Re: WRZEŚNIOWE ŻONY (5)
pojemniczków w sumie nie muszę kupować, bo ja gospodarstwo domowe prowadzę sama od ponad 10 lat, to tych pierdółek mam tyle, że muszę wywalać :)
Jestem przyzwyczajona do moich pudełek na drobiazgi, a że wszystkie szafki mam zamknięte, to nie muszę nic dopasowywać, bo i tak ich nie widać :)
Brakuje mi karniszy np, zasłon/firanek. Bo stare karnisze zostały w starym mieszkaniu, a zasłony też wole nowe, bo te już mi się opatrzyły przez tyle lat, z resztą wypłowiały.
W sumie w kuchni mam żaluzję, ale zieloną. Nie pasuje w ogóle, będę musiała wymienić, trochę szkoda bo zamontowaliśmy ja pół roku temu, gdy nie śniłam że kiedykolwiek będę miała jakieś meble w kuchni.
No ale na szczęście kosztowała może ze 30 zł, kupiłam ją pod kolor obrusu ;)
0
0