Wkraczam

powoli w weekendowe bagno.
Gabaryty, kształty, kontury,
twarze, słowa, zaniepokojony cudzy wzrok
powoli przestają tracić na wartości.
Dobrze mi widzieć jak
odpływa w akademicki świat definicji i pojęć
redukcja fenomenologiczna.
I jeszcze tylko
nastawię samotny biały żagiel
i popłynę...
oj popłynę w bezmiar złudzenia i zniewolenia.




http://www.wrzuta.pl/audio/zl7z8WGOa3/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Wkraczam

powoli w weekendowe bagno.
Gabaryty, kształty, kontury,
twarze, słowa, zaniepokojony cudzy wzrok
powoli ZACZYNAJĄ (wiadomo ogólny kryzys;) tracić na wartości.
Dobrze mi widzieć jak
odpływa w akademicki świat definicji i pojęć
redukcja fenomenologiczna.
I jeszcze tylko
nastawię samotny biały żagiel
i popłynę...
oj popłynę w bezmiar złudzenia i zniewolenia.


http://www.wrzuta.pl/audio/zl7z8WGOa3/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Kogo polecacie od umów frankowych? (3 odpowiedzi)

Interesuje mnie, które kancelarie prawne mają najlepsze wyniki w sporach z bankami detalicznymi...

Czy jesteście tu, ateiści-rodzice? Pomóżcie. (4 odpowiedzi)

Jak tłumaczycie dzieciom, czym są Święta? Jak tłumaczycie, czym jest śmierć? A nadzieja, a sens...

Domki letniskowe w dobrej cenie (19 odpowiedzi)

Witam. Już się rozglądam za miejscem na przyszłe wakacje i na myśli mamk jakieś fajne i duże...