mój synek uczył sie chodzić sam stając i spacerując przy melach ale na dłuższe spacery zakłądaliśmy szelki i z tyłu trzymał je ktoś ale tak ze mały tego nei czuł - gdyby się przewracał np. do przodu - wtedy wystarczy mocniej pociagnąć i już stoi malec w pione :) a jak do tyłu to podciągnać szelki ciut do góry i nie ląduje na pupie
Wg mnie są idealne gdy maluch chodzi po nierównościach i chodnikach - nei wybije ząbków przynajmniej
Ale jak pisałam wyzej nie cągnie się go, nie napina pasa od szelek tylko luxno trzyma
Mielismy najzwyczjniejsze i wg mnie spełniają swoją rolę
zapłaciłam ok 10zł
BabyOno

tu podobne
Takich za to w zyciu bym nie kupiła - to coś jak szelko-chodzik, zreszta ma też "chodzik " w nazwie
i jescze t apianka w kroku..... a fuuuj:
