Nie do końca zgadzam się, że była porażka tym bardziej nieporozumienie. Faktem jest, że było za dużo ludzi, tym bardziej że w drugim pomieszczeniu znajdowała się w pewnym momencie jeszcze jedna grupa osób nie związana z przewodnim tematem spotkania.
Ponieważ nie była to moja pierwsza degustacja win w tym miejscu, mogę powiedzieć że Pan prowadzący jest bardzo kompetentny w temacie a zdjęcia były jego oraz małżonki z podróży po winnicach które to, były przedmiotem konsumpcji! Jest on współzałożycielem firmy FESTUS, z tego co pamiętam działającej na rynku już od ponad dziesięciu lat! Pan prowadzący w pewnym momencie po prostu dał sobie spokój, ze względu na harmider i ogólne „rozluźnienie” towarzystwa po trzecim winie! Sam stałem w koncie salki i wcale mi to nie przeszkadzało! Wręcz przeciwnie. Wino było przednie jak zawsze z resztą a osoby których nie znałem, okazały się ciekawymi dyskutantami nie tylko w temacie win! Oprócz konwersacji o winie, sam uwielbiam te spotkania właśnie ze względu na miłą atmosferę oraz „jakość biesiadników”! Ode mnie za degustacje firma dostaje 4 z minusem, tylko i wyłącznie ze względu na z byt dużą ilość uczestników ale z tego co