nowiutki jak nowalijki :)

wiper ----------- > termin na 2.09.2008,dziewczynka-Michalinka, Zabrze
emilka79 -------- > termin na 09.09.2008, ANTOŚ - Wejherowo
RoDka ----------- > termin na 12.09.2008
beatka7 -------- > termin na 16.09.2008
@gnieszka ------ > termin na 17.09.2008, dziewczynka-Zuzia, Zaspa
gabi25 ----------- > termin na 20.09-2008 Zuzia - swissmed/zaspa
wiktoria----------- > termin na 22 września, dziewczynka
kanka ------------ > termin na 26.09.2008
Mała Misia ------ > termin na 28.09.2008
olcia*------------ > termin na 01.10.2008, Zaspa (chyba)
Altea ------------ > termin na 6.10.2008, synek, Zaspa
Szapika---------- > termin na 7.10.2008, dziewczynka ???
lola -------------- > termin na 12.10.2008, Toruń
Korolka----------- > termin na 12.10.2008
moni1983 ------ > termin na 19.10.2008, Wejherowo
tysiola ---------- > termin na 20.10.2008 Zaspa/Wejherowo
Martynka1987---- > termin na 22.10.2008
dorota ---------- > termin na 25.10.2008 (chłopak )- Filipek
lusia31----------- >26.10.2008
asienka--------- > termin na 31.10.2008, synek - Nikodem
rybkagd--------- > termin na 31.10.2008, na Klinicznej
anti---------------- > termin na 31.10.2008

ja jakos przestawilam sie z lodow truskawkowych na smietankowe i teraz moglabym jesc tylko takie :) :) i z roznymi owocami :)
a nalesniki, pierozki itp to uwielbiam :)

ja też uwielbiam nalesniki ale bez dodatków, tylko pospane cukrem :)

no i te lody śmietankowe z truskawkami-pychotka

watek truskawkowy się zrobił:) ja wczoraj zrobiłam litr koktajlu i dzisiajnsączę aha i pierogi ruskie jadłam i jeszcze nogi mi tak spuchły że nie mam kostek buuuu

truskawki górą! Ja mam jeszcze lilogram w lodówce i myśle żeby jutro zrobic pierożki.A rano biegne na test obciążenia glukoza powiem szczerze że troche sie denerwuje nie wiedziałam że dla maleństwa cukrzyca w ciązy może nieśc takie zagrożenie.

nie ma co się denerwować na zapas ja tam nie dopuszczam do siebie żadnej złej myśli, właśnie zjadłam najgorszą rzecz z codziennego menu- pół pęczka natki skropionej sokiem z cytryny fuj jak myślicie można w ciąży pić te wszystkie musujące plussssze z magnezem czy multiwitamine?

mi lekarz pozwolił i piję magnez, wapno oraz multiwitaminę z żelazem

ja od czasu do czasu wapno pije ze wzgledu na skurcze lydek, ktore sa paskudne

piję wapno na alergię i czasami magnez

Cześć dziewczyny...wróciłam z USG i już wiemy na pewno że będziemy mieć synusia. Mały tak nam "się wypiął" i dumnie pokazał swoje mikro klejnociki ze jesteśmy pewni na 10000 %. Więc uzupełniam liste :))))))


wiper ----------- > termin na 2.09.2008,dziewczynka-Michalinka, Zabrze
emilka79 -------- > termin na 09.09.2008, ANTOŚ - Wejherowo
RoDka ----------- > termin na 12.09.2008 synek. Wejherowo
beatka7 -------- > termin na 16.09.2008
@gnieszka ------ > termin na 17.09.2008, dziewczynka-Zuzia, Zaspa
gabi25 ----------- > termin na 20.09-2008 Zuzia - swissmed/zaspa
wiktoria----------- > termin na 22 września, dziewczynka
kanka ------------ > termin na 26.09.2008
Mała Misia ------ > termin na 28.09.2008
olcia*------------ > termin na 01.10.2008, Zaspa (chyba)
Altea ------------ > termin na 6.10.2008, synek, Zaspa
Szapika---------- > termin na 7.10.2008, dziewczynka ???
lola -------------- > termin na 12.10.2008, Toruń
Korolka----------- > termin na 12.10.2008
moni1983 ------ > termin na 19.10.2008, Wejherowo
tysiola ---------- > termin na 20.10.2008 Zaspa/Wejherowo
Martynka1987---- > termin na 22.10.2008
dorota ---------- > termin na 25.10.2008 (chłopak )- Filipek
lusia31----------- >26.10.2008
asienka--------- > termin na 31.10.2008, synek - Nikodem
rybkagd--------- > termin na 31.10.2008, na Klinicznej
anti---------------- > termin na 31.10.2008

Gratulacje Rodka, liczba chlopcow nam sie powieksza :)

to gratulacje

gratulacje chłopaczka :)

Rodka - i moje gratulacje - ja też bardzo chciałabym już wiedzieć!

Tysiola, sliczny masz ten brzuszek...taki zgrabniusi :)

gratuluje synka!
ja własnie zrobiłam obciążenie glukozą i wyszło ok na czczo 90 a po glukozie po godzinie 131 także mieszcze sie w normie.
Pozdrawiam

ja miałam 77 na czczo a po godzinie 113; piłam 75 g

ja też piłam 75:))
miałam na czczo 77 a po obciążeniu 107

ten wynik mnie bardzo zdziwił...ja pożaeram słodycze tonami i mysłam że będzie wyższy

Ja wynik miałam "na pograniczu"- na czczo 90, po 1 h 136, a po 2 h - 80. Test na 75 g.

@gnieszko - dzisiaj aktualne? :))))

Hej. To czym się dzisiaj objadamy?? Dalej truskawki na tapecie?:))

moze coś innego ale sama nie wiem co ?????????????????????

ja mam dziś truskawki, chłodza się teraz
mam też loda w zamrażarce-zjem chyba po lunchu
kanapki już pochłonęłam

a ja postanowilam( od 3 dni skutkuje) ze nie jem w ciazy slodyczy! dziecku sa zupelnie niepotrzebne, a tylko kilogramy dobijaja...:) Wytrzymalam juz 3 dni, wiec jak znam siebie kryzys minal..zastepuje je owocami i jest ok!

też miałam tkie postanowienie...ale nic z tego nie wyszło, nic na to nie poradze, że ciągnie mnie do słodkiego jeszcze bardziej niż przed ciążą, widocznie Misi smakuje słodkie a skoro nie tyje wcale to po co mam się katować

ja to w ogóle w ciąży nie mam apetytu na słodycze co burzy teorię tych co uważają że słodkie to dziewczynka:) tzn zdarza mi się raz na jakis czas zjeść coś czekoladowego ale naprawdę rzadko a ja znowu na balkoniku jestem tak nierówno opalona:) nogi z przodu,ręcę z przodu bo ich nie podnosiłam muszę to wyrównać:) idę zaraz do fryzjera co by się podobną do ludzi znowu zrobić..

ja musze się umówić i do fryzjera i do kosmetyczki...żebym nie zapomniała...od poniedziałku dzwonię ;)

Wiper, dziękuję, dziękuję ;-)

Pewnie będzie się teraz szybko zmieniał przez najbliższe tygodnie.

Trochę się rozglądam po necie i planuję remont, muszę pomyśleć ile nas to wyniesie i w ogóle. Bo mamy przejąć mieszkanko po rodzicach, ale wymieniają w bloku rury i będzie w opłakanym stanie i praktycznie wc i łazienka, jeden pokój do odnowienia(właśnie dla maluszka). Zmieniłabym jeszcze kuchnię - ale to już jako moja fanaberia.

my zrobiliśmy remont korytarza a 2 tyg. później okazało się ze w bloku będą wymieniać rury, cały pion :) i z remontu dupa :) trzeba było ścianę rozwalac i na nowo

remonty, remonty, przechodzilismy przez to rok temu, budujac dom..---koszmarne ceny, szał w sklepach dekoratorskich, a kafelki i dodatki---o losie!Ale milo pozniej miec wszytsko tak, jak sie marzylo:)Pieknie:)

no właśnie - chciałabym mieć urządzone chociaż parę pomieszczeń tak jak bym sobie wymarzyła, najchętniej to wymieniłabym wszystko od parkietów po drzwi, bo to blok z 1957 roku - mieliśmy ze dwa remonty, mieszkanie nie jest aż tak straszne, oprócz tych skutych 3 ścian...ale wiadomo jak to jest.

najgorsze, że jestem architektem i czasem moja wyobraźnia za daleko galopuje jak na dostępne fundusze ;-)

no zobaczymy, najgorzej jeśli akurat zbiegnie się poród, przeprowadzka i remont w jednym czasie

dobrze wiedzieć Tysiola :) bedzie się można do Ciebie zgłosć po porady w przyszłości ? :)

jasne, zapraszam ;-) zawsze będzie to miła odskocznią od pieluszek ;-)

a chwilowo wstrzymałam projektowanie wnętrz, bo mam nadzieję dokończyć dyplom, który mi idzie tak....że nie idzie - bo nie chce mi się za niego zabrać ;-P no ale do dzidziola mam nadzieję się obronić

ja też miałam postanowienie, że nie będę jeśc słodyczy , ale co mam poradzic na to, że Mały się dopomina :-) haha.
Teraz mam jazdę na owoce (na szczęście) truskawy i arbus, ale jeszcze 2 tygodnie temu były to lody Callipso Śmietankowe ...

A ja bez słodyczy-15 tyg. :((( Dieta cukrzycowa...

a ja sobie odbijam słodycze po pierwszym trymestrze kiedy nie tykałam nic z czekoladą :) zjadłam własnie pyszne młode ziemniaczki z dewolajem :) mniam, mniam :))

no a ja już po fryzjerze od razu lepiej:) byłam też na wielkich zakupach bo w piątek jadę na domek hurra no i powiedzmy że się zapisałam na sr tzn jeszcze nic nie płaciłam bo mam się zdecydowac po pierwszych zajęciach ale zaczynamy 01 lipca,miesiąc szybko minie:)

ale mi było dzisiaj ciężko...szłam do domu chyba z godzinę i myślałam że nie dojdę... w domciu walnęłam się na kanapę i dopiero teraz odżyłam

Ja dziś dorwałam się do czereśni!!! Nawet słodkie były:))
A teraz wciągnełam 4 ogóreczki małosolne własnej roboty-pychotka:))

dzisiaj u mnie ciasteczka królują...chyba wykończę opakowanie ;)

ja chciałam kupic czereśnie w bomi ostatnio ale mąż spróbował i...wypluł,le to jedne z moich ulubionych wakacyjnych owoców i mogę wciągać kilogramami bez ograniczenia pycha

A ja nektarynki-juz 5 dzisiaj:)..Napadlo mnie na slodycze, ale zgodnie z postanowieniem nie jem ani grama;)..i musialam znalezc jakis slodki owoc---wiec padlo na nektaryny!!!!!!!!Pyszne!!!!!

Hej. Wstawać śpiochy!!!! Kolejny słoneczny dzionek się nam zapowiada:)))

Hej....ja juz na nogach, od pol godzinki-sniadanko zjadlam:)..i obmyslam plan na dzisiaj:)...

ej! ja już w pracy i po 30 min spacerku :)

:)) Wiper, a Ty się nie wybierasz na zwolnienie??

wybieram ale dopiero w lipcu

Wiperek, a Ty kiedy mialas slub? w 2007, czy 2006? Bo cos mi swita jak na weselniku siedzialam, ze byla taka ksywa;)

9 wrzeseń 2006

Tak, tak, kojarze z albumu slubujacych jak teraz zerknelam:)..No teraz w iazy jednak troszke inaczej wygladasz:)

he he he...tam jestem uczesana i umalowana a na co dzień się nie maluję przez tą alergię cholerną bo i tak by wszystko spłynęło :)

wydaje mi się że wyglądam tak samo paskudnie jak zwykle

Przestan! Chodzilo mi oto ze teraz troszke widac ze w ciazy jestes-pulchniejsza buzka;)i tyle....Kurcze, jak patrze na te nasze zdjecia slubne to kurcze....ale czlowiek mial zapal na te fryzury, makijaze u wizazystek, a my jeszczze plener mielismy po 2 dniach i wszytsko od nowa trzeba bylo-malowanki i fryc!

no wiesz...brzucha już ukryć się nie da, a te 3 dodatkowe kg muszą gdzieś być
a poza tym 2 lata temu byłam nieco szczuplejsza ;)

i TAK JESTES LASECZKA:) bRZUSZEK MASZ TAKI FAJNY, ZGRABNIUTKI...aLE 3 KG TYLKO PRZYTYLAS? cIEZKO MI W TO UWIERZYC:)..jA JUZ 5:(..A GDZIE JESZCZE 4 MIESIACE;(BUU

bo ja sporo schudłam w pierwszych 3 miesiącach; tak jak Bocianki

Ja niby tez schudlam 3 kg w pierwszych miesiacach..ale teraz mam 5 na plusie;(...Jedna pozytywna sprawa, to fakt, ze nie mam duzego apetytu teraz..jeszcze niedawno moglam non-stop cos przegryzac, teraz jem 3 razy dziennie i sie uspokoil nadmierny apetyt..Z czego sie ciesze!

ja nie mam duzego apetytu...jedynie na słodycze :) ale to mam od zawsze :)

Juz jestem dzisiaj odpoczynek wczoraj pilnowałam pana który wykowywał remont,później robiłam pierozki z truskawkami więc dzisiaj odpoczywam,moja dzidzia jeszcze sie nie obudziła dzisiaj,a o 17 wizyta u gina i jeszcze musze odebrać wyniki morfologii i moczu.Troche sie denerwuje przed wizytą.Pozdrawiam

Wiper super masz brzusio widzialam fotki na drugim forum.co do apetytu to mi dopisuje a waga moze z 0,5 kg sie ruszyła.

w ogole tylko 0,5 kg od poczatku ciazy??/No ja w sumie przez ostatni miesiac tyle przybralam:)a maz moj mowi ze nie widac i ze przesadzam:)

nasza Misia ostatnio szaleje tak koło godziny 5 rano...i brzuch wtedy mi aż podskakuje :)

Ja przez pierwsze 2 miesiace tylko 200g a juz teraz 25tydzień 5 kilo więcej od wyjściowej,ale to pewnie teraz sie ruszy dopiero.Spotkałam sie juz z uszczypliwościami kolezanki która ceni sobie bardzo szczupły wygląd i jest to dla niej odpowiednik urody u kobiety,więc kolezanka poszła w odstawkę bo denerwowały mnie juz rozmowy ile ona znowu schudła i ile ja przytyłam,chciałam jej nawet zaproponowac żeby sobie powiesiła nad lustrem moje zdjącie żeby jej humor poprawiać co rano.....Miło nie było....

na razie tak,schudłam na początku dobre 5 kg-a miałam z czego:DDDi teraz tak jakoś spokojnie,jem często a niedużo ,no i chyba maluch pomaga mi spalać:)))a jedzenia absolutnie nie ograniczam.

Nie, no bez przesady..kompleksow to chyba nie mamy, kobiety:)..Bynajmniej ja nie mam;) Uwazam ze mam bardzo ładna figurke i jest mi dobrze z tymi 5 kg na plusiku:)....Piekna figura i wyznacznik urody-co za kretynizm, no, ale tacy ludzie zakompleksieni tez sie zdarzaja:)

ja tam do chudzielców nie należe i dobrze mi z tym:)))naważniejsze jest zdrowie dziecko i niech organizm sam sobie reguluje tycie:))
nie mam zamiaru się ograniczać-a te 5 kg,to śmiać mi się chce,że ciąża u mnie to dieta cud bo wcześniej,to z chudnięciem cięzko było;)

Więc i ja tak uwazam że wyglądam pięknie i moje prawo teraz tak wyglądać,a koleżanka jak mówiłam poszła w odstawkę...

dobrze,mówisz Wiktoria:)miłego dzionka

Witajcie ;-)

Ale miałam wczoraj stresujący dzień, mama podniosła mi ciśnienie na maksa...
Okazało się, że w ogóle nie uważa mnie za partnera do rozmów. Mamy przejąć to mieszkanko po nich - i mówiliśmy,że chcemy sami robić remont i planujemy brać mały kredyt na to....a tu nagle się okazało, że rodzice sami postanowili odświeżać mieszkanie za 8 dni!
Dowiedziałam się od siostry przypadkiem.... nosz co za!!!

a jak chcę mieć po swojemu - to w 8 dni mam dać projekt - co jest śmiechu warte, jak ja w 3 po pracy pooglądam kafle i armatury, a jeszcze cały rysunek techniczny zrobić ;-(

No i jeszcze głupi problem: jak oni teraz odnowią - a wyprowadzą się w kwietniu, to mieszkanko już nie będzie takie świeże (rodzice palą, mają psy itd) a marzyło mi się wejść na takie czyściutkie, nowiutkie.... ale dobra - to już fanaberyjka

kurde, a jak masz wyglądać w ciązy, jak modelka raczej nie :) jakaś niepoważna koleżanka, a brzuszek jest taki śliczny i twarzowy :)
A mi wczoraj pani ustąpiła w autobusie miejsca chociaż protestowałam, więc chyba brzuszek już wskazuje na ciążę :) Są jeszcze kulturalni ludzie na tym świecie :):)

Hmmm..zastanawia mnie czy to Twoja mama czy tesciowa?? Bo jak tesciowa, to nie mam pytan, to normalna taka zlosliwosc...
Moze rodzice mysla ze Wam nieba uchyla robiac remont i robia to z serca? zyjac w swiadomosci ze to dobry uczynek;)...Powiedzialas im, ze chceice po swojemu i zalezy Wam na wlasneych pomyslach?

Hmmm..zastanawia mnie czy to Twoja mama czy tesciowa?? Bo jak tesciowa, to nie mam pytan, to normalna taka zlosliwosc...
Moze rodzice mysla ze Wam nieba uchyla robiac remont i robia to z serca? zyjac w swiadomosci ze to dobry uczynek;)...Powiedzialas im, ze chceice po swojemu i zalezy Wam na wlasneych pomyslach?

ale się od rana rozpisałyście:) gorąc znowu z samego rana jak to będzie dalej...nic mi się nie chce a jeszcze nie ma soku z buraków na osiedlu!

ja tam juz sporo przetyłam w ciąży i jakoś sie z tym dobrze czuje choć nie moge włozyć moich ulubionych żeczy :) ale tak już jest :) ciążowe ciuszki też są poniektóre fajne

ciążowe są fajne...a poza tym w końcu nie musze wciągać brzucha!!! :)

brzuchy do przodu :)

Nie codzien chodzi sie w ciazy:)...9 miesiecy jestesmy calkiem oryginalne :

Anti - To moja mama - nie teściowa ;-/

Może i tak myślą, ale byłoby miło, gdyby w końcu zaprosili mnie do rozmowy...
Poza tym wiedzą o planach wzięcia kredytu...Ech...ech....

Hm...czyli przykra sprawa-nie licza sie chyba za bardzo z Twoim zdaniem:(...Oby Wam segmmentow jakis debowych nie kupili..albo jakis dywanow!Koszmar!

nie nie :-0
chodzi na razie tylko o łazienkę i wcecik
jak ruszą pokój dzidziola po swojemu - to nie ręczę za siebie wtedy ;-]

ale dobra....wiadomo- teraz trzeba wrzucić na luz i sie jakoś dogadać
i zrobić projekt w dni...kurka....aaaaaa

Trzymam kciuki,oby Ci sie udało:) Ja nie zniosłabym wtracania mi sie w moje gniazdo---o nie, nie....Jak budowalismy dom, to owszem, kazda chciala dolozyc swoje 5 groszy-niestety, kategorycznie rozgonilam panie i przez miesiac poobrazaly sie-:)co mnie w ogole nie ruszylo:)..W koncu to moje wizje i moj dom!

ja też nie lubię wtrącania się...rady mile widziane ale nie coś takiego

ja też lubię ciążowe ciuszki i lubię wypinać brzuszek i naprawdę uważam że dobrze wyglądam:) haha i jaka skromna jestem.. a mnie dzisiaj sumienie ruszyło bo mamy tv n a mecze Polski tylko na cyfrowym polsacie a my mamy jeszcze 2 -ce umowę z n i zabraniałam małżowi kupować kolejnego dekodera przed wygaśnięciem tamtej umowy ale to juz będzie po meczach muszę dziś załatwić kogoś kto mi najpóźniej do jutra zamontuje ten polsat he he trudno najwyżej przez 2 czy 3 m-ce będziemy płacili 2 abonamenty niech tez cos ma z życia ten mój mąż:)

no macie racje

gdybym brała np kredyt, to w ogóle bym nie prowadziła dyskusji z nikim oprócz męża...
a tu niby kurcze dostajemy tą chatkę w użytkowanie...

grr...nie wiem co mam myśleć o tym, trzeba tam pojechać, a mam stracha, żeby 3 wojny światowej nie rozpętać

Kobietki, a pamietacie gdzie byl taki "licznik" ciazy podzielony na tygodnie i miesiace?? Ktoras z nas dala na forum jako nowy watek i nie moge znalezc;(

Mam..ufffffff...

Przeliczanie tygodni na miesiące:
I 0-4,5
II 4,5-9
III 9-1,5
IV 13,5-18
V 18-22,5
VI 22,5-27
VII 27-31,5
VIII 31,5-36
IX 36-40

to mi stuknął 7 już

A ja w trakcie 5-tego:)

u mnie 6.

ale dziś Misia daje czadu...kopie i kopie...ani chwili spokoju

nawet nie poszłam na Town Hall metting, ominą mnie pewnie jakies słodkości :(

chyba zrobię sobie naleśniki

wiper masz ten sam pomysł który miałam ja dopóki nie zobaczyłam że mam za mało mleka:( a nie chce mi się już wyłazić do sklepu więc zrobiłam szklankę koktajlu truskawkowego i jest ok

skłądniki wszystkie są ale chyba lenistwo mnie ogarnia...nawet zupy nie chce mi się odgrzać

Już jestem Wiki ma się dobrze waży 900g pomachała do nas rączkami fika niezłe koziołki bo leży zupełnie odwrotnie niz na poprzednim usg.

ooo..brawo:)...Ja mam usg 20 czerwca;)..i juz czekamy...

duża ta Twoja dzidzia:))moja w 24 tygodniu ważyła 640 gram, a Twoja 900:)

Wiktoria i @gnieszka Wy to jakoś w moim tyg jesteście nie? i 900 ?!!!moja w 22 ważyła 480 to ja nie wiem już czy to dużo czy mało bo jak na Wiktorię to mało a jak na gę to chyba sporo ...

miało być @gnieszkę

a gdzie na zdjęciu usg można odczytać dłudość dziecka?:)tzn jaki to ma symbol bo my nie zapytaliśmy lekarza a teraz się zastanawiam

CRL top długośc dziecka ale w 24 juz sie nie da zmierzyc

dzięki nie pomyślałam o tym:)

Dziewczyny, jak się nazywa to drugie forum?

Gabi, ja tam nie wiem, moja lekarka powiedziała, ze 640 to idealna waga:))więc ja się nie martwię

www.3miejskiemamy.fora.pl/

no jeszcze sprawdzałam jestem w 25 tydodniu i dokładna waga to 879g.

dzieki Aguś za linka :)