Kochane kupiliśmy projekt domu (200m) . Aktualnie leży już u projektanta który dokona nam niewielkich zmian. Okazało się z decyzji o warunkach zabudowy, że musimy zaprojektować dojazd do naszej działki z drogi wojewódzkiej, który to musi być potem "odebrany" a to koszt 1000-3000 zł.:( Potem dopiero pozwolenie na budowę i w czerwcu ruszamy z naszym gniazdkiem. Załatwiony murarz, elektryk w rodzinie i wszelakie tynki i ocieplenia również rodzinka :).
Papiery niestety pochłaniają mnóstwo kasy a najgorsze w tym jest to, że pieniądze wrzucamy ale nie widzimy w co! Ach....

Jednak warto! Nie możemy się już doczekać naszej wspólnej chatki!!!

asuper super

fakt te fikcyjne ,,inwestycje" w urzędach brrr:)

Asior, to świetnie!!!
I będzie piękny dom... 200 m... Super!
Powodzenia na dalszych etapach :)

My dopiero przed formalnościami... :)

Jak wybudujemy zaproszę Was wszystkie na imprezkę grillowa przy stawie-obiecuję!!!Jak ruszymy z budową powiadomię was fotosami z realizacji "w trakcie".

asior my mamy już pobudowana też chałupę 200 m , ciekawe kiedy ja te wszystkie okna bedę myc, jest ich 17 :)

asior, ja sie czuje zaproszona na grilla :)
i na pewno sie zrewanżuję :)

kurcze 200 m?
oj, sprzatania będzie?
ale co tam... :)

wazne że bedzie co sprzatać, nie ma co martwić się na zapas, w końcu od czego sa tesciowe :)

perełka napisał(a):

> wazne że bedzie co sprzatać, nie ma co martwić się na zapas, w
> końcu od czego sa tesciowe :)

Che, che... W moim przypadku - od ugoszczenia ich na Wigilii. :)))
Ale umycie 20 okien (w tym 5 balkonowych i 3 witryn) zajmuje zimą dwa dni (bo krótko jest jasno). Mycie połaciowych (mam 4) jest porównywalne do mycia lustra. Jak weźmiesz tydzień urlopu przed Świętami, to zdążysz i ze sprzątaniem i z gotowaniem (o ile nie masz maleńkiego dziecka w domu).

eh, faktycznie, troche schodzi.....
ja na sczeście bede miała 4 na dole :) i 4 u góry

to taki żarcik był :))))))))))))))))))))))))

odchodza okna w piwnicy, które myć będę pewnie bardzo rzadko,
i zostaje już duzo mniej

kurcze 17 okien no jest trochę
ale ja zostanę przy moim wymarzonym metrażu ok 130m czyli na starość też nie za dużo:)

powodzonika w realizacji planów :-) Czy też mogę się czuć zaproszona???? U nas też przy budowie zatrudnimi większość rodzinki :-) w dodatku moje kochanie właśnie w tym roku broni tyt. architekta i budowlańca, będzie miał szanse się wykazać. Myślałam, że jednak zdecydujemy się na mieszkanie przynajmniej szybciej zamieszkalibyśmy sami, ale Łukasz mnie przekonał i już się nie mogę doczekać naszego domku ;-)

K@chn@ no wiesz bardzo słusznie cię przekonał pomęczysz się z teściami a teraz oby kasa była to dom w pare miechów powstaje:)

mój brat mówi że teraz domów nie buduje się aż tak duzych jak 200 m zazwyczaj są to domu w granichach 100-150 m, pewnie jakbysmy mieli budowac teraz sami to tez metraz byłby własnie taki

Wiesz k@jutka nas czeka kredyt, tak czy inaczej na mieszkanie też, ale już lepiej poczekać i mieć własny domek niż mieszkanie, a drugiego kredytu na dom już nie weźniemy bo to by było samobójstwo. Więc cieszę się, że w przyszłości będę miała domek i będzie mogła mnie odwiedzać cała rodzinka z gór :-)

ja myślę, że nasz będzie tak w granicach 120 m2. Napewno nie wiekszy.

eh, my tez walczymy z papierkowa robota :)

powiem że przy dzisiejszych kosmicznych cenach mieszkań to naprawdę budowa jest jedynym w miarę rozsadnym rozwiązaniem,mieszkanie moich rodziców w bloku podskoczyło ze 100 tyś zł na 180 tyś zł, teraz tyle byśmy dostali, to cholernie duża podwyzka

Kachna a myślisz że my z czego chcemy wybudować:)

hihi obrabujemy może jakiś wspólnie:) po co kredyt

200 m ale z garażem. To nie aż tak wiele... Muszę Was przecież gdzieś pomieścić jak Was zaproszę! A mówię Wam, teren wokół domu i pobliskie okolice sa przepiękne...

a to zdradź rąbek tajemnicy gdzie te piękne tereny:)

Kochana to Kaszuby, w kierunku Kościerzyny (a nawet za), ale bardziej chodziło mi o działkę i okolice. Z jednej strony las , z drugiej widok na pole na którym zimą spacerują zwierzątka w poszukiwaniu pożywienia, a w oddali rzeczka no i słonka nam nie zabraknie...
Ale narazie pssssss...

Pewnie, że Kaszuby, bo to najpiękniejsze tereny na świecie:)))))))))))))))))