WRZEŚNIOWE ŻONY (5)

tym razem to ja założyłam :) ale jestem dumna z siebie ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWE ŻONY (5)

hmmm wiesz ona dział, ale jest bardzo stara i trzeba ją co 2tyg rozmrażać, bo cieknie strasznie... więcej z nią zachodu niż pożytku... obdzwoniłam firmy, żadna lodówkami się nie zajmuje a w zakladzie komunalnym też nikt nie wie... chyba muszę sama zawieźć do eko-doliny, ale to jest w łężycach i skąd ja transport wezmę...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWE ŻONY (5)

nie wkleje bo znalezc nie moge no ale wyszly bardzo dobre :P

moj tato nas odwiedzal w sobote i dalam mu kilka dla babci, dzis babcia dzwoni i dziekuje za ciastka, mowi ze pyszne a jak powiedzialam ze sama upieklam to powiedziala ze nie wierzy haha :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWE ŻONY (5)

aaa i wogole robilam w sobote pyszne ciasteczka czekolwadowe, super proste!

zaraz wkleje przepis :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWE ŻONY (5)

ja Ci odpowiem :)) generalnie powinnas wywalic sa jak jest wystawka ale wystawki jesienne juz byly- a zimowych nie ma, nastepna na wiosne bodajze;)

jest kilka firm, ktore zajmuja sie utylizacja tego typu rzeczy ale teraz juz tak z glowy nie podam Ci nazw - poszukaj w necie, tylko nie gwarantuje czy kasy za to nie biora jakiejs...

moze jesli to dzialajaca lodowka to lepiej oddac jakiemus domowi samotnej matki albo dziecka pod warunkiem, ze po nia przyjada i zabiora - taki fajny gest na swieta :)

a teraz ja z innej beczki - dostalam wiadomosc na maila ze dzis po poludniu a najdalej jutro rano dostane zdjecia do sciagniecia, zeby zrobic mojemu M. niespodzianke urodzinwoa w postaci foty w ramce:)

a do konca tygodnia powinno byc ogolnie wszystko juz gotowe dla nas jupi :))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWE ŻONY (5)

mam takie pytanie z innej beczki:
co mam zrobić jak chce lodówkę wyrzucić?
dzwonię do jakieś firmy, w nocy porzucam na polu czy co?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWE ŻONY (5)

hehe sunny ja też tak lubię :)
część prezentów tez juz mam kupionych, a część już obmyślonych,
tylko za chiny nie wiem co kupić szwagierce,
na świeta jedziemy do Gdańska, do moich rodziców, M. wie jak bardzo mi na tym zależy więc sam zaproponował, w zeszłym roku też byliśmy, mama M. nie żyje a teścia mało co święta obchodzą więc myślę nie jest to zbyt wielkie poświęcenie,
chociaż moge i się mylić,
ale ja nawet nie mogę sobie wyobrazić świąt bez rodziców
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWE ŻONY (5)

Nie ma sprawy ;)

A co do Wigilii to pewnie zrobimy tak jak w ubiegłym roku. Najpierw pójdziemy do szwagierki, tam będzie szwagierka ze szwagrem i córkami (moją chrześniaczką i męża chrześniaczką), teściowie oraz babcia i siostra szwagra. A potem pojedziemy do mojej mamy na drugą kolację wigilijną, na której będzie moja mama, ciocia, brat i jego dziewczyna. W ubiegłym roku też tak robiliśmy i wszystko się udało ;) No chyba, że na drugą wigilię zamiast do mamy pojedziemy do cioci, u której byliśmy 2 lata temu (też z mamą, ciocią, bratem i przyszła bratową). U cioci zawsze jest mnóstwo ludzi, ale w ubiegłym roku nie robiła u siebie bo była bardzo chora... Jeszcze zobaczymy jak to wyjdzie ;)

A co do prezentów to mam już wszystko dla męża i dla teściowej. Dla mamy wiem co kupię, musze tylko zamówić, dla chrześniaczek już też wiemy co kupić (a narazie mamy dla nich prezenty na Mikołajki). A pomysłów jeszcze nie mam co kupić teściowi, bratu, przyszłej bratowej i szwagierce ze szwagrem... Jak tylko będę tu miała więcej luzu to zabiorę się za szukanie i kupowanie prezentów ;) Lubię mieć wszystko wczesniej, żeby nie latać na ostatnią chwilę po mieście ;D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWE ŻONY (5)

Dzięki Sunny, może przejadę się w sobotę jak Mąż będzie na uczelni- będę miała ponownie bilet metropolitalny na wszystko, to mogę jeździć ;) jest cholernie drogi, ale wkurza mnie ciągłe kupowanie biletów, bo miesięczny na skm śmiechowo-sopot mi nie starcza :]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWE ŻONY (5)

to faktycznie jakeis dziwne podejscie maja...:)
przy takich komentarzach to ja bym nawet juz w tym roku pojechala na te mazury ale moze faktycznie wypasc troche nieladnie:)

u nas nie bedzie duzo osob bo nasza dwojka, tesciowa bedzie sama bo tesc jest za granica i wraca na nowy rok dopiero, bedzie moja babcia i moja tato - moja mama nie zyje, no i moze jeszcze kuzyn wiec w sumie jakies 6 osob ale dla mnie to i tak bedzie wydarzenie bo wigilia u nas to jednak jakas odpowiedzialnosc:)

moj M. sie smieje ze musimy sie ustawic tak, zeby goscie wszystkie potrawy doniesli a my zrobimy barszcz :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWE ŻONY (5)

o właśnie, ja też byłam ciekawa, do tego u nas jest większa komplikacja, bo tu mam teściów tylko, a na mazurach, mamę, babcię i ciotki, w sumie z 10 osób z którymi zawsze od kiedy pamiętam spędzaliśmy Wigilię.
Mama chciała zaprosić teściów do siebie, ale teściowa nie lubi jeździć samochodem, twierdzi, ze to niebezpieczne i ze nie ma czym oddychać w samochodzie, teściu z kolei to odludek i nie lubi świąt i wszelkich zgromadzeń przy stole i też nie chce jechać.
Więc w tym roku robimy Wigilię u nas, tylko dla nas i teściów, a rano jedziemy do mojej mamy. Była wielka awantura, że nie będzie nas na wigilii, ale mamy argument, ze to nasza pierwsza wspólna wigilia i ze wreszcie mamy urządzone mieszkanie, to wigilie robimy sami. Za rok pewnie pojedziemy do mamy, a teście jak nie chcą, to niech siedzą sami w domu, ja nie mam zamiaru co roku spędzać wigilii z nimi, bo maja swoje fanaberie. o!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWE ŻONY (5)

no ja wlasnie chcialam sie Was spytac jak macie zorganizowane swieta w tym roku:) jak godzicie wizyte u tesciow i rodzicow etc.

My w zwiazku z tym wszystkim podjelismy sie zadania zorganizowania Wigilii u nas :))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWE ŻONY (5)

eee no jak mnie nie ma to piszecie pracowicie i ja potem nie mam siły tego czytać, a jak nie mam co robić, bo przeczytałam wszystkie dostępne książki, a po mieszkaniu grasuje mi obcy facet, to was akurat nie ma, nooo
foch! ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWE ŻONY (5)

Wysiąść musisz chyba na przystanku "Rogali" :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWE ŻONY (5)

Mysiorka - dojedziesz tam "1". Ona jedzie od Ciebie prawie spod bloku - z głównej... a wysiąść musisz przy Elektrowni. Zaraz za Elektrownią jest ten salon. Chopin jest jakieś 400 metrów wcześniej ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWE ŻONY (5)

Sunny to blisko Chopina-tej telewizji kablowej?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWE ŻONY (5)

sunny kiedyś byłam na Przemysłowej- a wiesz jakim tam dojadę autobusem? zaraz sobie na mapkę jakąś zajrzę :)
kurcze ciekawe za ile była tam kate moss- mogłam złożyć u Ciebie zamówienie :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWE ŻONY (5)

eee ja mam łatwą tą kuchnię i niewiele roboty przy niej, co prawda on te meble skręca z kawałeczków, tak jak lego ;)
jedna szafka już stoi
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWE ŻONY (5)

cześć dziewczyny :)
Od 7:00 nadrabiałam wszystkie wasze posty ;) Właśnie skończyłam i oczywiście zapomniałam co chciałam napisać :D

Salambo - ja też uwielbiam Kubusia Puchatka od zawsze i pokój dla dziecka na pewno będzie Kubusiowy :D

Mysiorka - meble kupowaliśmy z Szynaki - w Wejherowie na Przemysłowej mają swój sklep - dużo taniej niż w Gdańsku :)

Książki uwielbiam :D Ostatnio mąż mnie wciągnął w czytanie Cusslera - on ma całą kolekcję (dzięki mnie) i teraz mam co czytać ;)

A co do poprzedniego tygodnia to był strasznie zabiegany...
mieliśmy jechać we wtorek do Niemiec. W poniedziałek w pracy około 10 dzwoni mój mąż i mówi, ze jego wujek (ojciec chrzestny) nie żyje... 49 lat, wszyscy o nim mówili, że to złote serce... no i to serce niestety go zawiodło... a jeszcze 2 miesiące temu był u nas na ślubie... no i zmiana planów - we wtorek o 11 pojechaliśmy do Milanówka, w środę o 11 pogrzeb, stypa i powrót do domu. W Wejhu byliśmy po 20, szybkie pakowanie i ostatnie zakupy. W czwartek pobudka o 5 rano i przed 7 wyjazd do Hamburga... no a wczoraj rano powrót, wróciliśmy na taniec z gwiazdami...
Ech, jak nam się nie chciało dzisiaj wstawać do pracy :/

No, a przez ten skrócony pobyt nie zdążyliśmy za wiele objechać, ale obkupiłam się w Douglasie, akurat były przeceny (ponad 50%) i kupiłam sobie, mamie i teściowej perfumy :D Mój ukochany Wish był za 19,95 euro! :D Żałuję, że nie kupiłam więcej :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWE ŻONY (5)

ajeczka to pilnuj teraz pana, żeby dopracował każdy szczególik ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: WRZEŚNIOWE ŻONY (5)

uf... koleś przyjechał, pogubił się biedaczek ;)
zrobiłam mu kawę i bierze się do roboty
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Kasyno (3 odpowiedzi)

Verde Kasyno to platforma, która zapewnia bezpieczne i ekscytujące doświadczenie w grach...

ile planujecie wydać na ślub i wesele? (218 odpowiedzi)

znalazłam na forum podobny wątek, jednak tam dziewczyny wypisywały tylko kwoty, a nie o to mi...

Piling do ciała który zdziała cuda-jaki polecacie? (26 odpowiedzi)

Chciałabym wygłacic skóte na rekach mam lekko zrogowaciały naskórek zawsze pomagało słonce lub...