Re: "SUPERNIANIA" - wasze zdanie?
Agatha to nie jest kwestia przepychanki. Mój brat i bratowa są bardzo stanowczy i konsekwentni wobec swojego synka, nie odpuszczą, długo też mają cierpliwość. Tylko on ich czasem wystawia na próbę, jedną ręką broi, a drugą do nich macha i się uśmiecha,albo czegoś nie robi, bo nie - dlatego, że oni mu kazali to zrobić - tak z zasady, żeby sprawdzić czy wyjdzie na jego. To jest kochane dziecko poważnie, nie dostaje klapsa ani raz dziennie, ani raz w tygodniu, czasem nawet nie w miesiącu. Ale kiedy już nic nie pomaga to trudno. Ja też kiedyś jak wiedziałam, że zbroiłam i to konkretnie (bo za głupoty oczywiście nie) to czasem tego klapsa dostałam, i jakoś żyję, jakoś nikogo nie biję i jestem wdzięczna rodzicom, że mi nie pobłażali. Ale w jednym masz rację : każdy wychowuje swoje dziecko wg swoich zasad, a czy dobrze to zobaczymy za kilka lat.
pozdr:)
0
0