Terminal Kontenerowy w Gdyni (ten, gdzie parkuje prom Stena).

Jeśli ktoś potencjalnie zainteresowany pracą w tym Terminalu (nie mylić z GCT z naprzeciwka), chciałby się dowiedzieć jak się tam pracuje (zwłaszcza w jednym z działów) zachęcam do kontaktu : docent585@wp.pl W tej chwili to wszystko co mogę napisać, bo właśnie administrator forum - po trzech latach dyskusji w tym wątku na forum - uznał, że należy cały watek ten wątek usunąć (nie poszczególne, ponoć zbyt mocne komentarze a cały wątek! No cóż, niektórych pracodawców prawda w oczy kole, więc interweniują, żeby ukryć fakty przed światem zewnętrznym.
W temacie tego Terminala, zapraszam także na inne fora o pracodawcach.
popieram tę opinię 126 nie zgadzam się z tą opinią 4

Ale chyba prokurator miał jakieś własne ustalenia w tym temacie, czy do k. nędzy bct już nawet śledztwa prowadzi???
popieram tę opinię 83 nie zgadzam się z tą opinią 4

Tragedia już się wydarzyła 16 października 2017 roku, jak narazie BCT ładnie zrzuca cała wine na kierowcę... do czasu. Prawda wypłynie wcześniej czy później i napewno ktoś za to odpowie prawnie za ten bałagan co tam mają...
popieram tę opinię 86 nie zgadzam się z tą opinią 4

Bardzo dziękujemy za wsparcie - mamy ogromną nadzieję wygrać to starcie a następnie oczywiście kolejne.

W przeciwieństwie do pana prezesa, który już w 2015r. zapowiedział, że zrobi wszystko i wyda każde pieniądze (szkoda, że nie swoje), żeby moja żona przegrała tę sprawę, mamy - przynajmniej wg. mnie - twarde argumenty ale przede wszystkim świadomość, że sąd to nie sklep, w którym naburmuszony klient może rozstawiać personel po kątach. A ja, no cóż - także zrobię wszystko co możliwe a nawet to, co niemożliwe (zaznaczam państwo prawnicy - w granicach prawa rzecz jasna), żeby odpowiedzialni za krzywdy mojej żony ponieśli dotkliwe, oj bardzo dotkliwe konsekwencje.
Rządzić wyłącznie wg. własnych reguł, to pan prezes może jedynie na terenie BCT (do czasu jak jest prezesem i/lub aż znowu ktoś się poskarży gdzie trzeba albo do czasu - odpukać - aż dojdzie do jakiejś nieodwracalnej tragedii).
popieram tę opinię 86 nie zgadzam się z tą opinią 4

Kibicujemy i trzymamy kciuki!
popieram tę opinię 86 nie zgadzam się z tą opinią 5

Trzymamy kciuki :-)
Ta sprawa budzi ogromne zainteresowanie już nie tylko w samym bct-masa ludzi z innych spółek też Wam kibicuje.
Powodzenia.
popieram tę opinię 71 nie zgadzam się z tą opinią 5

Ale ten czas szybko płynie - już za tydzień kolejna rozprawa.
popieram tę opinię 87 nie zgadzam się z tą opinią 4

Nie wydaje ci się, mamy.
popieram tę opinię 72 nie zgadzam się z tą opinią 4

Wydaje mi się czy na serio znowu mamy jakiś kwas w firmie?
popieram tę opinię 86 nie zgadzam się z tą opinią 4

Oj, jak mi niewymownie przykro. Jednak to już wyłącznie jego problem.
popieram tę opinię 88 nie zgadzam się z tą opinią 4

A ja wiem gdzie teraz tkwi problem-prezio nie liczył że ktoś pociągnie tę sprawę a teraz duma nie pozwala mu jej rozwiązać jak należy.
popieram tę opinię 85 nie zgadzam się z tą opinią 4

Obecni pracownicy BCT a także te osoby które ośmieliły się przeciwstawić patologii (i rzecz jasna na skutek tej odwagi już do załogi nie należą), o wszystkim pamiętają. I mam nieodparte przeświadczenie graniczące z pewnością, że szybko nie zapomną (oni i opinia publiczna) o tej kuriozalnej sytuacji - zwłaszcza o tej jednej "nietykalnej" kierowniczce, której prezes przez długie lata nie potrafił lub nie chciał lub z jakichś tajemniczych względów nie mógł wytłumaczyć, że bardzo źle postępuje.
Na dobrą sprawę, swoimi decyzjami i aktualną sytuacją (tzn. kierowniczka nadal robi karierę a ofiary won z BCT) prezes pogroził paluszkiem wszystkim innym - dając wyraźny komunikat, że cokolwiek złego by się nie działo to on jest nie tylko prezesem ale i panem życia swoich podwładnych (i mało ważne są przepisy a jeszcze mniej ważne zdrowie podwładnych).
Ze swojej strony robię wszystko, żeby jednak jak najszybciej ta mocno przesadzona samoocena została w końcu dostrzeżona w różnych miejscach (tj. wszędzie tam, gdzie dotarło info) i równie mocno zweryfikowana.
I żeby dla wszystkich wszystko było jasne - nie przestanę aż nie dotrze do "pana", że nie można bezpodstawnie, bezkarnie rujnować ludziom zdrowia, życia i deptać ich godności tylko dlatego, że nie urodzili się prezesami, czy kierownikami.
I jeszcze jedno musi być jasne - "pan" nie przestraszy mnie ani tymi aktualnymi prawnikami, ani całą armią potencjalnych kolejnych, bo zapewniam, że na mnie - "oszołoma" - takie strachy zupełnie nie działają (ale jeśli "pan życia" chce się przekonać, to nie mam nic przeciwko).
popieram tę opinię 87 nie zgadzam się z tą opinią 4

No nie wiem ale chyba lepiej, żeby załoga nie była zbyt pamiętliwa, he, he.
popieram tę opinię 72 nie zgadzam się z tą opinią 4

To faktycznie nieładnie. To może chociaż niech załoga pamięta o imieninowych - 25 lipca.
popieram tę opinię 88 nie zgadzam się z tą opinią 4

Się nie ma co śmiać że szef smutny. A może dlatego, że załoga mu życzeń nie złożyła w minioną niedzielę.
Ludzie-trochę więcej kultury i empatii!
popieram tę opinię 85 nie zgadzam się z tą opinią 4

Niech się prezes tak nie smuci, kontrole kiedyś się skończą (bo nie będzie już więcej organów, które jeszcze mogłyby kontrolować), ewentualne kary się zapłaci (a to przecież żaden problem dla firmy), sprawy w sądach też sie przecież kiedyś pokończą a później minie rok, może dwa i ludzie o wszystkim zapomną (o ile nikt im nie będzie przypominał). I do emeryturki jakoś zleci.
popieram tę opinię 87 nie zgadzam się z tą opinią 4

Wygląda na to, że w tym terminalu brakuje już tylko podkładu muzycznego z filmu "Szczęki".
popieram tę opinię 72 nie zgadzam się z tą opinią 4

No to dzisiaj kawałek autentycznej (już co prawda archiwalnej ale jednak dość wyrazistej) historii z życia wziętej a dotyczący Działu Zaopatrzenia bct. i tak - w dziale tym pracowała jedna pani ale niestety niekorzystnie wpływała na samopoczucie pani kierownik (zwyczajnie się chyba nie polubiły). Nie było za co jej zwolnić, więc pani kierownik doprowadziła do zlikwidowania jej stanowiska (tamta pani pracowała na stanowisku specjalisty).
W marcu 2009r. moja żona została przeniesiona do Działu Zaopatrzenia i przez dwa lata wykonywała praktycznie obowiązki specjalisty ale formalnie nie jako specjalista a referent.
Już tłumaczę dlaczego - otóż po zlikwidowaniu danego stanowiska, nie można go utworzyć na nowo przed upływem dwóch lat, bo m.in. np. zwolniona w wyniku likwidacji pracownica, mogłaby wystąpić z roszczeniami. Tak więc moja żona dopiero po upływie dwóch lat, formalnie awansowała na stanowisko specjalisty ale że jako kolejna nie przypadła do gustu pani kierownik - nadal, przez kolejne lata (aż do września 2014r.) była przez nią maltretowana psychicznie.
Tak to wrzuciłem, jako przerywnik od aktualnych wydarzeń.
Wyraźnie zaznaczam - na wypadek protestów przedstawicieli BCT - powyższe to fakt a nie pomówienie i w niepodważalny, jednoznaczny sposób (m.in. na podstawie dokumentów) można ten fakt potwierdzić.
popieram tę opinię 89 nie zgadzam się z tą opinią 4

No to grubo-i bardzo dobrze!
Jak nie dociera do betonów w normalnym trybie, to trzeba im globalnej siary narobić.
popieram tę opinię 85 nie zgadzam się z tą opinią 4

ha ha, bardzo sprytnie
popieram tę opinię 88 nie zgadzam się z tą opinią 4

Muszę Wam powiedzieć drodzy forumowicze, że po mojej informacji odnośnie "zasad" panujących w BCT, dostałem odpowiedź z Ambasady Filipin w Polsce. W skrócie - są zmartwieni tą sprawą i liczą, że wszystko zostanie dokładnie wyjaśnione. Generalnie na nic więcej nie liczyłem i tyle mi z tego urzędu wystarczy. A Pani Ambasador wygląda na miłą, empatyczną osobę (nie tylko na zdjęciu z prezesem) - tak ją odebrałem przed pięcioma laty, gdy wraz z filipińskim właścicielem BCT uczestniczyła w Gdyni w jubileuszu 10-sięcio lecia zakupu BCT przez ictsi.
Jak pojawią się kolejne reakcje - z innych miejsc - rzecz jasna poinformuję.
popieram tę opinię 87 nie zgadzam się z tą opinią 4

Inne tematy z forum

praca w call center (24 odpowiedzi)

Od jakiegoś czasu szukam pracy jednak bez rezultatu, postanowiłam spróbować w call center-...

PRZEPROWADZKA DO TRÓJMIASTA (33 odpowiedzi)

Witam Kochani proszę o poradę. Obecnie mieszkam we Wrocławiu, ale zawiodłam się na tym...

Życie za granicą to też nie bajka... (45 odpowiedzi)

Obserwowałam to forum jeszcze w momencie, kiedy byłam w Polsce i tak jak większość z Was...