U nas tak było. Córka owinięta pępowiną urodziła się przez cc, niby dostała 10 pkt, ale miała hipotrofię (waga 2400 gr) i nadkrwistość (wyrównali jej w szpitalu kroplówkami). Jest dzieckiem z obniżonym napięciem mięśniowym, rehabilitowana od 9 miesiąca życia. Wtedy miała problem np z turlaniem się na brzuszek, siedziała stabilnie, ale nie siadała sama. Była bardzo mało ruchliwa, najchętniej siedziałaby wtedy cały dzień otoczona zabawkami. Już po kilku tygodniach fizjoterapii zaczęła robić postępy, najpierw turlanie, potem siadanie, raczkowanie, a wreszcie wstawanie i chodzenie przy meblach. Teraz ma 17 miesięcy i jeszcze sama nie chodzi, ale jest bardzo blisko :) Cały czas rehabilitujemy.
Z obniżonym napięciem mięśniowym będzie się musiała zmagać przez całe życie, ale to nie jest coś strasznego. Po prostu trzeba pilnować, żeby np nie było wad postawy, zachęcać dziecko do aktywności fizycznej, która będzie mu sprawiać frajdę, nie zmuszać, bo dzieci z onm mają większe trudności z ogarnięciem swojego ciała, są jakby bardziej ostrożne.
abc, zanim się nakręcisz, że Twojemu dziecku coś jest, idź do pediatry, poproś o skierowanie do neurologa i nie martw się na zapas!!! :)
1
0