Cześć dziewczyny!
Mam pytanie odnośnie zawiadomienia swoim slubie w miejscu pracy, tzn. czy wypada napisać takie ogólne, kierowane do wszystkich współpracowników i zostawić je np. w sekretariacie, oczywiście wczesniej informując wszystkich ustnie, czy traktować każdego indywidualnie i przygotować odpowiednią liczbę karteczek z info o ślubie?

Czekam na Wasze rady,
pozdrawiam :)

To zależy w jak dużej firmie pracujesz i w jakim jesteś kontakcie ze wszystkimi pracownikami.
Ja pracuję w dużej firmie, połowę pracowników znam tylko z widzenia (nawet nie wszystkich) i na cześć cześć, więc chyba nawet nie będę dawała ogólnego zawiadomienia. Dam tylko zaproszenia na ślub koleżance, z którą siedzę w jednym pokoju i szefowi, a inne osoby, które są ze mną bardziej związane i tak już wiedzą:)

o jej, ja to musiałabym wiecej zawiadomień do firmy zrobić, niz mam giości :P chyba wyśle maila jakiegos ładnego :)

Włąsnie zalezy ile masz wspołpracowników i jakie relacje z nimi. Ja też jeszcze nie wiem, jak to rozwiązać, bo nas jest mało, jesteśmy "zżyci", ale wiem, ze pewnie nie przyjadą, bo z Warszawy do 3miasta pewnie nie bedzie im się chciało jechać, a może się mylę :)

ja wysłałabym ogólne na zarząd i pracowników - jeśli ktoś będzie chciał przyjść to na pewno skorzysta ...

Szefów zapraszałam osobiście. Do reszty koleżanek i kolegów wyślę zawiadomienia mailem.
Pozdrawiam
Ola

Wszytko zależy jakie macie relacje w firmie, ile jest osób - sama pewnie wyczuwasz komu dać a komu nie;)
Ja daję zawiadomienia dla wszystkich bebek w biurze (jest ich 10 daję zawiadomienie osobiście) dla reszty wydrukuję duże i powieszę na tablicy ogłoszeniwej. Oczywiście dla szefa też osobiście.

ja przeczytałam zaproszenie na zebraniu, a następnie przekazałam je na ręce dyrekcji, która oddała je sekretariatowi, gdzie każdy będzie mógł sobie obejrzeć, przeczytać, spisać. prócz tego, kilku bliższym osobom powiedziałam o ślubie zanim zrobiłam oficjalne zaproszenie i tym osobom jeszcze wyślę mailowe zaproszenia:)