Tłuszcz w kale u dziecka
Synkowi od czerwca wychodzą zęby trzonowe. Dolne czwórki przebiły się , natomiast górne od dawna są w trakcie. Toczy się to bardzo wolno. Syn od czerwca ma luźne kupy, doszło do tego, że miał w nich mnóstwo śluzu, ciągle płakał. Wszystkie badania negatywne. W posiewach nic nie wychodzi. Shigella i drożdzę negatywne ( 2 razy badaliśmy) Nie jest to kwestia alergii ponieważ syn jest na ścisłej diecie i je to co jadł od kilku miesięcy. Żadnych nowości. Nawet ograniczenie do samego mleka, potem do samego ryżu, nic nie zmieniło. W kale wyszła bakteria Clostriudim ale tylko jedna toksyna i dwie lekarki kazały podawać Enterol. Podczas podawania go było ok. Po odstawieniu znów to samo. Jedna z nich dzisiaj zasugerowała, że może to być wina ząbkowania choć wcześniej wykluczała tą opcję. Zęby "idą" już 3,5 msc , luźne kupska ze śluzem też ciągną się już od czerwca. Czy u któregoś dziecka występowała aż taka reakcja na ząbki? Syn został odrobaczony Pyrantelum ale nic to nie zmieniło. W dwóch badaniach wyszły liczne i pojedyncze tłuszcze. Na własną rękę chcę zrobić badania chlorków w pocie (mukowiscydoza) by mieć do końca życia spokój - pewność, że to nie to. Hasło to padło podczas astmy u syna (lekarz nie wiedział że to astma i sugerował mukowiscydozę) . Strach pozostał. Nie wiem jakie badania jeszcze mogę zrobić bo lekarki zaczynają bagatelizowac problem skoro w podstawowych badaniach nic nie wychodzi :(