Trudna sytuacja, ciężko się w niej postawić. Wydaje mi się, że zawsze byłam osobą wrażliwą, ale to co się dzieje w ze mną w ciąży, zaskakuje nawet mnie. Nie mogę czytać, oglądać informacji o ludzkich dramatach, bo zwyczajnie nie mogę się później otrząsnąć, a jeśli coś dotyczy dzieci to moja wyobraźnia mnie ponosi, zaraz piszę czarne scenariusze i się zastanawiam co by było gdyby :/ ostatnio oglądałam reportaż o zupełnie zdrowym noworodku, który zmarł w szpitalu, ponieważ matka miała cesarkę i dziecko z nią nie przebywało, zostało zabrane do sali dla noworodków i nakarmione, a potem pozostawione same sobie, no i się zakrztusiło :( zanim to zobaczyli było za późno na pomoc. Po tym reportażu nie mogłam spać, długo mi to siedziało w głowie, zresztą cały czas siedzi. Dlatego staram się otaczać pozytywnymi treściami i emocjami dla własnego zdrowia psychicznego, chociaż to nie jest łatwe zadanie :)
0
0