Jeśli ktoś z Was dokonał zakupu okularów w ostatniej promocji czyli -oprawki za 50% ceny- niech sprawdzi paragon lub fakturę jeśli oczywiście brał. No cóż niby "MAŁA" wpadka "WIELKIEJ FIRMY" czyli nieuzasadnione obciążenie klienta dodatkowym kosztem. Mówię o swoim przypadku, a czy były inne zobaczcie sami na swoich paragonach i fakturach. A przedstawia się to tak:

W ekspozycji sklepu widniały oprawki za kwotę 299 złotych - reklama promocyjna krzyczała oprawki za 50% widocznej ceny. No wiec skoro i tak potrzebowałem okularów skusiłem się i dokonałem zakupu. Bozie w niebiesiech chodziłem do szkoły i uczyli mnie że nie ma mniejszej lub tez większej połówki - zasadniczo i niezbywalnie są one równe. A jednak żyłem w ciemnocie i zakłamaniu VISION EXPRESS udowodnił mi że połówki nie są równe a reklama jest tylko reklamą.
Jak się okazało oprawki kosztowały 313,95 zł a nie polecane 299 a w związku z tym obliczone 50 % ulgi wyniosło 149,40 (czyli dla kwoty 299 zł) a do zapłacenia te drugie 50 % wyniosło mnie 164.45 zł. No i takie to są równie połówki według vision ekspress. Tym sposobem zostałem nabity w przysłowiowa butlę na kwotę 14,95 zł. W tym miejscu trzeba zadać pytanie ilu było takich jak ja?