O salonie Pani Kasi Bielowicz dowiedziałem się od znajomych którzy zapewnili mnie, że jak tam trafię to już nigdzie indziej nie pójdę. Nie będę rozwodził się nad drobiazgowym pomiarem mojej wady wzroku, czy też nad cierpliwością Pani Kasi i Pani Leny przy doborze oprawek. Nie będę opowiadał również o domowym klimacie panującym w salonie.
Inspiracją do napisania tej opinii było wczorajsze zdarzenie kiedy zdejmując po pracy okulary odpadł mi od nich zausznik.To oczywiście była moja win, bo zamiast zdejmować je obiema rękami ściągam je, jak pewnie większość z Was jedną ręką. Przed konsekwencjami mojego niedbalstwa byłem wielokrotnie przestrzegany, tym bardziej, że wybrałem sobie bardzo delikatne, a zarazem lekkie oprawki.
No cóż, z nietęgą miną przyszedłem do salonu, pokazałem oprawki i poprosiłem o ratunek, bo za dwa dni wyjeżdżam ja wakacje i bez okularów raczej słabo.
Ku memu zdumieniu Pani Kasia uśmiechnęła się, wymontowała zauszniki z innych oprawek i przełożyła jdo moich okularów. Tak po prostu!
Jest pewnie wiele salonów optycznych w którym nie tylko precyzyjnie zmierzą wadę wzroku i starannie dobiorą oprawki, ale w tym się po prostu Wami zaopiekują. Szczerze wszystkim polecam!