Toksyczny facet sioostry

Temat dostępny też na forum: Rodzina i dziecko
Siostra poznała faceta, jest toksyczny.
Widać że nią zadzi. Żal mi jej wiem że niedługo to się skończy.
Nie chce się wtrącać, nic jej nie mówię o jego zachowaniu ale też nie chce się z nim spotykać.
Jak mam się zachować gdy np zapraszam ja na kawę a ta mi odpala że przyjdzie z nim...? Nie chce stawiać wszystkiego na ostrzu noża ale nie chce kontaktów z tym człowiekiem. Też czuję że g{SC odsuwa moja siostrę od rodziny i znajomych. Siostra nie widzi jego zachowania broni go co jest typowe dla ofiary. Słuchajcie czy ktoś by w podobnej sytuacji?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jeśli ją zapraszasz, to powiedz, że na ploty, albo że chcesz z nią obgadać babską sprawę i może sama wpadnie na to, że chcesz rozmowy w 4 oczy. A jak już się z nią spotkasz sam na sam, to powiedz jej o swoich obawach.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

O to chodzi ze juz jej napomknelam. Ona zareagowała typowo odsunął się a potem go usprawiedliwiala.
Dam przykład.
Wczoraj zaprosiła ja bo miałam coś dla niej do domu. Siostra bardzo się z tego ucieszyła jednak było dużo dźwigania i postanowiła zamówić taksówkę i przylazl on niby jej pomóc. Od progu łaska że on w ogóle musial przyjść że jest po pracy i musi dźwigać. Siostra nic. Zero wdzięczności dla nas za to wchodziła mu w tylek. Mąż poszedł z tym gościem zanieść te rzeczy a ten jemu wypalił tekst " co pozbył iście się śmieci?" x... Cierpi na zbierać two. Siostra o tym nie wie. Ja już nic im nie dam. Mogliśmy to wyrzucić a jednak pomyślałam o nich a tu takie zachowanie... Teraz jak jej powiem to nie uwierzy albo będzie go broniła podejrzewam że gość nas celowo prowokuje bo wie że siostra stanie w jego obronie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4

Nie przeżywaj za bardzo i delikatna bądź bo oberwiesz od siostry rykoszetem.
Ludzie są różni.
Przerabiam akurat toksyczną osobę.
Przypiernicza się o każde słowo, robi sceny, gnoi mnie choć właściwie nie zna i wprowadza nerwową atmosferę między nami.
Już wymiotuję tym nastrojem i żaluję straconego czasu.
Najpierw to było zabawne a teraz ciąży mi i przeszkadza.
To trzeba na spokojnie wycofywać się i zamykać takie niezdrowe kontakty.
Może siostra ogarnie się i pewnie oni, między sobą dogadują się.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

A jak to pogodzić bo przyznam że nie chce się od niej odcina? Jednocześnie nie chce spotykać się z tym człowiekiem. Mąż też się źle przy nim czuję. Mamy inne zasady wartości a on taki książę oczekuje atencji
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Córka ma takiego toksycznego męża. Zięć jest wiecznie niezadowolony praktycznie w każdej sytuacji. Krytykuje wszystko, co możliwe. Moja starsza córka ze swoim mężem gościła latem swoją siostrę z jej rodziną u siebie. Z góry bardzo przeżywała ich wizytę, bo było wiadomo, że dogodzić mojemu młodszemu zięciowi nie sposób. Najbardziej jednak wkurzające jest to, że w towarzystwie nie kryje swoich zgryźliwych uwag nawet w stosunku do swojej żony, a mojej córki. Swego czasu musiałem ostro pogadać jak mężczyzna z mężczyzną i od tego czasu zięć zachowuje się poprawnie, przynajmniej w moim towarzystwie. Zauważam nawet, że ogólnie relacje w ich związku poprawiły się znacząco, bo nie słyszę żadnych uwag i skarg, a nawet ostatnio spotykam się coraz częściej z pochlebnymi opiniami na temat zięcia. Myślę, że trzeba trochę czasu i szczerych rozmów, a wtedy można osiągnąć poprawę relacji, albo przynajmniej kompromis. Ważne, żeby nie wtrącać się w ich życie. Wychodzę z założenia, że małżeństwo zawiera się na dobre i na złe do końca życia. Jako teściowie nie przyjmujemy do wiadomości, że mogłoby być inaczej. Zawsze mamy na względzie to, że zięć jest i będzie mężem mojej córki oraz ojcem moich wnucząt, dlatego staramy się dostrzec też pozytywne jego cechy, których ma bardzo dużo. Jest pracowity, bardzo opiekuńczy, troskliwy i chyba musi mieć coś w sobie, czym urzekł moją córkę :)
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 0

Rozumie. Właśnie te teksty w towarzystwie są najgorsze. Ja się staram dystansowe ale on nie ma problemu z upokarzaniem siostry w naszym towarzystwie. Wewnętrznie czuję sprzeciw dlaczego on pozwala sobie na to pod moim dachem i czemu siostra nie reaguje. Jest to dla mnie o tyle trudne że mamy z siostra podobny system wartości. A tu takie byle co przyszło i się panoszy pod naszym dachem. Poganianie siostry no chodź idziemy, na nas już pora i inne temu typu.
Jestem też zła trochę na siostrę że nie reaguje przy nas ze mu nie odszczeka.
Ale się nie wtracam choć przyznam że chciała bym spotykać się tak jak kiedyś miała innego faceta ten umiał się zachować. Ale chyba ograniczenia kontakty. Czuję że temu gościowi o to właśnie chodzi, z tego co wiem za przyjaciółka siostry też specjalnie nie przepada ogólnie nasza rodzina to taki gorszy sort, za każdym razem czujęmy się lekceważeni. Jeszcze dodam ze faceci zawsze z facetami się dogadywać a ja mogłam z siostra polotkowac a ten jak tylko wyszli zapalić na balkon słyszałam jego pretensje do siostry. Porażka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Jakiś czas temu zwierza łam się że swoich dylematów.
Chyba zerwe kontakt z siostra.
Ostatnio zrobiła się agresywna. Co ciekawe już nawet ten temat odpuściłam i starałam się jakoś zaakceptować tego gościa.
Mam wrażenie że siostra jest wściekła że nie podzielam jej zdania, w zasadzie w ogóle nic o nim nie mówię. Chyba by chciała spotykać się w czwórkę i oczekuję że będziemy z mężem go traktowali jak członka rodziny.

Po ostatnim wybuchu siostry że jestem przewrazliwiona i uprzedzenia do niego (choć nic o nim nie napisałam ani nie powiedziałam złego) zdecydowałam się odsunąć.
Nie chce mniec kontaktu z tym człowiekiem, nie chce z nim rozmawiać ani aby przychodził do naszego domu.
Jeżeli konsekwencją maja być zerwane relacje to trudno. Już raz siostrę wyciągalam i pomagałam teraz już nie chce. Jest dorosła i niech radzi sobie sama. Zawsze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Jeszcze dodam że gość ma wyrok za dilerke i przy nas powiedział do siostry że jest wredna suka.... Siostra nic na to nie zareagowała. Wyciagalismy ja z gnoju po poprzednim facecie, tego zna 3 miesiące.
Leci jak piesek na każdy telefon... Jestem zła na siostrę.
Wykorzystała nas do pomocy przy poprzednim facecie, teraz ma 2 podobnego kroju i teraz to ja jestem najgorsza.

Ale już koniec. Jak chce tak będzie miała. Nie pomogę jej już choćby prosiła. Niech radzi sobie sama.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Rodziny się nie wybiera..
Nie musisz utrzymywać kontaktu z siostrą, jakiś czas temu też zerwałam kontakty z osobami, z którymi starałam się mieć poprawne relacje bo to przecież rodzina, bo nie wypada...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Wiem, ale wie Pani co? Cały czas się ludzi łam że ona taka biedna, że potrzebuję pomocy, że nie dostrzega tej toksyny...
Siostra zarzuca mi też od jakiegoś czasu że jestem toksyczna i psuje atmosferę....
Przykład z przed 3 tyg...
Byłam 1 raz u siostry z bratem bo niby zaprosiła mnie na obiad i mojego męża ale Maz nie chciał iść miał wymowke tak się stało że było mi na rękę że idę z bratem.... Sama..
Wszystko pięknie, siostra zestresowana. Mówi że musi iść po wino do sklepu.. Na to ja ze przecież nie musimy pić wina potem pójdziemy... Nie minęło 10 min słyszę jego... " no trzeba iść do sklepu po wino" siostra w mig gotowa do wyjścia pyta czy z nią pójdę ja ze nie. Pyta brata ten się zgadza więc idę z nimi... Chwilę przed wyjściem jego tekst "wynies śmieci", no nie wytrzymałam i mówię sam sobie wynies...
Siostra cicho... Wyszliśmy z mieszkania a ta na mnie krzyczy jak ja śmiałam go tak potraktować, jaki on biedny... Takich przykładów można mnożyć...

Przykro mi ale w takiej sytuacji muszę zerwać kontakty, nie będę rywalizowala z nim o siostrę... Może kiedyś przejrzy na oczy, ja jej już nie chce pomagać.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

A najgorsze jest to że gościa za 3 miesiące, zalila mi się że jego koledzy jej ublizaja.., nie jest to najlepsza partia taki kawał wredne go kij ka w cukrzycy pudrze. Boli mnie to że siostra po tym co wcześniej przeszła i jak jej pomagalismy, nawet u nas mieszkała zamiast się zreflektowac czy może nie mamy racji wpada w agresję, tłumaczy go i broni a w przypadku braku argumentów stwierdza że to że mną coś jest nie tak.
Z tym że mój mąż nigdy nie nazwał mnie szuka, nie śmieje się że mnie wśród znajomych i nie pogardą nasza rodzina...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Na siłę nie pomoże Pani siostrze i jej nie uszczęśliwi. Przyniesie to wręcz odwrotny skutek.

Oby siostra jak najszybciej przejrzała na oczy...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dziękuję za odzew. Od tygodnia się z nią nie kontaktuje. Nie chcę. Jestem już zmęczona tym cyrk iem. I dobrze mi z tym.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Powodzenia!
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

waga 5-6 miesięcznego dziecka??? (12 odpowiedzi)

tak sie teraz zastanawiam, czy przypadkiem nie przekarmiam mojego dziecięcia. Adas ma 5,5 m-ca i...

Fajne i ciekawe przystawki - przekąski :) (71 odpowiedzi)

Mój mąż ma za tydzień urodziny, ze wzgledu że mam małe dziecko potrzebuje szybkich i ciekaweych...

Gdzie najlepiej kupić dziecku okulary? (8 odpowiedzi)

Wiem, ze było już trochę wątków na tt., ale za wiele nie wyczytałam...Muszę zrobić okulary dla...