U koleżanki w domu robiłyśmy gofry, wyjęłam mąkę - a tam takie małe, chude, czarne robaczki. Przejrzałyśmy całą szufladę i okazało się że są wszędzie - w tartej bułce, w cukrze pudrze, nawet w zamkniętych torebkach - w tych papierowych zgięciach. Prawdopodobnie musiała przywlec je z jakiegośą sklepu i się rozprzestrzeniły na inne produkty. Nie wiecie co to może być i jak z tym walczyć?
Przejrzalyśmy internet i nie są to wołki zbożowe, ani mole spożywcze, nie mają nóżek, segmentów, skrzydeł, one wyglądają jak hmmmm - kminek, tylko są czarne i troszkę szczuplejsze. Takie przecinki. Co to może być????

tu coś kobitki piszą na ten temat...

http://forum.gazeta.pl/forum/w,49213,82227144,,fuj_male_robaczki_w_mace_.html?v=2

a tu fotki róznych robaczków:

http://www.dercol.com.pl/index.php?option=com_content&task=category§ionid=2&id=6&Itemid=13

takich kminków-przecinków nie znalazłam:D ale może to po prostu larwy któregoś z tych szkodników...?
A nazwy mają niektóre boskie - psotnik kołatek, pustosz kosmatek:D

W walce ze szkodnikami w trójmieście polecam firmę STABIO: http://www.mikrobiolog.pl

Kiedys miałam takie robale w kuchni - na początku znalazłam jedno takie małe guano na blacie w kuchni - było lato, więc luz - stwierdziłam, że może z dworu przyniosłam. Następnego dnia - dwa - to już mi się przestało podobać. Powyjmowałam wszystko z szafki - więcej trupów :( Były w herbacie, mące a głównie...czekoladzie w proszku. Ble...
Pomogło: wywalenie wszystkiego bez sentymentów z szafki (i oczywiście z domu), przejrzenie wszystkich szafek (szczęśliwie były tylko w tej) - wyszorowanie szafki+profilaktycznie taka płytka na robale postawiona na szafce. Oczywiście jeszcze szczegółowa obserwacja-do teraz mi to zostało - nawet jak mi mak z chleba spadnie to z niepokojem oglądam z każdej strony czy to nie te robale.

piernik - te robale to takie bardzo zwinne?


bo kiedyś u mojej teściowej w łazience były takie szybko pomykające przecinki :P nie miałam okazji przyglądać im się z bliska ;) ale nóżek nie widziałam :P dopiero tu na zdjęciu widzę nóżki i czułki ;) http://www.rodziceradza.pl/Rodzice/Robaki.,q,116758,1,most,t,2043.html


z tego co właśnie wyczytałam: "Rybiki żywią się cukrem, mąka, kaszą, otrębami, małymi martwymi owadami, a także bardzo często... klejem do tapet, podłóg i kafli"

to pojawia się od wilgoci np wilgotne ręce zamykają paczkę z mąką i masz od razu to w domu

ja miałam cała szufladę różnych rzeczy (mąki, kasze, ryż, płatki i inne) zaatakowanych tym zatem wyrzuciłam wszystko

dokładnie wyszorowałam cała półkę i szufladę

wyłożyłam liście laurowe w tym miejscu, w nowych produktach już to nie pojawiło się i od roku mam spokój

mozliwe też że kupi się w sklepie z tymi robaczkami coś i zaatakuje to wszystkie suche produky. Ja w sumie nie wiem od czego dokładnie to się zrobiło, bo kuchnie mam wyjątkowo czystą

to wątek z 2009 roku

Ale takimi robakami co się kryją za szafkami w kuchni, pod listwami przypodłogowymi pod dywanami/wykładzinami i we wszelkich szparach są też dywanowce (larwy jakiegoś żuczka)
Czasami zwłaszcza w starszych mieszkaniach można znaleźć multum takich "wylinek" (wyglądają jak trupy) np za lodówką
http://www.scottsdale-pest-control.com/black-carpet-beetle.html

rybiki to sobie raczej biegają po łazienkach i toaletach

no właśnie - "raczej" ;)




"Rybik cukrowy

Rybik cukrowy (Lepisma saccharina L.) występuje pospolicie w młynach, piekarniach, cukierniach, magazynach, muzeach, bibliotekach i budynkach mieszkalnych, zwłaszcza zawilgoconych. Zasiedla zawsze miejsca ciemne, wilgotne i ciepłe. W mieszkaniach przebywa w kuchniach, łazienkach, piwnicach, ubikacjach, szczególnie wtedy, gdy w tych pomieszczeniach przez dłuższy czas są przechowywane ubrania. "
http://www.insektwarszawa.pl/rybik-cukrowy.html

"to pojawia się od wilgoci np wilgotne ręce zamykają paczkę z mąką i masz od razu to w domu"

taaa....
Na tej samej zasadzie: pchły "powstają", jak kot naszcza na dywan, a mrówki: kiedy się rozsypie cukier na betonie.
Taki swoisty kreacjonizm :)

A poważnie: larwy owadów są wszędzie. Nie można temu zapobiec - świat nie jest sterylny (na szczęscie).
Mozna im tylko zapewnić warunki rozwojowe, albo nie.
Jesli dba sie o higienę a produkty spożywcze trzyma w hermetycznych pojemnikach a nie w papierowych torebkach ze sklepu, to i szansa na robale jest mniejsza

http://media.wp.pl/kat,1022957,wid,14150824,wiadomosc.html

smacznego ;)

Obrzydliwość!!!!