Dziewczyny zobaczcie same
http://www.mmsilesia.pl/blog/entry/301656/Szczur+w+kaszce+Nestle+z+Biedronki+w+Lublinie.html

ja pierdziu ;/ juz kiedys były w kaszce Nestle chyba jakies robale, w kitkacie tez. masakra ;/

Kilka dni temu czytałam artykuł,że w kaszce nestle był wysuszony szczurzy miot ale to chyba gdzieś we Francji było..

Mięsko.. mniami

O fujjjj

Przecież to jest okropne,w głowię się nie mieści.;(

fujjj,,

okropne! nie kupię już żadnych produktów tej firmy :/

http://szybki.fakt.pl/Dziecko-w-Szwecji-prawie-zjadlo-zasuszone-szczury-Horror-Zasuszone-szczury-w-jedzeniu-dla-dzieci,artykuly,187308,1.html

To nie jedyny taki przypadek z nestle..

Ja jadę na Nestle od prawie 3 lat a szczura nadal brak.

w końcu trafisz :) będzie wygrana...ja nigdy nie ufałam tej firmie...

A kaszka miała być bezmięsna!

Tak, jak szóstkę w totka.

Te zdjęcia niewidoczne takie...
Cały on tam jest???

Mam nadzieję,że ktoś specjalnie to zrobił i go tam wrzucił:(....bo młody czasami jeszcze kaszkę wsuwa z Biedy:(aaaaaaaaaa

wiesz co nie trafiłaś szczura, ale fakt że tam był (być może nie jeden) to przeraża, moj synek co rano je kaszkę właśnie nestle i jestem w szoku... Więcej takiej nie kupie ani nic z tej firmy:( przecież szczur to najgorsze co może być fuuj tyle zarazków i chorób...

to jest podobno zarodek szczura. Pani która opublikowała zdjęcia pojechała z tym czymś do sanepidu.

My tylko w awaryjnych sytuacjach używaliśmy nestle..wyszliśmy z założenia,że za dużo różnych rzeczy jest pod tą marką, a jak coś jest od wszystkiego to jest.....

mam nadzieję że moje dziecko nie zachoruje od tego. Nie mogę o tym myśleć :(

Nika wiadomo że coś takiego jak szczur w kaszce nie zdarza się w co drugiej kaszce:) ale już to że w jakiejś się pojawił świadczy o warunkach w jakich powstają kaszki i inne produkty nestle. To że w kaszce nie ma szczura nie znaczy że kiedyś koło niego nie leżała:/

ja nie widzę tam żadnego szczura, myślę że to jakiś niesmaczny żart nudzącej się mamuśki

NUMER PARTII Z TYM "CZYMŚ" TO : 233803351.

O masakra,ja naszczescie tylko bobovita bo nestle za slodka

widziałam już to dziś na fejsie krąży teraz wszędzie ten artykuł...totalna masakra...dobrze że nigdy nie kupowałam małej takiej kaszki tylko zawsze swojego czasu jak jadła to bobovite....koszmar...

Zostaliśmy poinformowani o sytuacji. Udało się nam nawiązać kontakt z Panią i wyjaśniamy sprawę. Uruchomiliśmy pilne postępowanie reklamacyjne. Musimy poznać okoliczności.
Z technologicznego punktu widzenia, ze względu na liczne zabezpieczenia i punkty kontrolne na linii produkcyjnej, sytuacja taka wydaje się być mało prawdopodobna.

Ekspert.Nestlé
---
Ekspert.Nestlé, udziela porad i odpowiada na pytania związane z produktami NESTLÉ, a także kwestiami dotyczącymi żywienia. Zapraszam do dyskusji.

jutro pewnie w ddt to bedzie.., ciekawe co z tego wyniknie

ale udostepniane jest w mega tempie na fb

no i bardzo dobrze. Niech wszyscy wiedzą !

przecież to na szczura nie wygląda :) tak tak udostepniane jest w mega tempie a na koniec sie okaże ze to nie prawda, ta Pani mogła opłukać to coś i by było widac ale powiedziała, że brzydzi sie to dotykac ale z paczki jakoś wylazło....dziwna sprawa

czyli jednak moje babciowe metody: kasza manna, kleik ryżowy i płatki owsiane są lepszym wyborem. dobrze,że nigdy tym kaszkom nie ufałam

Nestle teraz się broni na wszystkich forach pisze wyjaśnienia, ale im teraz sprzedaż spadnie... Po co ta dziewczyna miała to wymyślać? Ja tam wole dmuchać na zimne :)

ja tam szczura nie widzę zbytnio jakaś gródka i tyle

ale fakt kiedyś babcia Madzi kupiła jej kaszkę a tam białe robale były

Mi chodzi o to zeby najpierw to pożadnie sprawdzic a pozniej na forach publikować.....moja kolezanka akurat znalazła w słoiczku bobovita kawałek szkła a to tylko dlatego ze zawsze przekładała ze słoiczka do miseczki. Ja sama uzywałam produktów nestle i hipp bardzo zadko bobovita bo mi nie odpowiadały NASZCZĘŚIE nigdy niczego nie miałam "gratis", natomiast kiedys w bochenku chleba znalałam śrube ale nie jakaś tam małą srubeczkę :) tylko dużą i doznałam szoku :)

Dziewczyna juz pousuwała swoje fotki i nazwisko skróciła



Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us

widziałam, jestem bardzo ciekawa końca tej "afery"

wiesz może pisali ciągle do niej itp. Różni są ludzie a też byś nie chciala żeby cała polska na twojego fb wchodziła. Jeśli to głupi żart to będzie miała prze*** do końca życia się nie wypłaci za odszkodowanie dla nestle :P

nie tylko nestle!

po tym co widze bede piła tylko napoje ze szklanej butelki a juz taaakich soków nie rusze!! bleee pomyslałąm sobie ze ile razy ja siie zle czułąm po drinku :) /nie mówie tutaj o 10 drinkach tylko po 1 i moze rzeczywiscie sooki truja a nie wódeczka

http://www.forum.mieloch.pl/printview.php?t=239563&start=0&sid=ce100459c82802d30138a624839393e1

To już się nie wyjaśni, bo jak jej udowodnią że podrzuciła( jeżeli tak było) szczura do kaszki? Ja tam bede uważać teraz na produkty nestle, wiadomo nie dajmy się zwariować, ale jak będę miała do wyboru dwie firmy wybiore ta druga...na szczescie cora nie je kaszek ale za to mleko nan3 nestle junior:/

Az mi slabo sie robi jak takie rzeczy widze :(

Gdzie wy tam szczura na tych zdjęciach widzicie?!Dlaczego cwaniara tego czegoś nie wyczyściła z kaszki i wtedy zdjęcia czy filmu zwykłą komórką od początku do końca nie nakręciła?Zwykła ściema z tynm niby płodem szczura i to wszystko.

Dziewczyny udostępniajcie to na facebooku

https://www.facebook.com/kamila.trojak.5/posts/496518937050900

http://www.youtube.com/watch?v=PIMlV6G6pYQ

Nilka ty bys to wzieła i umyła? niee no suuuuper i cała sesja zdjeciowa

Jak bym chciała walczyć z takim koncernem jak Nestle to tak wziełabym to coś do niczego niepodobne do ręki , zresztą na zdjęciach widać ,że przesypywała to do miski mogła to chociaż spróbować oczyściś jakimś pędzelkiem ,twierdzi ,że zaniosła to do sanepidu to do ręki przynajmniej za pomocą jakiegoś sztućca chyba musiała wrzucić z powrotem do torebki.

http://biznes.onet.pl/otwiera-torbe-z-kaszka-a-tam,18493,5403148,3323181,212,1,news-detal to nie szczur !

Dziś na FB ktoś też wrzucił takie zdjęcie ;)

Masakra. Dobrze że moja córka nigdy nie jadła kaszek,nigdy nie wiadomo co tam może sie jeszcze znajdować ...

niby taki jest koniec tej afery ciekawe czy prawdziwy http://www.sfora.pl/Kupila-kaszke-w-polskim-sklepie-Twierdzi-ze-znalazla-szczura-g51839

mi tam też ciężko było dopatrzeć się szczura ;)

"Opakowanie kaszki do Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie trafiło dzisiaj. Zostało wstępnie przebadane. - Na pewno nie jest to żaden gryzoń mówi Tomasz Lis, który przyjmował od klienta opakowanie z kaszą Nestle. - Jest to coś w rodzaju zlepionego kawałka ciasta. Na razie sanepid nie ma pewności w jaki sposób zlepek znalazł się w kaszce: - Zanieczyszczenie mogło pojawić się na różnych etapach: produkcji, transportu, podczas przechowywania w domu. Trzeba dodać, że opakowanie otrzymaliśmy otwarte, było ono już napoczęte. Lubelski sanepid pobrał już także reprezentacyjne próbki z pięciu opakowań kaszek danej partii. Na razie trwają badania."
http://biznes.onet.pl/otwiera-torbe-z-kaszka-a-tam,18493,5403148,3323181,212,1,news-detal

http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20130124/LUBLIN/130129699

sekcja "szczura" ;)

Hhahahah wiedziałam, ze sprawa się tak zakończy no to Pani Kamila ma teraz problem :D I wiecie co wcale mi jej nie żal za głupotę się płaci :)

hahaha a nie mówiłam :D no nie moge!!! a ciężko było jesj sprawdzic samej.....tego szczura hahah :D

a myslicie, ze zrobia jej cos...bo jednak ona zwykly szary ludek, a oni, kazdy wie

no dziewczyna sprawę bardzo nagłośniła przez FB ale nie dziwie się bo mi też to nie wyglądało na szczura!!!

pewnie wielkie odszkodowanie będzie musiała zapłacić, może jakieś publiczne przeprosiny itp... Ulżyło mi, na prawdę cieszę się, że to była ściema.

jak dla mnie szczur, czy nie szczur, czegoś takiego w kaszce być nie powinno !!

zgadza się, ale skoro umiała całą polskę okłamać, że to szczur to może sama zrobiła tą grudę... Może liczyła na jakieś odszkodowanie czy coś, może głupi kawał... Ja to się dziwię takim ludziom i współczuję dzieciom takich matek... Sama jestem młoda, ale skoro zrobiłam sobie dziecko to musiałam szybko wydorośleć i zachowywać się jak na rodzica przystoi, a nie nadal jak guaniara.

a mnie to dało do myslenia co jemy

bede baczniej teraz czytac etykiety na produktach i wczoraj w biedronce wziełam do reki pasztetowa taką za 1.99 i O! i jedna jest pasztetowa drobiowa z wieprzowina a druga pasztetowa wieprzowa z drobiem
niby nic aleeeee z lodówki chlewu robic nie bede i wole zjesc 3 plasterki szynki za 30 zł /ok/ niz ''zlewki''
i to sie tyczy od teraz wszyskich produktów ,wole wypic pół szklanki dobrego soku którego sama zrobie niz litr pomyj ! bleeee i od wczoraj w domu zamiast napoi jest woda ,i herbata z cytryną /ice tea/
:)

tylko teraz z czym drinka pic??
macie pomysły

z sokiem ale wycisnietym z owocow :)

Z zadowoleniem przyjęliśmy informację z Sanepidu, iż nie znaleziono w badanej kaszce żadnego ciała pochodzenia zwierzęcego.

W pełni rozumiemy zaniepokojenie rodziców dotyczące bezpieczeństwa produktu, który skierowany jest do naszych najmłodszych konsumentów.

Bardzo żałujemy, że zaniepokojona mama nie zdecydowała się na bezpośredni kontakt z naszą firmą w celu wyjaśnienia sprawy. Pozwoliłoby to nam szybciej rozwiać wszelkie obiekcje nie narażając jej i innych rodziców na stres. Sposób w jaki mama podzieliła się zastrzeżeniami co do produktu bez uprzedniego upewnienia się co do zasadności oskarżeń, budzi wątpliwości szerokiej społeczności.

Zapewniamy, że wszelkie zgłaszane sygnały dotyczące produktów Nestlé traktujemy z wyjątkową powagą i troską. Ich bezpieczeństwo i jakość są dla nas bowiem sprawą najwyższej wagi. Nadal w pełni współpracujemy z władzami sanitarnymi w celu jednoznacznego ustalenia czy obiekt jest ciałem obcym, czy jest to zbrylony produkt. Będziemy na bieżąco informować o postępie w wyjaśnianiu sprawy.

Zapewniamy, że w procesie produkcji wszystkich naszych wyrobów stosujemy rygorystyczne normy w zakresie prawa żywnościowego zarówno krajowe, jak i określane przez prawodawstwo Unii Europejskiej opracowane z myślą o niemowlętach i małych dzieciach.

Chętnie odpowiemy także na wszelkie Państwa dodatkowe pytania za pośrednictwem Centrum Informacji dla Rodziców, tel. 801 333 000. Zachęcamy również, by po aktualne informacje dotyczące oferowanych przez nas wyrobów i ich bezpieczeństwa sięgać na nasze oficjalne strony internetowe: http://www.nestle.pl http://www.zdrowystartwprzyszlosc.pl http://www.dziecko.nestle.pl

Ekspert.Nestlé
---
Ekspert.Nestlé, udziela porad i odpowiada na pytania związane z produktami NESTLÉ, a także kwestiami dotyczącymi żywienia. Zapraszam do dyskusji.

ja mialam robaki w bajecznym wedla na mikolajki, od tego czasu nie jem nic co ma w srodku kawalki orzeszkow

do Eksperta Nestle - co więc dokładnie tam było??
Skoro Tacy jesteście super, to nic oprócz kaszki być tam nie powinno!

Zgodnie z naszymi uprzednimi deklaracjami, informujemy, że Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Kaliszu swoim protokołem z dnia 25/01/2013 potwierdził, że w warunkach stosowania zabezpieczeń oraz realizowanego reżimu technologicznego przez Zakład Produkcyjny Nestlé w Kaliszu wykluczona jest możliwość zanieczyszczenia produktu ciałami obcymi oraz powstanie zlepu w opakowaniu jednostkowym w procesie produkcji. Jednocześnie ustalono, że obiekt zgłoszony w ww. produkcie jest najprawdopodobniej grudką kaszki, która mogła powstać w wyniku kontaktu z wodą podczas przygotowywania wcześniejszych porcji z tego opakowania. Zgodnie z posiadaną przez nas informacją, przed dokonaniem odkrycia przygotowane zostały wcześniej 3 lub 4 porcje kaszki (opakowanie zawiera 5 porcji).

Informacja o rzekomym ciele obcym została upubliczniona w internecie pochopnie; władze sanitarne potwierdziły, iż informacja ta nie jest zgodna z prawdą. Nie mniej jednak wzbudziła ona nieuzasadnione obawy co do jakości i bezpieczeństwa naszych produktów, wartości, które są kluczowe dla Nestlé Polska. Bezpośredni kontakt konsumentki z firmą lub odpowiednimi władzami sanitarnymi, uchroniłby innych konsumentów i zainteresowanych rodziców przed niepotrzebnym stresem.

Bezpieczeństwo i jakość naszych produktów są dla nas sprawą najwyższej wagi. Dlatego też firma Nestlé Polska zastrzega sobie prawo do obrony swojej reputacji. W pełni rozumiemy zaniepokojenie wszystkich rodziców dotyczące bezpieczeństwa produktów, które skierowane są do naszych najmłodszych konsumentów i dlatego chętnie odpowiadamy na wszelkie Państwa pytania za pośrednictwem Centrum Informacji dla Rodziców, tel. 801 333 000. Zachęcamy również, by po aktualne informacje dotyczące oferowanych przez nas wyrobów i ich bezpieczeństwa sięgać na nasze oficjalne strony www: http://www.nestle.pl http://www.zdrowystartwprzyszlosc.pl http://www.nestle.pl

Ekspert.Nestlé
---
Ekspert.Nestlé, udziela porad i odpowiada na pytania związane z produktami NESTLÉ, a także kwestiami dotyczącymi żywienia. Zapraszam do dyskusji.

Dobrze że ja nie daje dziecku tego typu kaszek -są przesłodzone i niezdrowe. Mój syn je zwykłą mannę na krowim mleku, ew. z owocami i super się rozwija...

ja tam też tych nestle juz i tak nie będę kupować

och, jakie ładne okrągłe słówka:P

a ja kupowałam, kupuję i kupowac będę. Dal mnie ich produkty są najlepsze dla moich dzieci.

a teraz stwór w płatkach Melvit: https://www.facebook.com/video/embed?video_id=141681712657991