierz mi na słowo ,że tylko my tak mamy .My Polacy.
Zamiast żyć historią ,mitami i opowiadać o bohaterach ,powinniśmy
zobaczyć jacy jesteśmy -My naród i zastanowić się nad tym
do czego dążymy.
Nie za bardzo lubię amerykanizację w Polsce ,ale powiedzenie
Nie patrz co Ameryka może zrobić dla Ciebie ,tylko Ty dla Ameryki
powinno spolszczone brzmieć:

Nie patrz na mity ,historię ......żyj teraźniejszością i pracuj dla
dobra i rozwoju swego kraju

https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/q77/s720x720/24283_10201593303655519_536683614_n.jpg pamiętamy i wartości wpajamy od małego :)

zielony ryneczek, nie tylko My na szczęście. My mamy swoje Westerplatte, Amerykanie mają swoje Alamo, Niemcy swojego pułkownika Stauffenberga i tak dalej... każdy naród potrzebuje mitów, swoich bohaterów.

USA bym nie dawał za przykład, bo to następni zakłamani ludzie. Amerykanie wszystko robią najlepiej. Tam nie trzeba wyroku sądowego, nie trzeba nawet mieć postawionych zarzutów. Wystarczy pomówienie o tzw. terroryzm i już siedzisz nawet i 7 lat w Guantanamo. Bo tak orzekł ktoś tam z CIA itd. Lub też bez żadnego wyroku zostajesz zabita tzw. dronem.

Jeśli się mowi o Powstaniu Warszawskim, to warto z tej okazji obejrzeć "Cristiadę", bo to tematy podobne.