Zamówiliśmy meble do biura z tej firmy w listopadzie 2007 roku... jeszcze nie mamy."Najlepszy przedstawiciel handlowy" pan K. wymierzył pokój i na tyn się skończyło.Zapadł się pod ziemię. Myślałyśmy, że już nie pracuje w firmie, ale okazało się, że pracuje. Po wielu rozmowach telefonicznych przyjechał po raz trzeci wymierzyć pokój i .... znowu cisza. Ostatni raz pan K. widziany był w marcu 2008r. Miał przefaksować ofertę i zjawić się w ciągu tygodnia. Jest koniec maja.A my już teraz nawet nie możemy się porozumieć telefonicznie z tym panem. W tej firmie chyba nie lubią jak klienci zawracają im głowę. Pora się poddać, złożyć broń, szukać innej firmy...