ile razy dziennie mozna dać maluszkowi, bo ulotke zgubiłam i nie wiem

Ulotka:
"Wskazaniami do stosowania czopków Viburcol N są: stany niepokoju u niemowląt i małych dzieci, infekcje wirusowe (leczenie wspomagające), bolesne ząbkowanie.
Skład:
1 czopek zawiera: Chamomilla recutita D1, Atropa belladonna D2, Plantago major D3 ana 1,1 mg; Pulsatilla pratensis D2 2,2 mg; Calcium carbonicum Hahnemanni D8 4,4 mg.

Wskazania:
Stany niepokoju u niemowląt i małych dzieci, infekcje wirusowe (leczenie wspomagające), bolesne ząbkowanie.

Przeciwwskazania:
Nie stwierdzono.

Działania niepożądane:
Nie stwierdzono.

Interakcje z innymi lekami:
Nie stwierdzono.

Dawkowanie:
W ostrych stanach 1 czopek kilka razy dziennie. Po uzyskaniu poprawy 1 czopek 2-3 razy dziennie. U niemowląt od 1. dnia życia do 6 miesięcy maksymalnie 1 czopek 2 razy dziennie."

Dawkowanie: Doodbytniczo. W ostrych stanach włożyć 1 czopek do odbytu kilka razy dziennie. Po uzyskaniu poprawy 1 czopek 2-3 razy dziennie. U niemowląt od 1 dnia życia do 6 miesięcy maksymalnie 1 czopek 2 razy dziennie.

dziekuje za info

nasz oktunio ma już 9 msc i też boleśnie przechodzi ząbkowanie,pierwszy ząbek mu wyszedł jak miał 4 msc i 12 dni.Teraz ma już 8 ząbków i ja nigdy niepodałam mu viburcolu.A dlatego że ja bym nie chciała żeby wciskano mi coś takiego w pupę,a co musi czuć wtedy dziecko?Polecam maść dentix,a jak maleństwo bardzo cierpi to najlepszy i najbezpieczniejszy jest paracetamol w syropie oczywiście,nie w czopkach.Życzę cierpliwości i wytrwałości.Aniutka.

tak z ciekawosci- na jakiej zasadzie dziala viburkol? bo paracetamol przecibolowo, i raczej na bol zeba to ja tebletke przeciwbolowa biore. W skladzie viburkolu nie widze ani jednej substancji dzialajacej przecibolowo. WIec moze wiecie jak to ma dzialac? Choc sklad jest dosc niezwykly jak na lek dla niemowlat ?!?!

Czy viburcol jest na recepte? Bo patrząc w aptece doz.pl widziałam że jest na receptę, ale to chyba homeopatyczne czopki?

każdy lekarz powie, ze czopki są bezpieczniejsze od syropu /chodzi mi o np paracetamol/, bo nie obciąża wątroby. tyle w temacie.
niestety w dzisiejszych czasach społeczeństwo uwielbia faszerować się chemia

viburcol nie jest na recepte

"a jak maleństwo bardzo cierpi to najlepszy i najbezpieczniejszy jest paracetamol w syropie oczywiście,nie w czopkach" - a po czym wnioskujesz, że w syropie najbezpieczniejszy?
Viburcol dałam raz, bo taki zachwalany, u nas jednak nie pomaga, 20 zł wyrzucone w błoto.
A przeciwbólowo daję tylko czopki, moja Mała syropy bardzo często wypluwa, więc wolę mieć pewność że dostała czopek który zadziała

Gosia - właśnie zdziwiłam się ;) jak pierwszy raz kupowałam Viburcol w doz.pl - nie trzeba było recepty :P

chciałam zamówić drugi raz - na receptę... zadzwoniłam na infolinię - Pani kazała zadzwonić do apteki i zapytać czy sprzedadzą bez recepty :P



w końcu kupiłam w Gemini za 17zł :)

czopki podajemy dzieciom tak dlugo jak to mozliwe. sa zdrowsze od syropow!

kupowalam bez recepty(13 zl).zresztą i tak nie działał.

To ja dodam swoje 3 grosze

VIBURCOL jest lekiem homeopatycznym
Składniki:
1 czopek zawiera:
ChamomillaD1, - to jak mi się wydaje jest wyciąg z rumianku

Belladonna D2, a dokładniej Atropa balladonna czyli wyciąg z WILCZEJ JAGODY więcej na http://pl.wikipedia.org/wiki/Pokrzyk_wilcza_jagoda

Dulcamara D4, to też jest dobre - wyciąg z Psianka słodkogórz - więcej na http://pl.wikipedia.org/wiki/Psianka_słodkogĂłrz

Plantago major D3 aa 1,1 mg; - wyciąg z Babka zwyczajna

Pulsatilla D2 2,2 mg; - wyciąg z Sasanki

Calcium carbonicum Hahnemanni D8 4,4 mg. jakiś węglan wapnia

Tak swoją drogą to ja sobie myślę tak - jeżeli homeoterapia była by skuteczna to czy potrzebne były by APTEKI?

Co do VIBURCOLU to 2 jego składniki jakoś nie przypadły mi do gustu
Tym bardziej, iż jest przy nich znaczek

moj Boze....
no coment...

ps:viburcol tez znają lekarze:P:P:P

mi również lekarka jako pierwsza poleciła viburcol, co nie zmienia faktu, że jak dla nas beznadziejny :)

Sylwio-a cos innego zadzialalo?
pytam,bo moja mala jest odporna wlasciwie na wszelkie tego typu "cuda",ale moze czegos nie wyprobowalam;)

oczywiscie oprocz syropów,bo moja tez wszystkie wypluwala i wypluwa.

jeśli chodzi o ząbkowanie to dentinox, ale tylko chwilowo, a za dużo smarować nie można, więc właściwie działa prawie wcale :), przy większych akcjach, czopek z paracetamolem. Ogólnie tak naprawdę chyba nie wynaleźli nic super skutecznego na ząbkowanie :)

a u nas (póki co) Viburcol sprawdza się :)


na łagodne boleści - Dentinox :P gdy bardzo boli - Viburcol :)

Gabrysiowi wychodzą 2 jedynki jednocześnie ;)

Aga, a kiedy Gabrysiowi zaczęły zębule wychodzić? :)

w grudniu :P czyli jak miał 3m-ce :)

Sylwio- u nas akurat dentinox super pomagał.oczywiscie smarowalam max 3 razy dziennie,na noc obowiazkowo plus czopek wlasnie.
Cale szczescie,ze zabkowanie juz mamy za sobą.
zyczę Twojej coreńce szybkiego zakonczenia ząbkowania:)

no u nas dopiero się zaczęło :). Roczek za nami, a dopiero idzie pierwsza jedynka. Ale pocieszam się, że skoro to tak późno to poboli bardziej, ale wyjdzie kilka naraz i będzie z głowy.

oj nie chciej zeby wychodzilo kilka naraz.
u nas szlo np po 5 sztuk i to byl koszmar lacznie z 40stopniowa gorączką.
Zaopatrzona w czopki i dentinox jakos przetrwasz;)

Trudno, zeby lek z kategorii "homeopatia" Wam pomogl...

Zanim coś napiszesz sprawdz skład...to to nie woda raczej;) a tradycyjne leki skąd niby się biorą?? Jeśli nie wierzysz poczytaj jak działa np belladonna w większych ilościach