W Dzień Zwycięstwa pan Putin raczył był wydalić z siebie taką oto opinię.Czy znajdzie się jakiś chory z nienawiści rusofob,który się z tym nie zgodzi?

Katyń,Charków, Miednoje......,Rotmistrz Pilecki,Danuta Siedzikówna(Inka)August Emil Fieldorf (Nil).....,miliony ofiar represji.
Ps.
Nie jestem chorym z nienawiści rusofobem

Rosja przyniosła ,,wolność,, ludom Europy- tak będzie poprawniej.
Pozdrawiam Tomasz

Czasami warto przyjrzeć się rosyjskim programom informacyjno-publicystycznym-włos się jeży.
Jakiś czas temu na prywatnym spotkaniu Antek chlapnął że Smoleńsk jest "jak wypowiedzenie wojny" i mieliśmy tydzień lemingowego tańca.Minister Obrony FR informuje na oficjalnej konferencji że jeśli w Polsce zostanie zamontowana tarcza antyrakietowa(zaznaczmy że antyrakiety są nieuzbrojone-ta technologia działa tylko w przypadku bezpośredniego kontaktu)musimy liczyć się ze zbrojną odpowiedzią.I co?Czy słychać wyjących z oburzenia Nałęczów czy innych Michników?Nie ma tematu.Brak komentarzy z polskiej strony to nic innego jak przyzwolenie na eskalację kretyńskich wypowiedzi Rosjan lub Niemców.Za chwilę jakiś leming będzie przepraszał za Katyń albo Piaśnicę bo przecież jakiś Iwan albo Hans nadwyrężył sobie rączkę w robocie i dobrze było by wykazać się zrozumieniem.
Wypowiedż Putina nie wywołała żadnego odzewu.To znaczy że polscy decydenci się z nią zgadzają?Drodzy wyborcy partii po-pogratulować patronów,okazuje się że nie ma pokarmu którego nie przełkną.Na koniec- w pierwszomajowym pochodzie SLD występowało pod SIERPEM i MŁOTEM oraz LENINEM,niezawodna Superstacja posła który zawiadomił o tym prokuraturę nazwała ,delikatnie mówiąc,oszołomem(Wątły,Pietrzyk-Zieniewicz).Takie czasy czy takie autorytety?Ręce opadają.

chyba was pogieło, nigdy nie wież sovietom , co innego mówią a co innego robią , a co "Superstacja" to wogóle antypastwowe jakięs medium.. prcujcie nad Sobą . to jest wartosc.

Jaką wolność ludom Europy????? Rosja wyzwoliła Europę spod Nazizmu, ale przyniosła kolejną niewolę. Polska wyszła mniej więcej na zero, jeden bardzo wrogi Polakom okupant odszedł na rzecz innego.
Natomiast z perspektywy np. krajów bałtyckich (Litwa, Łotwa i Estonia) ZSRR przyniósł im najgorsze zło w historii. Niemcy byli stosunkowo dobrzy do narodów bałtyckich w czasie II wojny, uważano je za bardzo bliskie Niemcom, szczgólnie Łotyszy i Estończyków z uwagi na setki lat niemieckiego panowania i dominacji w tych krajach.
Oni wcale nie chcieli być wyzwalani spod nazizmu przez ZSRR, ba Niemców uważali jako wyzwolenie spod okupacji radzieckiej, która zaczęła się tam agresją ZSRR na niepodległe kraje- Litwę, Łotwę, Estonię i Finlandię (skąd tylko cudem Finlandii udało się uniknąć ZSRR), dlatego wielu Estończyków czy Łotyszy tak jak praktycznie WSZYSTKIE (oprócz Polaków) narody Europy wstępowali do Waffen SS by bronić się przed bolszewizmem, który przyniósł im wszystko co najgorsze- morderstwa ludności, wywózki na syberię itd, ale przedewszystim zabranie wolności- okupację sowiecką, która trwała, od czasów II wojny światowej do 1991r w tych krajach. Obecnie główną pozostałośćią po ZSRR w krajach bałtyckich, jest ogromna mniejszość ruska nazwieziona tam w czasach ZSRR i zamieszkała w domach po uciekających Niemcach i Łotyszach i Estończykach wywożonych na Syberię. Z mniejszością tą (stanowiącą na Łotwie, aż 40% mieszkańców) są same problemy, np. nie chcą uczyć się języków narodowych itd. Np. większość piłkarzy Reprezentacji Łotwy i połowa Estonii (co widać po nazwiskach i imionach) to Ruscy przywiezieni (lub których przodków przywieziono) do tych krajów w czasach ZSRR, ale naszczęscie władza jest w rękach rdzennych narodów. Mniejszość ruska jest bardzo nielubiana przez Estończyków, Łotyszy i Litwinów, chodź na Litwie jest znacznie mniej Rosjan, bo nie była tak atrakcyjna.

Warto dodać, że kraje bałtyckie czyli Litwa, Łotwa i Estonia wyróżniały się na tle innych republik ZSRR pod wieloma aspektami. Były to jedyne, z włączonych do ZSRR republik, będące niepodległe przed II wojną światową, stąd okres ZSRR, w tych krajach, uznaje się obecnie za okupację radziecką. Litwa, Łotwa i Estonia to także jedyne kraje, spośród byłych republik radzieckich, należące do kultury zachodnio-europejskiej, można też dodać, że Łotwa oraz Estonia stały na wysokim poziomie rozwoju cywilizacyjno-społecznego w przedwojennej Europie, czerpiąc wzorce z Niemiec i Skandynawii, z którymi są blisko związane historycznie i kulturowo. Litwa, Łotwa i Estonia to również jedyne państwa byłego ZSRR gdzie języki narodowe, tj. języki bałtyckie: język litewski i język łotewski oraz jezyk fińskiej grupy: język estoński, zapisywane były zawsze, także w czasie ZSRR i są nadal alfabetem łacińskim. Litwa, Łotwa i Estonia to także jedyne kraje byłego ZSRR gdzie rdzenna ludność tradycyjnie wyznaje głównie zachodnie wyznania, na Litwie- katolicyzm, a na Łotwie i w Estonii- luteranizm (protestantyzm). Litwa, Łotwa i Estonia to również jedyne kraje b. ZSRR, które nigdy nie wstąpiły do WNP oraz jedyne kraje byłego ZSRR będące obecnie członkami Unii Europejskiej i jedyne będące członkami NATO.

ARTYKUŁ- OKUPACJA RADZIECKA KRAJÓW BAŁTYCKICH.

Po II wojnie światowej rozpoczęła się sowiecka okupacja Litwy, Łotwy i Estonii (ZSRR chciał tez opanować Finlandię, ale odpuścił sobie po wojnie zimowej). Mimo zbrojnego oporu, prowadzonego przez te narody na relatywnie (do ilości ludności) olbrzymią skalę (głównie w szeregach oddziałów niemieckich), nie udało się powstrzymać okupacji sowieckiej tych krajów i ta zbrodnia stała się faktem. Rozpoczęła się sowiecka okupacja Litwy, Łotwy i Estonii. Krajów z jednej strony podobnych do siebie, a z drugiej bardzo wyraźnie różniących się od siebie. Krajów ludów bałtyckich (Litwa i Łotwa) i Ludów fińskich (Estonia). O bardzo silnych wpływach germańskich i skandynawskich (Łotwa i Estonia) w kulturze i historii. Jedynych, wśród włączonych do ZSRR, krajów zachodniej kultury ( i właściwie jedynych krajów włączonych do ZSRR, bo inne nie istniały jako niepodległe). Krajów luterańskich (Łotwa i Estonia) i katolickich (Litwa). Estonia i Łotwa były krajami bardzo dobrze rozwiniętymi, Estonia była znacznie bogatsza niż najbliższy jej kulturowo kraj- Finlandia.
Kraje zachodnie (w tym USA) nigdy nie uznały włączenia Litwy, Łotwy i Estonii do ZSRR., ale nie rozpoczynano działań wojennych by nie wywołać kolejnej wojny.

Deklaracja Amerykańskiego Departamentu Stanu potępiająca aneksję krajów bałtyckich przez ZSRR:


Okupacja radziecka, przymusowe włączenie tych krajów do ZSRR, uznawana jest przez Litwinów, Łotyszy i Estończyków jako najgorsze zło w historii ich ziem.

Plakaty propagandowe z Estońskiej SRR:
http://lh5.ggpht.com/_-LXWOWcJJVg/SdDybD4AFsI/AAAAAAAABIw/M-aVzzlvMds/s1600/Estonian%20Communist%20election%20poster%20urging%20people%20to%20vote%20for%20the%20Soviet%20dictator%20Joseph%20Stalin%20in%20the%20election%20of%201951.jpg


Mottem Estońskiej Republiki Radzieckiej było: "Kõigi maade proletaarlased, ühinege! (Proletariusze wszystkich krajów, łączcie się!), co widoczne było na godle Estońskiej SRR (napisane po estońsku i rosyjsku):


Godło Łotewskiej SRR z tym samym hasłem po łotewsku i rosyjsku:
[imghttp://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/e/e8/Coat_of_arms_of_Latvian_SSR.png/589px-Coat_of_arms_of_Latvian_SSR.png

Gołdo Litewskiej SRR po litewsku i rosyjsku:


Co ciekawe, władze radzieckie nazwę republik umieściły na ich godłach w językach rdzennych tych krajów, nie jest ona napisana po rosyjsku cyrylicą, ale alfabetem łacińskim- po litewsku, łotewsku i estońsku.

Ärgake Baltimaad / Atmostas Baltija / Bunda jau Baltija (Powstańcie Kraje Bałtyckie) (1989r.)
Zaprezentowana piosenka była śpiewana w czasie wyzwolenia Litwy, Łotwy i Estonii spod panowania ZSRR (zakończenia sowieckiej okupacji tych krajów).
Wideo pokazuje tzw. "bałtycki łańcuch" uwtorzony w 1989r., gdy mieszkańcy Litwy, Łotwy i Estonii utworzyli łańcuch chwytając się za ręce i stanęli na odległości od Wilna do Tallinna pokazując wspólny opór przeciw sowieckim okupantom.

Piosenka jest śpiewana w tych trzech językach: bałtyckich (łotewski i litewski) i ugro-fińskim (estońskim).

Piosenka ma 3 tytuły:
-łotewski (Atmostas Baltija)
-litewski (Bunda jau Baltija)
i
-estoński (Ärgake Baltimaad)

Refren znaczy w trzech językach-
"Powstańcie kraje bałtyckie,
Litwa, Łotwa, Estonia!"

Link (YouTube): http://www.youtube.com/watch?v=YIel2oSM-qw&feature=player_embedded



Trīs māsas jūras malā stāv,
Tās nespēks un nogurums māc.
Tur bradāta zeme un dvēseles,
Trīs tautu gods un prāts.

Bet torņos jau likteņa zvani skan,
Un jūra bangoties sāk.
Trīs māsas no miega modušās,
Par sevi pastāvēt nāk.

Atmostas Baltija, atmostas Baltija,
Lietuva, Latvija, Igaunija!



Prie jūros miega sesės trys
Jas slegia pančiai, neviltis
Klajoja lyg elgeta pajūriu
Dvasia tautų garbės

Bet varpas likimo nuaidi vėl
Ir jūra šiaušia bangas
Trys sesės iš miego kyla jau
Apginti savo garbės.

Bunda jau Baltija, bunda jau Baltija,
Lietuva, Latvija, Estija!



Kolm õde mere palged ees,
neid uinutas lainete laul.
Kolm rahvast siin sajandeid heideldes
tõid ohvriks muistse au.

Kui tornides juba lööb kella hääl,
merd haarab vabaduspüüd.
Et saatust ja elu kaitseda,
kolm õde virguvad nüüd.

Ärgake Baltimaad, ärgake Baltimaad,
Leedumaa, Lätimaa, Eestimaa!



Atmostas Baltija, atmostas Baltija,
Lietuva, Latvija, Igaunija!

Bunda jau Baltija, bunda jau Baltija,
Lietuva, Latvija, Estija!

Ärgake Baltimaad, ärgake Baltimaad,
Leedumaa, Lätimaa, Eestimaa!

----
Estońska gezeta z czasów ZSRR Rahva Hääl (Głos Ludu)- powstała po włączeniu Estonii do ZSRR. Tytuł numeru, który wyszedł po włączeniu do ZSRR brzmi: "Eesti rahva südamesoovid läksid täide" co znaczy z języka estońskiego "Największe marzenia narodu estońskiego zostały spełnione" Jest to tak cyniczny tytuł, że chyba nie widziałem czegoś podobnego jeszcze. Estończycy z tej "radości" aż popełniali samobójstwa:):

Plakaty propagandowe z Estońskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej:

Bałtycki łańcuch stworzony w 1989r. (est. Balti kett, łot. Baltijas ceļš, lit. Baltijos kelias) ludzie stali w odległości 600 km, w trzech państwach- Litwie, Łotwie i Estoniii trzymali się za ręce jako sprzeciw okupacji radzieckiej Litwy, Łotwy i Estonii:





Niedawno była 20 rocznica tego wydarzenia, napis "Bałtycki łańcuch" po angielsku, estońsku, łotewskui i litewsku:

Bałtycki Łańcuch, 1989r., Ryga, Łotwa:

Bieg zorganizowany niedawno w celu uczczenia rocznicy Bałtyckiego Łańcucha, przed pominikiem wolności na Łotwie w Rydze, widzimy napis "Tēvzemei und Brīvībai" co znaczy po łotewsku "Ojczyzna i Wolność".

Pomnik ten zawiera postacie skierowane na zachód z poniesionymi głowami, co symbolizuje przynależność Łotwy do cywlizacji zachodnio-europejskiej. Postacie skierowane na wschód mają spuszczone głowy i zakute ręce w łańcuchy co symbolizuje krzywdy doznane od Rosji.
Pomnik został zaprojektowany przed wojną w niepodległej Łotwie przez łotewskich architektów: Ernestsa Štālbergsa i Kārlisa Zālego. Cudem przetrwał sowiecką okupację, gdyż jakoś dało podłożyć się pod niego inną interpretację.

A jak ktoś napisze o du.pie maryni, to też wkleisz tu estońską i łotewską du.pę maryni?
Taki przesyt może zniechęcić do tematu. Wyluzuj trochę, bo już rzygać się chce.
Nadbałtyckie pranie mózgu.

Tak zrobię, jeśli da się do tego nawiązać. Dlaczego by nie?

co by nie mówić to Rosja wraz z USA wygrały drugą wojnę światowa a wkład militarny Polski w to zwycięstwo był znikomy. Więc może wolności nam Arma Czerwona całkowitej nie przyniosła to jednak dużo lepiej żyło się Polakom w latach 1945-1989 niż w 39-45

Z punktu widzenia Litwy, Łotwy i Estonii najgorszym złem była Rosja i ZSRR i czasy komunizmu są przez te państwa uważane za najgorsze zło w historii ich ziem, nawet kraje te występują do ZSRR z rządaniami odszkodowania za okupację radziecką. Dla nich Niemcy byli raczej wyzwolicielami niż okupantami.
Jednak z punktu widzenia Polski sprawa wygląda nieco inaczej, Rosja wyzwoliła Polskę spod okupacji niemieckiej, która nie była dobra dla Polaków, ale wprowadziła swoją okupację.

Czyżbyś zapomniał o słynnej dywizji Waffen SS Lettland?



A tu 70 lat później:)

Łotysze z Waffen SS "bronili" Gdyni - podejrzewam, że do końca, bo gdyby dostali się do sowieckiej niewoli, to czapa od ręki.

Uważam, podobnie jak np. ceniony w całej Europie były premier Estonii- Mart Laar, że Łotewskie oraz Estońskie (a także Fińskie) dywizje Waffen SS, Bałtyckie Legiony, są poprostu złożone z ludzi, których można nazwać bohaterami walczącymi przeciw okupacji ich krajów przez, obcy kraj- ZSRR, który najechał ich. Poprostu walczyli przeciw okupantowi, który ich zaatakował tyle, że w szeragach niemieckich, bo armie tych krajów zlikwidował właśnie okupant- ZSRR po agresji w czasie II wojny światowej. Uważam, że ta współpraca, w przypadku Finlandii, Estonii, Łotwy oraz Litwy a więc krajów, zaatakowanych przez ZSRR jest usprawiedliwiona. Np. Estońskie SS walczyło głównie na terenie Estonii oraz na Śląsku, broniąc kraju przed ZSRR, nie są znane żadne zbrodnie popełniane przez Estońskie SS. Tu można zaznaczyć, że było Fińskie, Estońskie i Łotewskie SS, natomiast nie było Litewskiego SS z uwagi na zbyt małą liczbę chętnych- kilka krotnie Niemcy organizowali pobory.

Pamiętajmy, że Waffen SS, bylo ogranizacją, GDZIE NIEMAL WSZYSTKIE NARODY EUROPY (a także spoza Europy) w niej uczestniczyły!

Cudzoziemskie jednostki SS (prawie każdy naród Europy miał swoje Waffen SS, ale były też narody spoza Europy):

brytyjskie
albańskie
flamandzkie
walońskie
bułgarskie
chorwackie, bośniackie (w jednym)
duńskie
estońskie
hinduskie (!)
fińskie
węgierskie
łotewskie
holenderskie
norweskie
francuskie
włoskie
ukraińskie
rosyjskie
białoruskie
kozackie
kaukazkie (narody kaukazu razem)
rumuńskie
serbskie, albańskie (w jednym)
hiszpańskie
szwedzkie
szwajcarskie (niemieckojęzyczny Szwajcarzy)

oprócz tego w SS, w powyższych i innych oddziałach, służyly niewielkie ilości: Słoweńców, Greków, Litwinów, Czechów, Słowaków, Luksemburczyków i volksdeutschów z Polski.

Uważam, że jedynie wśród narodów krajów napadniętych przez ZSRR bezpośrednio, a więc- Finlandia, Estonia, Łotwa i Litwa- można mówić o tym, że są one usprawiedliwione, oni chcieli poprosty ODZYSKAĆ wolność. A np. Szwedzi czy Duńczycy lub Holendrzy służyli w SS z przyczyn ideologicznych, to samo Ukraińcy- chcieli powstania swojego kraju, kraju, którego nie było nigdy wcześniej i który właściwie nie miał sensu, żeby powstać bo Ukraina niczym praiwe od Rosji się nie różni kulturowo.
Co innego Finlandia, Estonia, Łotwa i Litwa, oni mieli czego bronić, byli zaatakowani/ okupowani przez ZSRR i poprostu się bronili, a trudno, że nosili mundur SS, wtedy były zupełnie inne czasy, nie mogli sobie sprawdzić w Wikipedii, że SS jest złe. Trzeba się postawić w ich sytuacji.

Ponadto,
Tuż po wojnie Departament Stanu USA wydał oświadczenie odnośnie bałtyckich SS, z krajów które wtedy już znajdowały się pod okupacją sowiecką:

"The Baltic Waffen SS Units (Baltic Legions) are to be considered as separate and distinct in purpose, ideology, activities, and qualifications for membership from the German SS, and therefore the Commission holds them not to be a movement hostile to the Government of the United States."

Co znaczy "Bałtyckie oddziały Waffen SS (Bałtyckie Legiony) są uznane jako oddzielne i inne w celu, ideologii, działaniu oraz kwalifikacjach członkostwa od Niemieckiego SS, zatem Komisja nie uznaje ich za ruch wrogi Rządowi Stanów Zjednoczonych." Podpisano: John J. McCloy, sekretarz stanu USA.

Tak więc nawet USA tuż po wojnie umiało odróżnić bałtyckie legiony SS od ogólnego SS. Poprostu ZSRR zaatakował niepodległe kraje, a one się broniły.

Marsz weteranów SS w Rydze, Łotwa 2012:


Estoński Legion SS (YouTube):
http://www.youtube.com/watch?v=j6bPEdqIbp8

Alfons Vilhelm Rebane, członek estońskiego legionu SS, odznaczony przez Niemców, jako jeden z dwóch obcokrajowców (drugi był Belgiem)- Krzyżem Rycerskim z Liścmi Dębu. Przeżył wojnę i mieszkał w Anglii działając cały czas na rzecz wolności Estonii i krajów bałtyckich, odznaczony, po 1991r. oficjalnymi medalami estońskimi i łotewskimi. Tu w mundurze estońskiej armii z czasów międzywojennych bo wcześniej był żołnierzem armii niepodległej Estonii:

Uroczystości przed jego grobem w Estonii:

Grób Augusta Sabbe w Estonii, ostatniego z tzw. Leśnych Braci, partyzantów, działających w krajach bałtyckich w celu wyzwolenia spod panowania ZSRR. Ostanich z nich, August Sabbe, został zamordowany przez KGB w... 1978r.!!!! Do tego roku trwała zbrojna walka mieszkańców krajów bałtyckich przeciw radzieckiemu okupantowi:

Nie chcem,ale muszem.Bałtowie mają krew na rękach i to jest fakt-nie zmienisz tego.Jako Polakowi jest mi szczególnie przykro bo ,szczególnie Litwini,dali się również poznać na ziemiach polskich.I jeszcze tylko przypomina mi się powiedzenie o kozaku i tatarzynie.

Nieprawda.

Prawda wygląda tak,że optyka Bałtów jest odmienna od optyki polskiej, co wynika z innej pozycji geopolitycznej i innych interesów. Więc najpierw analizujmy te różnice a potem dopiero przykladajmy naszą optykę i nasze interesy.

Buractwa i lemingów i tak Pan nie przekona. Oni wierzą,że to Polska wywolała II WŚ i że Kaczor chciał wywołaći III.

Swiat widzi sie lepiej z jednego okna.Naprawde.

Rosja zapłaciła ogromną cenę za udział w zwycięstwie nad nazizmem i w zamian otrzymała swoją część wojennego łupu w postaci strefy wpływów a następnie po prostu robiła co w jej mocy żeby ją utrzymać.

najpierw ten nazizm intenzywnie wspierała, prawda?

jak powiedział ktoś mądry narody nie mają sumień tylko interesy. dzisiejsza polityka zagraniczna wielu krajów zdaje się potwierdzać słuszność tej tezy. Dziwić może tylko ten relatywizm w ocenach. Jak Usa podbija kraje z ropą naftową, zostawia tam setki tysięcy trupów, torturuje ludzi i kolonizuje podbite państwa dla zysku to my jeszcze w tym pomagamy a jak Rosja czy Niemcy robiły generalnie to samo tylko w innej skali i przy mniej udolnej propagandzie to oburzamy się niesamowicie.

Ooostrożnie z takimi porównaniami. Jeśli Amerykanie popadają w izolacjonizm, to cały świat narzeka,że są egoistami zamykającymi się na świat, jeżeli stara się aktywnie dbać o zachowanie politycznej równowagi na świecie, to zarzuca się im, że dbają o własny interes. I dobrze,że dbają o własny interes, bo to niezłe, realne kryterium. A demokratyczny ustrój wewnętrzny zapobiega jaskrawym przegięciom w polityce zagranicznej. Nie ma róży bez kolców.

Obrona własnego interesu jest zawsze sensowna i chwalebna byle nie czyimś kosztem. A co do użytego porównania to uważam że jak ktoś np. kradnie to należy go nazwać złodziejem niezależnie od tego czy nosi garnitur czy waciak.

Trzeba jednak wziąć pod uwagę,że oprócz złodziei są bandyci, mordercy i ludobójcy, a co za tym idzie pojawiają się akty gorsze od kradzieży, co znacznie komplikuje politykę i oceny polityki.