budujecie/kupujecie na kredyt?

Wiem, że dziwne pytanie, ale wspomagacie się wszyscy kredytami? Jak oceniacie, ile trzeba mieć dochodu na rodzinę 4 osobową, by wziąć jakieś 300. tys. i przeżyć, by wystarczyło na wszystko (nie mówię w wymiarze luxusowym)?
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 7

Re: budujecie/kupujecie na kredyt?

Na chwilę obecną nie mogłabym mieszkać w domu jednorodzinnym. Za dużo jest przy nim pracy a mi cały czas brakuje czasu. Koszenie trawników, malowanie, usuwanie usterek itd. To na razie nie dla mnie. Dlatego go sprzedałam a za uzyskane pieniądze postanowiłam kupić mieszkanie.
Długo szukałam odpowiedniego miejsca. Przejrzałam dziesiątki mieszkań. Ale ostatecznie wybór padł na Wzgórze Magellana w Gdańsku. Jest tam obecnie wybudowany nowy apartamentowiec. Świetnie skomunikowany z resztą miasta. Mieszkam na przedostatnim piętrze, więc widoki też zapierający dech w piersiach :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 6

Re: budujecie/kupujecie na kredyt?

trzeba mocno zakasać rękawy i sporo robić samemu
do tego kupować materiały budowlane po sezonie szukać dobrych ale w rozsądnych cenach materiałów
a dochód nie przekracza 4 tysięcy
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: budujecie/kupujecie na kredyt?

swietny artykul na bankierze :

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Polska-droga-do-zniewolenia-2710022.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: budujecie/kupujecie na kredyt?

qwert taki madry jestes pajacu?
to odnies sie jeszcze do tego niewolniku :

"Tyle, że po 4 latach spłacania mam więcej do oddania bankowi, niż na początku. U żony w firmie redukcja etatów - na szczęście tym razem jej nie obejmie. U mnie ostatnia podwyżka była w 2010 ...... "
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 6

Re: budujecie/kupujecie na kredyt?

Nie zapisało mi edycji posta :/

2008 rok to był wielki boom na kredyty wtedy ludzie brali bez opamiętanie, bez logicznego przemyślenia tematy. Banki nie były lepsze kredyt dostawali prawie wszyscy, niektórzy nawet na 130% wartości. Teraz jest problem z 90%, trudniej jest o kredyt, wiec mimowolnie jest to bardziej przemyślane.

A co do mieszkania za 9 tys/metr to bardzo udany i przemyślany zakup. Ostatnie piętro, brak windy i żadnej myśli, że przyszłości może będzie trzeba wnosić wózek czy zakupy. To nie jest wina kredytu tylko własnej głupoty.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: budujecie/kupujecie na kredyt?

9 tys za metr... ile z tych osób tutaj się wypowiadających kupiła za tyle?

My mamy za 3900zł/ metr, zmieściliśmy się w rodzinie na swoim, mieszkanie nie małe bo ten maksymalny metraż prawie 75 m2.
Kredyt jedynie albo aż 100 tys zł, mogliśmy mniejsze ale za to już w wyższej cenie za metr i nie mielibyśmy tej dopłaty, która mimo wszystko mała nie jest. Kredyt na 25 lat, ale już zaczęliśmy odkładać, żeby móc część spłacić po tych 8 latach dopłat.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: budujecie/kupujecie na kredyt?

pozwolcie ze zacytuje : " Żona namówiła mnie w 2008 roku na kredyt hipoteczny. Kupiliśmy mieszkanie na górce cenowej - 9 tys m2 (okazja). Czwarte piętro - bo ładny widok na las. Teraz mamy widok na sąsiedni blok. Pobudowali go tak blisko, że sąsiad może ze swojego okna zobaczyć po jakich stronkach serfuję. Bloki są tak blisko siebie, że powstała studnia akustyczna. Wszystkie odgłosy z osiedla trafiają do mojego salonu. Czuję się jakbym był na Dworcu Centralnym w czasie sezonu turystycznego. No własnie salon, kuchnia czy living room - sam nie wiem jak go nazywać - wszystko w jednym. Sprzedający nam nawciskał, że taki układ pomieszczeń jest trendy. Może i jest tyle, że dziecka z oczu nie można spuścić bo strach, że wlezie do gotującej się zupy, albo patelnie z tłuszczem na siebie ściągnie. Jak wpadną niezapowiedziani goście to mogą zobaczyć jaki mamy bajzel w kuchni. Wiadomo kuchnia to taki warsztat. Jak posprzątana to razem z saloonem wygląda ok. Tyle, że dom to nie wystawa w sklepie meblowym. Tu się żyje. Jak żonka bigos gotuje, to go w garażu podziemnym czuję - taką mamy wentylację. A pro po grarażu - taki szeroki, że przy parkowaniu muszę lusterka w aucie składać i parkować na żyletkę , żebym mógł wysiąść bez uszkodzenia drzwi. Rodzinę profilaktycznie wysadzam wcześniej. Ściany. O tak, ściany przed zakupem wydawały się OK, tylko po zamontowaniu halogenów naszym oczom ukazały się fale Dunaju. Podobno to także można uznać za modne - zależy kto patrzy. Mieszkanie 72 m2, ale tylko jedna łazienka i malutki kibelek (jak za komuny). Za to przedpokój całe 13 m2. Jak moja żona albo nastoletnia córa wejdą do łazienki to koniec, zapomnij. Jedyne wyjście to umyć się w kuchni albo jechać na basen. Windy nie ma, piwnicy nie ma, komórki lokatorskiej także. Nie mam gdzie barachło trzymać - to trzymam pod łóżkiem. Ale balkon jest - całe 6m2. Tylko co z tego jak rowery na nim trzymam. Kondycję mam spoko, bo ją sobie wyrobiłem. Zakupy w zębach, dziecko w jednym ręku, wózek w drugim i na górę. Ostatnie piętro jest OK. Zimą zimno, latem ukrop. Mieszkanie od zachodu i północy, czasem nawet widzę słońce - jak się chowa za horyzontem. Sąsiad miał podobne. Tyle, że już je sprzedał. Stracił 30 tysięcy, ale pozbył się garba. Z tym ,że on nie miał kredytu. Dobrze, że mam przynajmniej trzy pokoje. Na 4 osobową rodzinę to bezwzględne minimum. Przy 2 pokojach ktoś musiałby spać w kuchni, tzn salonie, a raczej w living roomie czy jak tam zwą to pomieszczenie. Kredyt oczywiście we franku, no bo jak. Tyle, że po 4 latach spłacania mam więcej do oddania bankowi, niż na początku. U żony w firmie redukcja etatów - na szczęście tym razem jej nie obejmie. U mnie ostatnia podwyżka była w 2010 ...... "
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: budujecie/kupujecie na kredyt?

z ciekawości zapytam jaki trzeba mieć dochód łączny żeby postawić dom w 5 lat ?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: budujecie/kupujecie na kredyt?

No tak masz racje lepiej władować się w kredyt na 30 lat i modlić sie aby mnie pracodawca nie zwolnił ale już mieszkam na swoim hmmm poprawka na jakim swoim za 30 lat będzie to moje jak dobrze pójdzie.
Dom budujemy około 5 lat.
Każdy wybiera to co mu najbardziej pasuje nie ma rodziny ma kredyt.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: budujecie/kupujecie na kredyt?

Jestem wstanie zapłacić za komfort mieszkania "we własnym domu". Bo kredyt trzeba rozpatrywać w takich kategoriach.

Natomiast argumenty bardzo słabe przedstawiasz:
- przestań płacić 2 miesiące za wynajem też Cię wyrzucą.
Przykład Hiszpanii i USA też nie jest adekwatny do obecnych Polskich realiów. Dyskusja na osobny długi wątek, na pewno nie można postawić znaku równości naszych rynków.

Cierpieć parę lat u rodziców lub wynajmować pokój w imię idei, że kiedyś będzie lepiej, też nie bardzo.

Ważne aby przed podjęciem kredytu odpowiednio skalkulować wszystko i dobrze się zastanowić.
Rozsądnie wzięty kredyt na mieszkanie/dom w którym będziemy mieszkać ma swoich dużo plusów.
Natomiast jak ktoś planuje kupić mieszkanie/dom na kredyt wyłącznie w celach zarobkowo spekulacyjnych wówczas może powinien się trochę zastanowić na tym co napisał dr.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: budujecie/kupujecie na kredyt?

Świetne rady....ile już ten dom budujesz? najlepsze lata życia na kursowaniu pomiędzy Brzeźnem a "podżukowem"....do tego siedzenie przez ten czas komuś na głowie wiem, wiem ten ktoś pewnie bardzo się z tego faktu cieszy.
Poza tym aby budować dom z pensji i mieć na kursowanie często 50 km to średnia krajowa to za mało...nie jest to 1200-1500 w skali miesiąca tak jak kredyt bo przez rok to nawet fundamentów byś nie wybudował - chyba, że ten dom z 40 lat budujesz to ok.
A jaką masz świetną radę dla kogoś kto nie ma rodziny na miejscu - mają się do kolegi z pracy wprowadzić?
Jak ja lubię takich nawiedzonych typów z idealnym pomysłem na oszukanie systemu.
Jakby co nie mam problemu z kredytem a dom mam już dawno - nie cierpię takiego zawężonego patrzenia, dość egoistycznego.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: budujecie/kupujecie na kredyt?

działka nie była droga bo nie całe 20 zł za metr. Budujemy się koło Żukowa i z Brzeźna mamy 25 km samochodem. Ale każdy decyduje mieszkania nie wybudujesz sobie metodą gospodarczą a dom tak
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: budujecie/kupujecie na kredyt?

Tylko kupić działkę też trzeba mieć za co, taniej pewnie poza Trójmiastem jest ale i tak trzeba mieć na to pieniądze. A dojazdy? Z Banina np na Letnicę pod port?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: budujecie/kupujecie na kredyt?

życie hmmm czasem ma się dość ale jeszcze 4 lata i będziemy na swoim bez kredytu na 30 lat
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: budujecie/kupujecie na kredyt?

można? no można, ale co to za życie :-)
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: budujecie/kupujecie na kredyt?

Mieszkamy u rodziców w małym pokoiku 3 osoby i budujemy bez kredytu swój dom
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 5

Re: budujecie/kupujecie na kredyt?

Jeśli nie brać kredytu to co robić, pod mostem spać?
Proste pytanie, wyżej były wymienione inne możliwości jednak nawet ich nie skomentowałeś.

Każdy ma swój rozum i zakładam, że większość zna ryzyko zabrania kredytu, tylko nie mamy tak naprawdę wyboru.

Ludzi nie stać na wyłożenie odpowiedniej kwoty na zakup mieszkania i płacenie gotówką.
Ewentualnie może na kawalerkę, ale gdzie w kawalerce zmieścić się ma 4 osobowa rodzina.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: budujecie/kupujecie na kredyt?

ja to wszytko rozumiem , ale powtarzasz się w kółko i w kółko i to jest zastanawiające. Rozumiem raz napisać swoją opinię ludzie przeczytają i zrobią z nią co uważają , a Ty na siłę próbujesz tutaj wyciągnąć od forumowiczów nie wiem zgodę z twoją racją , poklaska czy jeszcze coś innego i tego nie pojmuję .

A póki nie wymyślą 3 pokojowych kartonów z ogródkiem będę żyła jak uważam za słuszne.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: budujecie/kupujecie na kredyt?

bardzo dobrze rozumiem mlodych, bo kazdy chce miec swoj wlasny kąt ale jakim kosztem ??? czy 30 lat zniewolenia to dobra opcja ? mowicie ze placicie na swoje jak bierzecie kredyt :) to sproboj nie splacic jednej lub 2 rat to zobaczysz jakie to mieszkanie jest twoje. bank rozwieje twoje watpliwosci w mgnieniu oka, obadaj sytuacje co sie dzialo w usa w 2008/9 roku i rok temu w hiszpani ( link wyzej ) , nie przeraza cie ta wizja ? bo nawet jak nie bedzie cie stac na splate kredytu i oddasz mieszkanie banksterom to pamietaj, ze jesli wartosc mieszkania bedzie mnniejsza niz reszta kredytu do splacenia to bedziesz mial to na karku i co sie okaze ? ze zostales bez mieszkania i z kredytem na barkach, a czasy nadchodza naprawde niepewne, kryzys to sie dopiero zaczyna :

http://www.youtube.com/watch?v=_GCv0nMykwI jesli znajdziesz wolne 2 h to szczerze polecam
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 5

Re: budujecie/kupujecie na kredyt?

nie interesuja mnie kredyty innych, interesuje mnie to jak funkcjonuje obecny swiat i system finansowy. i jestem zdruzgotany .
a za to tobie ktos powiedzial ( wcisnal kit ) ze kredyty sa dla ludzi biednych, ja ci powiem ze jest wrecz przeciwnie,kredyty sa dla ludzi bogatych bo jesli nie stac cie na cos co mozesz kupic za gotowke to tym bardziej cie nie stac zeby ten towar kupic na kredyt ! logiczne ? bo jak placisz za cos co jest warte 140 k pln 350 k pln to cos tu jest nie tak . i ktos na tym zarabia grube pieniadze wiesz. slyszales kiedys o rodzinie rotschildow ? wiesz ze posiadaja 60 % bogactw calej naszej planety ? a zgadnij czym sie zajmuja ? sa zydowskimi banksterami i finansjerami od 16 wieku .
jeszcze jedno co do doplat i programow rzadowych dla " mlodych " hehehhe.
jak ktos sie dal nabic na ten twor to szczerze wspolczuje. wyobraz sobie taka sytuacje :
pracowalem za granica 6 lat,odlozylem 300 k pln i chce skorzystac z programu np mieszkanie dla mlodych.
chce kupic mieszkanie w wielkiej plycie z lat 70 - nie moge
chce kupic mieszkanie za gotowke - nie moge
dziekuje dobranoc , dla mnie jest juz wszystko jasne dla kogo sa te doplaty ktore sztucznie utrzymuja wysokie ceny nieruchomosci : dla banksterow oraz deweloperow a nie dla mlodych ktorzy chca kupic wlasne pierwsze m ...
a ty dalej siedz i nic nie rob uwazajac ze wszytsko jest w porzadku.
to jest chora sytuacja i kazdego beda zaklinal zeby sie do tego systemu nie przykladal.
nie wyobrazasz sobie nawet kto w tym kraju i wielu innych pociaga za sznurki . myslisz ze polska rzadzi po ? jestes w wielkim bledzie, w tym kraju i kazdym innym rzadzi kapitał . im szybciej sobie to uswiadomisz tym lepiej.
pozdrawiam
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 4

Inne tematy z forum

Szkola podstawowa (45 odpowiedzi)

Witam poprosze o opinie o szkole podstawowej i nauczycielach w Baninie , syn od września ma...

Rolnik bez litości (4 odpowiedzi)

Który tam taki mądry i już w sierpniu jedzie z "naturalnym" nawozem po polach? Oddychać się nie...

Nowa szkoła w Baninie (9 odpowiedzi)

Rodzice dzieci z AB zakładają nową, własną szkołę, na obecnym etapie szukają kadry, poszukiwani...