U mnie brzuszka nie widać, ale to dopiero 13 tc, w pierwszej ciąży dopiero w 25 tc był widoczny na tyle, że nie było wątpliwości, że to ciąża a nie np. dobry obiad ;) Jesteśmy już po prenatalnym i na szczęście lekarz potwierdził, że wszystko jest okej.
A co do wózka to myślę, że to kwestia bardzo indywidualna, trzeba sobie go dobrać do stylu życia i potrzeb. Ja po córce mam czołg z nieskrętnymi kołami i bardzo sobie go chwalę - dobrany typowo do mojej aktywności. Chodziłam na marsze, biegałam z Małą, głównie spacerowałam po lasach i nad morzem. Jedyny minus to waga (mieszkam na 2 piętrze). W mieście też sobie dobrze radził, na śniegu i jak była plucha również ;) Wózek mam typowo dziewczęcy, tak mnie z zakupem hormony poniosły w pierwszej ciąży, więc nie wiem czy nie będzie potrzeby zmiany. No i też się zastanawiam jak ewentualnie sprawdzi się przy wózku z nieskrętnymi kołami taka dostawka dla drugiego dziecka. Często widzę mamy z takimi "podwieźdupkami", jedno dzieko w wózku a drugie na podstawce. Miałyście coś takiego?
0
0