Zimowa jazda bywa przyjemna
Zimowa jazda nie jest moze latwa ale ja akurat dojezdzam do pracy przez caly rok!! Nie jestem moze rodowitym pomorzaninem, bo mieszkam tu od 7-miu lat (jestem typowym mazurem z "doliny bialych niedzwiedzi" czyli okolic Suwalk) ale mi zima w Gdansku nigdy niedoskwierala i nawet jak bylo -25'C to dopiero dowiedzialem sie o tym w pracy i zaczalem zastanawiac czemu mi tak rece zmarzly:)) Oczywiscie nie jest to moze fajna frajda jak ktos korzysta z roweru jako formy relaksu i wypoczynku, bo przy zasniezonych sciezkach nie jest to latwe. Podobnie jest ze zuzywaniem sie osprzetu, ja niestety niedopatrzylem tego faktu i nieprzejechalem drugiej zimy (okolo 3700 km) a musialem wymienic caly uklad przeniesienia napedu. No coz takie naprawy kosztuja, ale niestety trzeba sie liczyc z tym ze niskie temperatury, sol z drog i chodnikow bardzo mocno wplywaja na scieranie sie roboczych elementow oraz korozje. Niemniej konczac te rozwazania techniczne uwazam, ze jazda przy niewielkiem mrozie, na odsniezonej sciezce nad morzem moze byc bardzo przyjemna.Zdecydowanie polecam!!!