Re: Wątek dla zapracowanych ***118***
TYle że na Morenie byłam tylko parę razy - u Madzi i u kolegi z pracy (aa, Madziu, on mieszka po drugiej stronie ulicy)
Naprawdę nie po drodze mi to :)
Otworzyli jakiś klub przy kolejce, jak stoję na peronie i czekam na skm, widzę, jak ćwiczą.. Ale przeraża mnie wizja wydania jednorazowo większej ilości kasy... Bo i karnet i jakieś buty, spodenki, bluzeczka...
0
0