JA ZAKLADAM NOWY

jutro lecimy, ja dzis 3h spedzilam w szpitalu, i Nell jednak wrzesniowa bedzie bo mam juz termin CC, na 26 wrzesnia jak donsze do tego momentu, ale wierze ze tak...ps. dieta jest ok, ale najtrudniejsze przede mna ostatnie 2 miesiace...ciekawe co u Kasi i jej cukrzyca?

donosisz, wrzesniowa fajnie bo bedzie najstarsza w szkole.

dotarlam do piatku, nawet nie zwariowalam, od wtorku moj maz obiecal przychodzic normalnie z pracy, zobaczymy.

milego spotkania i weekendu

Witam wieczornie już weekendowo :)

Dziewczyny to spotkanko wkońcu na kiedy ustalone? Bo już się pogubiłam, jednak w niedzielę? Rozumiem, że Michałowa nie może w tą niedzielę, a reszta się nie pisze? Moze wtedy jakiś inny termin ustalimy. Kasia też była chętna na spotkanko, ale nie odzywa sie ostatnio...ehh ciężko jest się z Wami umówić :)

Iza 26 września bardzo ładna data na urodziny :) Dziewczyny współczuje Wam tej diety, wiadomo to dla Waszego i dziecka zdrowia, ale pewnie czasem jest ciężko, chociaż jak się chce to do wszystkiego można się przyzwyczaić.

eh, baby ;P a Ty Iza gdzie będziesz mieszkać? Gdańsk, Gdynia, Sopot?

No niestety kończy się tak jak zawsze, spotkanko organizowane miesiąc czasu, a na koniec trzy chętne :) prawdziwe zołzy z Was :P
Jutro cały dzień mnie nie ma w domu, ale jak wróce wieczorkiem/w nocy po meczu to postaram się zajrzeć i zobaczyć co wymysliłyście :)

litości - ja się jeszcze nie spakowałam!

Hej!

No ja niestety jutro odpadam. Może inny termin?
A Iza jest z Gdańska - Przymorza o ile dobrze pamiętam.

Dzień Dobry niedzielnie :)
No to rozumiem, że dzisiejsze spotkanie nieaktualne...to co dziewczyny jakiś inny termin? Może w tygodniu popołudniu?Do kiedy wogóle Iza i Marta zostajecie w Pl?

Ja i tak bym dzisiaj nie dała rady... nasz samolot miał 3,5 godziny opóźnienia - także lądowaliśmy o 2 w nocy! Padam dzisiaj na twarz! Ale muszę przyznać, że było wesoło... I dostaliśmy 4Ł kupony na jedzenie od lini lotniczych... Ja jestem do 14 czerwca - 5 mamy chrzciny, a 11 chyba jedziemy na wesele do Ełku...

Marchew to podróż do Polski z przygodami, no ale wiadomo jak czarownica leci samolotem to nie może to się odbyć normalnie :) Muszą zachować troche inne standardy bezpieczeństwa :P

hejka,

Marchew, nie chcialam ci pisac, ale problemy wizzair zaczely sie od piatku, bo byl zepsuty samolot lecacy z gda do londynu i to spowodowalo te opoznienia, my tez mielismy ok.3h spoznienia, najwazniejsze , ze jestem w Gda, moze ustalimy badziej dogodny termin....

ps.co tutaj tak cicho?

Hejka :))

A co tutaj taka cisza? ;)

Iza jeśli chodzi o moją cukrzycę to jestem po trzech spotkaniach z panią dietetyk, która mi wszystko ładnie wyjaśniła i najważniejsze uspokoiła. Jem według zaleceń i cukier mam w normie :)

Jak ustalicie jakiś termin i miejsce na spotkanie to ja jestem chętna :)

Pozdrawiam :))

No właśnie, co tutaj taka cisza! :D

Dziewczyny, nie chcę zapeszyć, ale chyba lato nam się zaczeło... Pogodę mamy dzisiaj wyśmienitą! :D

to mam nadzieję, że na powrót już nie będzie opóźnień...

Dzień dobry! :))

Cześć Dziewczyny!! :D

hejka!
oj pustawo tutaj ....ja nie mam zbytnio czasu w pracy zeby zaglądac ..bo jestem zawalona praca wrr... miłego dzionka zapracowane i zołzowate ;)

Cześć :)

Przerażająca cisza w naszym wątku, ale zrzućmy to na pogodę :P, wkońcu przyszo lato :) i oby już zostało na stałe.
Chociaż ludziom się nigdy nie dogodzi, bo dziś jak robiłam w sklepiku osiedlowym zakupy to dwie Panie biedoliły, że za gorąco...ech, mi tam się podoba, szkoda tylko, że pracować muszę, bo z chęcią bym sie wybrała nad jeziorko. Jeszcze tylko jutro i weekend :)

cześć dziewczyny ja się tylko krótko przywitam, u mnie wszystko ok :) jestem mega zapracowana bo rozdzwoniły się telefony, więc podpisuję umowy i pracuje w zdwojonym tempie - szok :) w wolnych chwilach spędzam czas w moim ogródku i cały czas coś w nim robię, M. w domciu więc cały czas się coś dzieje :) no co prawda nie wszystko idzie jak po maśle, ale i tak jest super; pozdrowionka dla was wszystkich

Hejka! ale piekna pogoda od samego rana ;) :);) jeszcze dzisiaj piatek to juz wogole banan na twarzy sasa....ktos sie wybiera w sobote na Top Trendy na kabareciki?? ja jade mam nadzieje, ze bedzie wesoło ;)

Dzien Dobry sobotnio :)

Wow wkońcu mamy naprawdę piękny weekend :) Pewnie wszystkie gdzieś w plenerze jesteście, bo szkoda marnować taką pogodę przy kompie. Ja niestety w domku, bo dziś miałam troche spraw z rana do załatwienia, ale juz teraz ze wszystkim się uporałam i idę na balkon pić kawkę :) Mój M. dzis rano pojechał ze swoim chrześniakiem do zoo, dzwonił i mówił, że ludzi mnóstwo, ale nie ma co się dziwić. Popołudniu jedziemy na urodzinki, a jutro wybywamy nad jeziorko :)

Przyjemnej soboty dziewczyny :*

wpadłam tylko napisać, że byłam dzisiaj w Sopocie i przechodziłam obok Pinokio - i jakoś tak od razu sobie o Was pomyślałam ;P

Cześć jeszcze niedzielnie :)
Marchew jak chrzciny? Piękna pogode mieliście :)
No ja jak myślę o restauracji Pinokio i o Tobie to od razu przypominają mi się pachnące gofry :P
My dziś na działce byliśmy i troche sobie dekold spaliłam :), pozatym zepsuł nam się samochód tzn. odpadł tłumik, ale o tym nawet nawet nie mam już siły myśleć, och.
Michałowa już Ci chciałam napisać szybciej, a zawsze zapominam, że widzę ze swojego okna Twój blok, więc możemy sobie pokiwać :P

no właśnie też od razu pomyślałam o gofrach :) i sobie je kupiłam :)
Chrzciny superowo wypadły i imprezka też była świetna -niby w restauracji - ale nikogo obcego nie było :) więc było jak w domu :)

hehe ja byłam wczoraj w pinoki na obiadku mniam ;)

a my w sobotę mieliśmy we wsi dzień Dziecka i zostaliśmy poproszeni o pomoc w organizacji, M. prowadził konkursy dla dzieci, było bardzo fajnie i wesoło, po tym mieliśmy gości na grilku i do prawie 22 siedzieliśmy na ogrodzie, wczoraj też mieliśmy gości na ogrodzie - ech tu to jest życie :)

My w sobote bylismy na Top Trendach..niezle sie usmiałam z kabaretów hihi...wczoraj bylismy w sopocie i się troszke spaliłam ;/ ale spoko daje rade..najgorsze jest to ze jest taka sliczna pogoda a my musimy w pracy siedziec wrr

u nas sie zepsula pogoda w niedziele ale my hardcorowo bylismy na spacerze w parku bo dziecko musi sie dotlenic, niewazne ze pada deszcz. inna sprawa ze bylo cieplo. za to dzis zimno i pada i ponuro, Julka marudna jak cholera, dobrze ze sie spotkalam z kolezanka na kawe i jej rowno marudne wiec cierpialysmy razem. gowniara nauczyla sie przysypiac na 20min i uwaza ze to jej wystarczy a po 30min jest padnieta i wszystko ja denerwuje po 5 min, cierpliwosci to moje dziecko nie ma ,no ale coz nie jest to rowniez moja zaleta wiec co sie dziwie.

ja korzystam z pogody razem z Blanka, w zeszlym tyg bylismy na 2 dni u rodziny meza i najlepiej zniosla to Blanka drogi to masakra jakas wytrzeslo mna strasznie...

wlasnie Marchew, super ze chrzciny udane itp...

Walerko, u Julci to jeszze wszystko moze zmienic sie...tak na cierpliwosc to wlasnie male dzieci sa najlepsza szkola...

moj maz wrocil i spedzil z nia 1.5godz po czym posadzil mnie na kanapie przyniosl cole i stwierdzil ze po takim dniu to mi sie nalezy. chyba przechodzi skok rozwojowy.

Iza korzystaj bo tu pogoda do niczego, moi rodzice sie bardzo ciesza bo juz maja dosc upalow

Cześć weekendowo :)
Po prostu szok...różnie bywało, ale pierwszy raz zdarzyło mi się szukać tak daleko naszego wątku, znalazłam go, aż na 17 stronie! Nie no dziewczyny bez żartów, nasz watek jest najlepszy na tym forum, nie możemy pozwolić, żeby zniknął, to co pomożecie go utrzymać przy życiu, pomożecie? :)
Szkoda też, że temat spotkania również upadł, oj,oj :)
Ja sobie oglądam Opole i piję redsika :)
Miłego weekendu!

Pomożemy ;-)!

No kurcze, chyba wątek umiera...;-(

Marchew jutro chyba bawi się na weselu.

A ja położyłam spać Lenkę i relaksuję się przed kompem i oglądam jedym okiem opole. Coś chyba mają słabe nagłośnienie...i te pogadanki prowadzących słabe ;-).

no chyba wszystkie przestaly pracowac, no ja na pewno. caly czas nie wiem kiedy wrocic do pracy, styczen albo marzec.

fajne Opole?

Cześć,

No w końcu dokopałam się do naszego wątku... Trochę mi to zajęło ;P
A ja się urlopuję!!!!
Jutro przyjeżdża do mnie brat z bratową i bratankiem - wesoło będzie :))

Dzień dobry!!

Joł joł..jaka cisza w wątku ;/

No chyba po naszym wyjątkowym wątku... :((

no bo wszystkie zapracowane, ja to naprawdę nie wiem jak się nazywam, najbliższe kilka weekendów pracujących, a i w tygodniu też mam robótki także padam he he a to dopiero początek sezonu :)

Karolina to akurat super, i oby tak było cały czas ..jak sie rozkrecisz to bedzie tylko lepiej ;)

no coz tak to juz jest ;/

albo sie ma czas albo pieniadze, jakos te dwie rzeczy nie ida w parze

szkoda, że nie można mieć tego i tego...

no co nikt juz sie nie udziela?

jak widać wszystkie mocno zapracowane, mi wpadają zlecenia jak muchy do domu he he, jak tak dalej pójdzie to po sezonie będę musiała wyjechać na długiii odpoczynek :) a co u was dziewczyny?

witam sie,

ja tez zapracowana troszke jestem itp...nadal jestem w labie, ale daje rade i zdjeto ze mnie szereg obowiazkow itp, postanowilam pracowac do 26 sierpnia, a pozniej na urlop do czasu cesarki...
na przelomie lipca i sierpnia znow bede w Gda, odpoczac troszke itp...

u nas troszke busy w domu, bo mamy gosci itp, ale jest ok, ja tez powoli rosne, ale brzuch jest mniejszy niz z Blanka wiec licze ze dzidzia nie bedzie duza...szczegolnie ze to bedzie poczatek 38tc...

Karolina, super, ze masz pelno pracy, a po sezonie odpoczniesz itp...aby tak dalej.

milego dnia
Iza

witam dziewczyny :) dawno tu nie zaglądałam (ale nie tylko ja ;P) więc czuję się usprawiedliwiona... ja znowu będę w Polsce 4 lipca - nie wiem na jak długo przylatuje - ale 7 sierpnia wracam już do pracy - ale mi się nie chce!

Cześć!

A ja w poniedziałek zaczęłam pracę po 10cio dniowym urlopie! Trochę ciężko było mi wszystko ogarnąć w pracy po tak długim leniuchowaniu :) Poza tym jestem chora, gardło zawalone, ledwo co mówię, kaszel, katar - blehh...

Dzisiaj zapisałam się na wizytę do lekarza, i zastanawiam się czy iść... Niesety moja pani doktor jest na urlopie wychowawczym i nie przyjmuje, a lekarz z zastępstwa... No cóż, pewne zastrzeżenia do niego mam...

Miłego dnia! :))

Silje - coś często chorujesz ;P znowu angina ;>

Mar-chew, no niestety znowu angina... :/

Silje - może poproś lekarza o skierowanie na krew na ASO - ja też kiedyś często chorowałam na anginę... okazało się, że miałam bardzo podwyższone ASO - miałam dwie serie z debecyliny - od tamtej pory praktycznie w ogóle nie choruje (chyba już to kiedyś pisałam)...

Dzień dobry sobotnio!

Mar-chew ASO mam w porządku, robiłam ze 3 razy, a ostatnie w zesztłym miesiącu i wyszło ok...

Okropnie się czuję, mam taki duszący kaszel... Cała klatka piersiowa mnie boli... Mam nadzieję, że ten antybiotyk mi pomoże... I jakieś takie dziwne wrażenie mam po wizycie u lekarza, taki zakręcony, że nawet nie zauważył, iż wypisuje receptę w książeczce mojego męża, którą przez pomyłkę wyciągnęłam... ;/

hahaha:P podaj namiary na tego lekarza ;P pójdę na książeczkę mamy ;P

Nie dołuj mnie :P

czesc dziewczyny

ja jestem w Polsce od 5do 25 sierpnia. Iza moze sie tam spotkamy bo cos nam w Londku nie idzie.

U nas powoli do przodu, w pon jedziemy na wakacje do Walii, ale tam sie srednio ciesze bo jak sobie pomysle o pakowaniu to mi sie slabo robi

Cześć!

Ale tutaj pusto... Hmm...

no właśnie - co tutaj taka cisza? Wszyscy hurtem na wakacjach?

Mar-chew, a może reszta forumek założyła własne forum i teraz tam urzęduje? ;P Specjalnie nic nam nie powiedziały... :P

ja już od dawna mam takie podejrzenie, że ja-dwisia, kasia,caes, floraska itd. założyły jakieś zamknięte forum i teraz nas tam obgadują ;P i się cieszą, że wątek na duchu podupada...

Nie zdziwiłoby mnie to, przecież to największe zołzy wątku! :D

cześć dziewczyny, ja po bardzo imprezowym weekendzie, ogarniam dom i ogród bo ostatnie 2 tyg. tylko praca i praca, co drugi dzień zbieram miseczkę truskawek, mam też już poziomki, agrest i porzeczki, co chwilę też dosadzam jakieś kwiatki przed domkiem, w piątek i sobotę znów pracuje, ale póki co cieszę się spokojem :)

Cześć!

No, Karolinka nam się odnalazła! Yeahh! ;D

Karola, tych truskawek to ja Ci zazdroszczę, w tym roku miałam tylko raz przyjemność smakować tegorocznych, i jeszcze trafiłam na średnio smaczne... Aaaa, nie mam czasu nawet do sklepu zajść po truskawy... Aaa :))

Wiecie jak mnie kaszel męczy, masakra antybiotyk nie pomaga! :/

to trzeba zmienić skoro nie pomaga. A Ty chora w pracy? Ja to bym poziomki zjadła!

no jakby co zapraszam na degustację :) dziś idę pielić warzywaniak

Dzisiaj akurat mam wolne, ale normalnie chodzę do pracy...

to idź do lekarza - nie zapomnij książeczki swojego dziadka ;P
Ja co chwilę sprawdzam ebaya - bo wystawiłam rzeczy na sprzedaż, matko jakie to wciągające jest!
Karolinko, jakbyś miała jeszcze zapas energii zapraszam do swojego ogródka ;P

Dzisiaj już wizyta u lekarza odpada, rejestracja jest tylko do godziny 8 rano...

I znowu cicho się zrobiło w wątku :(

Daria zdróweczka życzę, ja mam tak koszmarną alergię, że w ogóle nie powinnam wychodzić, ale szkoda mi pogody więc jestem na powietrzu i się męczę

Od 5 dni nikt nawet nie zajrzał do wątku... Buuuuu! :(

nie udzielił się w wątku***

Witam po dłuższej nieobecności :), urlopowałam się przez 2 tygodnie, ale niestety wszystko co dobre szybko się kończy i w poniedziałek powrót do pracy.
Widzę, że aktywność w wątku zerowa, ehh zołzy stare postarajcie się troche :)
Co powiecie na reaktywację...?

w końcu ktoś otkopał wątek! bo mi się nie chciało go szukać... ;P witaj Niezapominajko po urlopie... :)

Marchew widzę, że tylko Ty na posterunku :), to miło, że jeszcze Ktoś oprócz mnie został :)
Wydaje mi się, że inne zołzy wykorzystały moją nieobecność i założyły sobie zamknięte forum lub dołączyły do starej gwardii zołz, która już od dawna udziela się na swoim prywatnym forum :P No i dobrze, ja lubię monologi ;)

Cześć dziewczyny,ja właśnie zaczynam urlop, dziś przyjeżdża M.i będzie w domku całe lato :) to lato mija mi pod znakiem gości, już miałam mamę na urlopie,potem chrześniaka a za tydzień kuzynkę z warszawy i potem kuzyna z poznania także wesoło będzie. Daria jak zdrówko?

hej,

Karolina , super,ze masz gosci itp, my tez mamy gosci z pl itp

ja jeszczeok 6 tyg.bede pracowac, a pozniej na urlop i macierzynski, ja lece do gda 28 lipca, ale wracam juz 3 sierpnia, wiec walerko raczej nie spotkam sie w gda z toba...

marchew, ty wracasz do pracy na nocki, uhhh podziwiam, ale to tymczasowo tylko czy tak wolisz, bo ciezko pozniej z dzidzia byc w dzien, bo spac raczej nie da sie...

no i ja mam zapie...wpracy, nadal pracuej w weekendy, ale sierpien juz powiedziala, ze to za duzo...

nocek będę miała od 1 do 2 na tydzeń - a tak będę pracować całą niedziele i poniedziałek... (bo wtedy małżon ma wolne)...

aha, a wracasz na caly etat i kto z Hania bedzie...

tatuś :)

Jeju a ja w nerwach,samolot miał awarię lot opóźniony o 1,5 godz kurde pierwszy raz taka akcja,siedze cały czas na stronie lotniska,niby ma lądować za 10min.

karolina, spokojnie, usterki sie zdarzaja...a jak ja wykryli w czasie lotu czy na ladzie, bo gorzej masz jak lecisz i w czasie lotu wykryja, mi sie zdarzylo niestety, i bylo szczesliwe emergency landing w paryzu....

ps.a to luz, jak mozecie wymieniac sie z mezem na opieke marchew..., ja takiej opcji nie mam....

Karolinko - spokojnie... i tak jak pisze Izolucha - lepiej, że wykryto wczśniej :)

Awaria na szczęście na ziemi była, już wylądował 2 godz.później niż miał,zaraz będzie w domku, a ja już czekam z obiadem, DESERAMI i niespodziankami :)

czesc dziewczyny
rzeczywiscie sie minniemy iza. czy wiesz ty albo marchew co jest odpowiednikiem aptamilu w polsce?

Bebilon - nawet mają podobne opakowania :)

dokladnie bebilon...

dzieki bardzo. Iza kiedy sie mozemy spotkac juz jezdze do centrum wiec podaj dzien. fajnie sie uklada jak moja mloda wyrosnie z nosidla to ci oddam bo twoje akurat dorosnie

walerko, mi pasujeod wtorku do czwartku, wiesz ok.16-tej, bo wtedy koncze prace, wiec napisz konretnie, a ja sie dostosuje ;-)

Hej babeczki!

Iza, jak się czujesz? Jak malutka rośnie?
Walerka - jak Juleczka rośnie?
Niezapominajka i Karolinka - jak starania?

U mnie bez zmian. Lenka rośnie i jest super grzeczna. Teraz korzystamy z każdego ciepłego dnia i jeżdzimy na Kaszuby lub nad morze. Dziś cały dzień byliśmy nad jeziorem.

Witam wieczornie :)

Michałowa starania trwają :) Widziałam zdjęcia Lenki, oj urosła od tego czasu jak się widziałyśmy, duża panienka już z niej, taka delikatna i ładna buźka, zresztą Ty też świetnie wyglądasz :)
Marchew a Ty do kiedy jesteś w Polsce?
My dziś byliśmy na Rewie, troche posiedzieliśmy na plaży i potem oczywiście zaliczyliśmy smażoną rybkę :) Ja od jutra do pracy ehh jak ciężko po urlopie wrócić do codziennych obowiązków :/

no to trzymam kciuki i mam nadzieję, że niedługo napiszesz, że się udało ;-)

Dziękuję za mile slowa ;-). Lenka taka drobniutka jest. Waży 7 kg ;-). Ale rzeczywiscie sie zmienila. W koncu ma juz 7 m-cy...jak ten czas szybko leci. Martwi mnie to, bo to oznacza, ze niedlugo do pracy bede musiala wrocic.

No niestety czas szybko mija i to najbardziej widać właśnie po dzieciaczkach, ale nie ma co się martwić na zapas :)

michałowa - Hania też koło 7 kg waży :)
a jestem w Polce do 26 lipca
właśnie wróciłam z Fety - ostatni spektakl był niesamowity!

oj moj pulpet 2 tyg temu wazyl 6.5kg i strasznie dluga.

Iza co powiesz na srode?

jestem załamana, chcemy kupić dla mnie autko, ale takiego jak szukamy nie ma nigdzie blisko, wszystkie na końcu Polski, tragedia, nie wiem czy jechać tak daleko z kasą w kieszeni pociągiem, mam dość tego szukania... normalnie szok, żeby u nas nie było VW Polo z 2003 r. wrr wściec się można bo nie mamy czym jeździć

Witam!

Jejku co się dzieje?

Ten sam wątek od maja!!!

Ale w sumie też nie jestem bez winy. Dobrze, że pamiętam swoje hasło:)

Pozdrawiam serdecznie. Cały czas o was pamiętam.

hej,

ja w pracy znow...

Karolina, tak to jest z tymi autkami, ps.a prawko juz jest ?

witaj Kropusiu, jak koty?

wczoraj spotkalam Walerka z Julka, dziecko aniol, moje nigdy nie byla taka spokojna...i jaka podobna do tatusia, plus Walerka super wyglada hihi

Michalowo, ja sie czuje ok, choc ja w ciazy nie lubie byc itp...
pzdr

Iza ty tez super wygladasz, mam nadzieje tak dotrzymasz do konca a ze brzuch duzy, to normalne przy drugiej ciazy.

jestem od 5.08 w gdansku, macie sie ochote spotkac?

Cześć zołzy :))
Chciałam się podzilelić z Wami radosną nowiną 23.07.2011r. o godz. 09.43 przyszedł na świat Krzyś (2620g, 52 cm :)). Poród przez cesarskie cięcie. Mały się pospieszył. Od wczoraj jesteśmy w domu. Jest kochany i słodki :)

Kasiu, gratulacje i dochodz do siebie, a Krzys da rade i szybko nabierze masy...
a mogl to byc wynik twojej cukrzycy...ps oczywiscie nie odpisuj teraz, spokojnie ogarnij sie

Gratuluję!! ;)

Super - gratulacje! Krzyś jaka słodka kruszynka :) Moja Hania też miała mniej niż 3kg i przybierała wzorcowo :) czyli nadal jest taką słodką kruszynką i widzę w tym same zalety jak noszę Hanię na rękach ;P

Kasia! Gratulacje!!! :) Uściski dla Mamy i Synka :)

Dzięki dziewczyny :)) Jak nas wypisywali wczoraj ze szpitala to mały ważył 2490g, więc kruszynka z niego jest, wszystkie ubranka dla niego za duże. Termin miałam na ok. 12 sierpnia ale w sobotę Krzyś chciał już wyjść, miał mało miejsca, ułożenie miednicowe i zero szans na obrócenie, mało wód,itp. dodatkowo moja cukrzyca i nadciśnienie zrobiły swoje. Ja kompletnie nieprzygotowana, torby pakowałam jak mi już wody odeszły a do szpitala pojechałam ze skurczami co 5 minut. Wszystko działo się bardzo szybko, byłam pierwszą do cięcia tego dnia. W domu oczywiście większość rzeczy do załatwienia i kupienia było zostawione na potem więc muszę wszystko jeszcze poogarniać. Mam nauczkę, żeby nie zostawiać na później, bo przecież jeszcze jest czas ;). Teraz Krzyś sobie słodko śpi i daje mamie trochę odpocząć ;) Mam jedynie problem z przystawianiem do piersi, przez cesarkę małego dostałam bardzo późno do siebie, a w między czasie tata dostał butle i go musiał nakarmić (ze względu na cukier). Teraz mały jest na sztucznym a na mnie nagonka czemu nie przystawiam do piersi, itp. ale się nie daję ;) To narazie tyle. Pozdrawiamy wszystkich :***

Kasiu serdeczne gratulacje! Trzymajcie się ciepło :*

ja też gratuluję. i takie miłe, męskie, dobre imię :)))