Zapalenie ucha wirusowe czy bakteryjne?
Dziewczyny napiszcie jak to bylo u Waszych dzieci i czy zawsze zapalenie ucha kończy się antybiotykim? Przez ostatni miesiąc córka co chwilę była przeziębiona(przedszkole). Dziś w nocy niespokojnie spała a obudziła się z katarem i że boli ją ucho i gardełki:/ zaraz pojechałam na dyżur a że jestem uczulona na nieznanych mi pediatrów też było tak w tym przypadku. Pomijając że dr była nie miła stwierziła zapalenie ucha i antybiotyk. Ja zapytałam czy to napewno zapalenie bakteryjne czy wirusowe? A ona że nie wie ale zapobiegawczo daje sie antybiotyk! że niby wydzielina była w uchu. Coś mnie tkneło i pojechałam na dyżur do innej przychodni, tam pediatra po badaniu stwierdzila ze jest to wirus i przepisała tylko krople do ucha Dicortineff. Pow że w uchu nie ma wydzieliny a jest tylko lekko zaczerwienione. Posłuchałam więc tej drugiej bo myślę że antybiotyk w każdej chwili można dać. Córka dostała teraz gorączki (wcześniej tylko stan podgorączkowy) o 13 dałam ibum a o 17 paracetamol a teraz jest 18.30 i ma 38stopni. Może nie jest wysoka ale przecież dostała leki na gorączkę. Leży teraz biedna na łóżku i się nie rusza:/ a ja jutro z rana znów pewnie na dyżór pojadę:( ale teraz chciałabym poznać Wasze opinie i historie z zapalenie ucha?