Biznesowy powiernik
Pisząc o ścisłym gronie współpracowników Donalda Tuska, nie sposób pominąć Krzysztofa Kiliana, byłego polityka Kongresu Liberalno-Demokratycznego, a później Unii Wolności. Absolwent Politechniki Gdańskiej ze środowiskiem gdańskich liberałów był związany od samego początku.
W 1991 r. został szefem gabinetu ministra przekształceń własnościowych, którym wówczas był Janusz Lewandowski. W 1992 r. razem z innymi politykami KLD poparł odwołanie rządu Jana Olszewskiego. Miesiąc później został ministrem łączności w rządzie Hanny Suchockiej, a w 1993 r. bez powodzenia startował do Sejmu.
Od tego czasu zajął się biznesem, ale z polityki do końca nie zrezygnował. W 2001 r. poparł nowo powstałą Platformę Obywatelską.
Krzysztof Kilian biznesowo był związany z Ryszardem Krauze w latach 19992008 prowadził własną firmę konsultingową, współpracującą m.in. z z Prokom Software oraz Asseco.
Pytany przez dziennikarzy o związki z Prokomem, Krzysztof Kilian zawsze miał jedną odpowiedź: jestem osobą prywatną, nie należę do Platformy Obywatelskiej.
Mimo braku formalnej przynależności biznesmen od lat jest związany z Donaldem Tuskiem. W 2007 r., po wygranej PO, był częstym gościem w Kancelarii Premiera przy tworzeniu nowego rządu.
Czy na przykład Kilian postrzegany w wielu środowiskach jako lobbysta pośredniczący między Tuskiem a imperium Krauzego, wchodząc do najbliższego otoczenia premiera, nie przysporzy mu kolejnych, choćby wizerunkowych kłopotów? zastanawiał się Piotr Zaremba, pisząc dwa lata temu analizę sytuacji politycznej po wybuchu afery hazardowej.
Spekulowano wówczas, że Krzysztof Kilian może zostać szefem gabinetu Tuska lub zastąpić zdymisjonowanego Mirosława Drzewieckiego na stanowisku ministra sportu. Tak się jednak nie stało i biznesmen nadal pozostał na stanowisku wiceprezesa Polkomtela.
Okazało się jednak, że po raz kolejny Krzysztof Kilian znalazł się w miejscu kluczowym dla polskiej polityki i polskiego biznesu. W lipcu tego roku świat biznesu obiegła wiadomość, że Polkomtela kupuje Zygmunt Solorz-Żak. Transakcja należy do największych operacji finansowych w historii nie tylko polskiego, lecz także europejskiego rynku.
Specjaliści zajmujący się gospodarką zauważyli, że teraz o wszystkim zadecyduje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, do którego trafił wniosek o uzyskanie zgody na transakcję. UOKiK ma ostateczny czas do 31 grudnia, ale może to zrobić wcześniej. Porażka PO w wyborach oznaczać będzie zmianę szefa Polkomtela, UOKiK i wszystkich ministerstw.
Najważniejsze w tej sprawie będą najbliższe tygodnie: rozwój wypadków pokaże, czy po raz kolejny Krzysztof Kilian jest biznesowym czarnym koniem Tuska, czy cała transakcja jest zwykłą transakcją biznesową, w której zwyciężył najlepszy.
http://www.panstwo.net/509-dwor-tuska