Zakaz wychodzenia a organizacja urodzin dla dziecka

Temat dostępny też na forum: Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Rodzina i dziecko
Jak w temacie: mamy zakaz wychodzenia a dziecku zbliżają się urodziny, macie jakieś pomysły na to, jak je urządzić żeby nie byłobeczenie że nie ma kulek, gości itd?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 14

Re: Zakaz wychodzenia a organizacja urodzin dla dziecka

Niestety pozostaje tylko zabawa w najbliższym gronie domowników. Może jakiś wymarzony prezent... Lub wytłumaczyć dziecku jaka jest sytuacja i obiecać, że zaraz jak to się skończy to zorganizujcie mu specjalny dzień.
My musieliśmy wytłumaczyć dziecia, że z ich wymarzonych wakacji nici. Mieliśmy wyjazd na czerwiec, a przenosić na inny termin nie ma sensu, bo biuro liczy 2x tyle.
Jak tylko skończy się wyrius to co weekend planujemy robić wycieczki z atrakcjami dla nich
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Zakaz wychodzenia a organizacja urodzin dla dziecka

Bez beczenia? Wystarczy rozmawiac i przedstawiac argumenty. Jesli sie od malego z dzieckiem rozmawia to nie powinno byc problemu.

Nawet moja 5 latka rozumie ze jest epidemia, na czym polega koronawirus, miala ostatnio urodziny bez dzieci i zyje
popieram tę opinię 19 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Zakaz wychodzenia a organizacja urodzin dla dziecka

Chyba najlepiej powinnaś wiedzieć jak wytłumaczyć swojemu dziecku obecną sytuację?
popieram tę opinię 17 nie zgadzam się z tą opinią 0

jak w temacie, jaki zakaz wychodzenia? poza osobami na kwarantannie, żadnego zakazu wychodzenia nie ma!
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 7

Kulki i goście niezbędnym warunkiem do świętowania urodzin dziecka? Naprawdę? Nie potrafisz zorganizować swojemu dziecku urodzin, dopytujesz na forum, jak masz zorganizować urodziny własnemu dziecku? Będzie beczał? Autorko wątku- do ciebie należy tłumaczenie dziecku pewnych kwestii!
popieram tę opinię 17 nie zgadzam się z tą opinią 6

Tak, dla dzieci niezbędnym warunkiem do świętowania urodzin są goście. I tak wiele dzieci "będzie beczeć". Ja sama tydzień temu siadłam i beczałam, bo mam już serdecznie dosyć tej sytuacji. Wczoraj moje starsze dziecko się "rozbeczało", bo musiałam mu jednym ciągiem zabronić wyjścia na plac zabaw, wyjścia na kulki, wyjścia do kina, wyjazdu do babci i dziadka, wyjścia do restauracji, wyjścia do sklepu na zakupy, wyjścia na plażę, wyjścia do lasu... I dorosłym i dzieciom siada psychika.
Chętnie poczytam ten wątek, jeśli pojawią się jakieś sensowne komentarze (komentarze typu "moja nie miała gości na urodzinach i jakoś żyje" albo "sama mu wytłumacz" wiele nie wnoszą).
popieram tę opinię 14 nie zgadzam się z tą opinią 11

Sytuacja jest wyjątkowa, ale też urodziny mogą być niezapomniane ;) zamiast kulek - ze sto nadmuchanych balonów i bitwa na balony. Tort zrobiony z ulubionych słodyczy (instrukcje na youtube). Może być konferencja z kolegami na skype z karaoke. Możecie zrobić maraton filmowy ulubionych bajek, zrobić popcorn i podać go w pudełku jak w kinie, oczywiście będą obowiązywać bilety na seans które sami zrobicie. Możesz ustalić ze wszystkimi ciotkami/wujkami, że będą dzwonić z życzeniami o konkretnej porze i tu możecie się pobawić w szefa wszystkich szefów: "Tu kancelaria prezesa Bartka, w czym mogę pomóc? Oczywiście, już łączę... Panie prezesie, ciocia Agnieszka do pana w bardzo ważnej sprawie" :)
Zapytaj swoją pociechę co by chciała robić i spędźcie całą rodziną dzień na warukach dziecka (oczywiście w granicach rozsądku). Jak chce pizzę na obiad - to zamówcie, albo sami zróbcie. Jeśli frytki - to frytki. Jeśli wymyśli, że jesteście wszyscy księżniczkami - to wszyscy się przebierają bez marudzenia. Jak ma być turniej w warcaby - to ma być (tu można grać słodyczami zamiast pionków a "zbite" pionki zjadać). Jak chce zbudować bazę z krzeseł i kocy - to zbudujcie.
Dziecko ma się poczuć w tym dniu wyjątkowo, a do tego naprawdę niewiele trzeba oprócz zaangażowania. Pełnego zaangażowania.
Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam. Dacie radę. Powodzenia i najlepsze życzenia dla małego jubilata :)
popieram tę opinię 21 nie zgadzam się z tą opinią 1

Też mama,

super to odpowiedziałaś. O to właśnie chodzi. Każdemu przyda się taka impreza urodzinowo - integracyjna. Przyzwyczailiśmy się, że wykupujemy za kilkaset zł takie urodziny na kulkach, kręglach itp.ale sami też potrafimy coś zorganizować. I pewnie dziecko będzie je całe życie wspominać.

Przypomniało mi się, jak moja babcia mówiła, że jej mama w czasie wojny robiła ozdoby choinkowe i zawieszała je na kwiatki doniczkowym, bo nie było choinki.
Dzieciom to wystarczyło.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1

"za moich czasów", czyli w latach 90-tych nikt nie wyprawiał urodzin poza domem, ewentualnie pojedyncze przypadki robiły w makdonaldach :D ale to było naprawdę wydarzenie na pół osiedla. komunie itp. też wyprawiało się w domach - np. u mnie było ok. 40 osób, a że nie mieliśmy tylu krzeseł, to goście siedzieli na deskach do prasowania :D ja oczywiście jako dziecko tego nie pamiętam, ale moi rodzice wspominają to z uśmiechem na ustach :) i - uwaga - żyję, wspominając dzieciństwo jako najlepszy okres życia :)
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 1

Jacy wszyscy mądrzy, same przechwałki jak to kiedyś było... a u mnie kiedyś w epoce kamienia łupanego w urodziny łupalismy kamienie i jacy wszyscy byli szczęśliwi
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 12

Jula, pewne jest, że nie można teraz wyprawić dziecku urodzin takich jak zawsze. Masz do wyboru - poszukać alternatywy albo rozpaczać. I najważniejsze- dziecko obserwuje dorosłych. Jeśli Ty rozpaczasz, dziecko też nie jest szczęśliwe i spokojne.
W epoce kamienia łupanego też tak było:)
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 1

Jula,
Jeśli ktoś wspomina swoje szczęśliwe dzieciństwo, to nic tylko się cieszyć. Pewne rzeczy docenia się dopiero po latach. Chciałabym aby mój syn za 20-30 lat również stwierdził, że "kiedyś to było". Ale żeby tak się stało - to działam TU i TERAZ :)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Jula! Jeżeli miało się szczęśliwe dzieciństwo, to nie są przechwałki. W innym przypadku to frustracja i malkontenctwo...
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Mój brat ma dziecko, które niedawno miało urodziny, wystarczyło wytłumaczyć jaka jest sytuacja to raz, a dwa powchodzili z żoną na youtube i strony organizatorów takich imprez typu urodziny dla dzieci jak Ci: https://uniwersytetrozwoju.pl/oferta/urodziny/
i zwyczajnie zerżnęli ich pomysły i wprowadzili je na warunki domowych urodzin.
To nie jest żadna wielka filozofia, a za to przyjęcie było udane, wesołe, coś tam pod kątem Indian itd - oglądałem je na skype i naprawdę da radę, tylko chcieć:)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

u nas była najbliższa rodzina, ta z która i tak się spotykamy plus poczęstunek i dekoracje które dopełniły fajnego klimatu. Balony z partyszop zrobiły robotę, bo zrobiłam tematyczną imprezę z bobem budowniczym, tę bajkę mój maluch uwielbia, super sprawa, bo dziecko było i tak bardzo zadowolone, chociaż nie miało takich typowych urodzin. Liczy sie pomysłowość i zainteresowanie dziecka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Inne tematy z forum

przeprowadzka !!?? (36 odpowiedzi)

Sprzedaliśmy dom, kupiliśmy drugi. Musimy się przeprowadzić... Czy zamawiać firmę...