Mamy problemy jelitowe u mojej 3,5r córy... raz biegunki a raz zaparcia.. do tego w kale dostrzegam takie małe niteczki kropeczki, niedawno prywatny lekarz zalecił mi cos takiego .. zastanawiam się czy nie zbadać kału pod kątem pasożytów.. ale nie wiem czy robi się ogólne badanie na pasożyty, czy na jakieś poszczególne? Może podpowiecie jak to wygląda?

Jakiego koloru są te niteczki?

Mikro masz jakiś ukryty talent , którym się nie pochwaliłaś ? :)

@Ronda jest w naszym kraju coś takiego jak lekarz , idziesz z dzieckiem do lekarza, i dostajesz skierowanie na badanie kału , a potem z wynikami z powrotem do lekarza

Nie, ale wiem, że jeśli są białe i na dodatek się ruszają, to owsiki.

nie takie brązowo/czarne..

tak więc od czasu do czasu chodzimy do lekarza, ale jak mam prosić o skierowanie na badania i potem znosić kolejki w przychodni aby oddać próbkę kału do godz 8 a pracuję od 7:30 to wolę zrobić badanie sama wtedy kiedy mi pasuje i z wynikami iść do lekarza... ptam o to jakie standardowo robi się badania na pasożyty

standardy dla twojego dziecka określi lekarz

Jeżeli problem jest w "proszeniu" to prawdopodobnie nie będziesz musiała , lekarz da skierowanie bez proszenia.

Co do godz to nic się nie da zrobić , ale za to nie trzeba jechać przez pół trójmiasta, a poza tym oprócz lambii resztę masz gratis.

A skąd wiesz :)

To, że mam pewną wiedzę - nazwijmy to przyrodniczą - nie oznacza, że Ci powiem, skąd ją mam :P

Do autorki: czy dziecko jada banany, kiwi?

to może mi też pomożesz ;)

A jaki jest Twój problem, wdr'ku?

Do autorki: jeśli chcesz oddać próbkę do badania, nie musisz stać w kolejce, tylko wejść do laboratorium, nakleić naklejkę, dać skierowanie i tyle. A jak chcesz zrobić prywatnie, odpłatnie, to w każdym laboratorium.

niestety nie w naszej przychodni....

W mojej można próbki zostawić bez kolejki. Widać co przychodnia, to inny zwyczaj. Takie badanie nazywa się "kał - badanie parazytologiczne", w aptece lub przychodni na pewno dostaniesz odpowiedni pojemnik.

Mam takie duże żółte okrągłe nie ruszają się :)

wiem, że od bananów mogą takie być i dla tego odstawiliśmy je na jakiś czas a niteczki i tak są a kiwi nie je

To może inne owoce (deserki), które mogą zawierać takie "niteczki"?

ronda tylko wiesz,że wykrywalność pasożytów w takim badaniu to niestety tylko ok. 20%?

jeśli dobrze pamiętam są miejsca gdzie robi się badanie z krwi w kierunku pasożytów.

a można też domową metodą wytruć pasożyty. My poprzez jedzenie pestek z dyni (fakt w sporych ilościach) niemal z dnia na dzień wyeliminowaliśmy u syna nocne zgrzytanie zębami (będące jednym z objawów posiadania pasożytów). A nie zaszkodzisz tym dziecku a możesz pomóc ;)

Bpd a młody chętnie jadł te pestki? My mamy niedoleczone lamblie. W lab.diagnostyka robiliśmy badanie krwi pod kątem lamblii a leczylismy się Zentelem co wybija większość robali. Jakiś czas było ok a teraz znowu zgrzyta zębami.

sylwiaagnieszka całkiem chętnie je jadł :) najlepsze efekty są jak się je poda na czczo, ale u nas sprawdziły się jako dodatek do drugiego śniadania (surowe jabłko i/lub gruszka i pestki w ilości ok. 2 -3 łyżek stołowych)

jedyne co,że lepiej podać je dziecku, gdy przez większość dnia jest w domu, bo mogą podziałać przeczyszczająco przy okazji.

a co do powrotu zgrzytania to niestety tak to już jest zwłaszcza gdy dziecko chodzi do przedszkola czy żłobka (też ostatnio zauważam nawrót, więc kurację powtórzymy). Jakby nie patrzeć dom możesz wysprzątać, odrobaczyć wszystkich domowników (bo przecież trzeba przeleczyć przy tym wszystkich) ale placówki, do której uczęszcza dziecko już się nie da niestety....

Witaj ronda, jak masz sie zastanawiac, to ja na Twoim miejscu nie zastanawialabym sie, ani nie pytala na forum co to moze byc. Badanie nie jest dla dziecka inwazyjne, jedynie dla kieszeni...jesli robisz prywatnie. Najlepiej takie badanie powtorzyc 3-krotnie. My tez mamy problemy jelitowe, i ostatnio pediatra gastroenterolog dzieciecy zalecil wykonanie tych konkretnych badan na pasozyty w Procner, ponoc wykrycie pasozytow zalezy od doswiadczenia osob wykonujacych. No coz jak tzreba tam to pojde. Nie wiem jak cenowo, moze ktorac z mam robila tam takie badania i podpowie.

Jeśli chcesz robić badania prywatnie i nie latać do przychodni co 2 dni, to na forach o pasożytach i alergiach najczęściej polecają zrobienie badań w tym labie http://www.laboratoriumfelix.com . Podobno bardzo dobra wykrywalność.

Ja robilma prywatnie w szpitalu tropikalnym w Gdyni i jakos nie zbankrutowałm ,badanie kosztowało ok.30 zł na lambie i pasożyty,należy powtarzać 3 razy ,raz w tygodniu zanosić próbkę,tak poinstruowały mnie panie z labolatorium.

czy na lamblie i pasożyty w oddzielnych próbkach?

wczoraj zanosilam i wystarczylo w jednej probce. W procnerze razem 77 zl za lamblie i pasozyty..Ale same badania na lamblie sa dosc drogie, ok 40 zl. przy 3 probkach to troche wyniesie....

Ja na lambie robiłam raz (laborantki powedzialy ,że raz wystarczy),powtarzałam tylko same pasożyty .

oczywsicie ze polecaja to laboratorium, ale z tego co widac po wpisach-wygladaja na typowo reklamowe-a raczej autoreklame

lamblie i inne pasozyty skutecznie zwalcza olej z oregano - ale trzeba go stosowac 3-6 miesiecy. Poczytajcie.

Po wakacjach mieliśmy w rodzinie przedziwne bóle w układzie pokarmowym. Skorzystaliśmy z testów na obecność pasożytów tropikalnych aparatem Mora, no i wyszło faktycznie. Leczenie dedykowane poszło szybko i udało się wrócić do formy. To najbardziej skuteczny test na obecność pasożytów, jaki możesz obecnie zrobić. No i aparat wzmacnia realnie układ odpornościowy, a to jakby dodatkowy plus.

Badanie na pasożyty https://www.dobrybiorezonans.pl/eliminacja-pasozytow/
Polecam panią Lidię.

Zrób koniecznie, bo pasożyty to nic śmiesznego a szkoda dziecka. Jak wyjada pozytywnie to wszyscy będziecie musieli przejść leczenie.