budowlani fachowcy .... ?
Witam.
Od ponad roku jestem nieszczęśliwym posiadaczem mieszkania.
Podczas odbioru wszystko było ok, mieszkanie suche bo w suchej zabudowie budowane, tak opisywał kierownik .... heh i się zaczęło.
Od posadzki po ścianach podcieka woda. Wezwany kierownik wraz z kimś z administracji stwierdzili że to wina niewietrzenia mieszkania i wilgoć po budowie ( a miało być sucho !!! ) wiec co wietrzymy i wietrzymy koszty ogrzewania rosną a mokro jak bylo tak jest. Wezwaliśmy hydraulika żeby sprawdził czy to może nie awaria wodna, ale okazało się że nie. Przyszła kolejna komisja i chcą zbijać płytki i parkiet, ale tym ludziom to już nie wierze tylko mi chatę rozprują i wyjdą.
Miał ktoś z was podobny problem ? Proszę podpowiedzcie co robić, bo małe dziecko mamy i nie chcemy w grzybie i wilgoci siedzieć.
pozdrawiam
Od ponad roku jestem nieszczęśliwym posiadaczem mieszkania.
Podczas odbioru wszystko było ok, mieszkanie suche bo w suchej zabudowie budowane, tak opisywał kierownik .... heh i się zaczęło.
Od posadzki po ścianach podcieka woda. Wezwany kierownik wraz z kimś z administracji stwierdzili że to wina niewietrzenia mieszkania i wilgoć po budowie ( a miało być sucho !!! ) wiec co wietrzymy i wietrzymy koszty ogrzewania rosną a mokro jak bylo tak jest. Wezwaliśmy hydraulika żeby sprawdził czy to może nie awaria wodna, ale okazało się że nie. Przyszła kolejna komisja i chcą zbijać płytki i parkiet, ale tym ludziom to już nie wierze tylko mi chatę rozprują i wyjdą.
Miał ktoś z was podobny problem ? Proszę podpowiedzcie co robić, bo małe dziecko mamy i nie chcemy w grzybie i wilgoci siedzieć.
pozdrawiam