Aaa czyli to sytuacja z gatunku nie wiem, ale się wypowiem. ;) Ja myślałam, że ona Ci Anixx poleca położną, z którą sama rodziła.
Ja myślę, że podejście położnej (oczywiście pewnie można trafić na wstrętną babę z charakteru i wtedy nic nie pomoże) zależy w dużym stopniu od naszego podejścia czy będziemy miłe, będziemy współpracować w trakcie porodu, itp. Jak rodziłam poprzednio przewinęły się przez moją salę poporodową 4 kobiety z maluszkami. Niezadowolona z opieki położnej była tylko jedna, jak się później okazało niezadowolona była ze wszystkiego, np. oczekiwała, że położne będą karmić i ubierać jej dziecko.
0
0