Szykuję kolejną rewolucję...pomóżcie:)))
Dziewczyny...potrzebuję wszelkich dobrych rad...
Chciałabym się zabrać za całkowite odzwyczajenie mojej córki od smoczka...
obecnie ma ona skończone rok i 8 m-cy i dostaje smoczka tylko do snu (w dzień i w nocy przed zaśnięciem smoczek czeka na nią pod poduszką - jak odzwyczajałam ją od smoczka w dzień wkręcilłam jej, że jej ulubiona maskotka NODDY pilnuje smoczek cały dzień i że tylko do snu może jej dać) i zaraz po przebudzeniu jest jej zabierany...niestety pozwalam jej na to, aż do teraz, bo w międzyczasie robiliśmy kilka innych ważnych zmian (samodzielne spanie na swoim tapczanie, odpieluchowanie) i nie chciałam wszytskiego na raz...
Strasznie się boję wprowadzać tą zmianę, nie wiem jak....boję się, że nie zaśnie, że będzie strasznie płakać...jestem trochę rozbita:(((
Tymbardziej zastanawiam się czy jest teraz sens to robić teraz, bo za miesiąc będzie w domu niemowlak i mam obawy czy smoczek nie powróci...czy wystarczy mi miesiąc na całkowite odzwyczajenie?
Co robić?...może zapakować go razem z nią a w zamian za to kupić jej jakąś wypasioną zabawkę?...ale córka jeszcze nie mówi...więc nie wiem z czego by się cieszyła...
Chciałabym się zabrać za całkowite odzwyczajenie mojej córki od smoczka...
obecnie ma ona skończone rok i 8 m-cy i dostaje smoczka tylko do snu (w dzień i w nocy przed zaśnięciem smoczek czeka na nią pod poduszką - jak odzwyczajałam ją od smoczka w dzień wkręcilłam jej, że jej ulubiona maskotka NODDY pilnuje smoczek cały dzień i że tylko do snu może jej dać) i zaraz po przebudzeniu jest jej zabierany...niestety pozwalam jej na to, aż do teraz, bo w międzyczasie robiliśmy kilka innych ważnych zmian (samodzielne spanie na swoim tapczanie, odpieluchowanie) i nie chciałam wszytskiego na raz...
Strasznie się boję wprowadzać tą zmianę, nie wiem jak....boję się, że nie zaśnie, że będzie strasznie płakać...jestem trochę rozbita:(((
Tymbardziej zastanawiam się czy jest teraz sens to robić teraz, bo za miesiąc będzie w domu niemowlak i mam obawy czy smoczek nie powróci...czy wystarczy mi miesiąc na całkowite odzwyczajenie?
Co robić?...może zapakować go razem z nią a w zamian za to kupić jej jakąś wypasioną zabawkę?...ale córka jeszcze nie mówi...więc nie wiem z czego by się cieszyła...