chce mi się wyć....matka szuka pracy...taaaa
muszę się wygadać...może to poniekąd jakaś moja terapia ...
mam dwoje dzieci...mlodsze dwa latka..czas najwyższy aby wrócić do pracy ...i tu pojawia się problem...
Od kilku miesięcy rozsyłam CV po pracodawcach i "aZ" dwóch zaprosiło mnie na rozmowe z czego jeden na wlasną działalnośc a drugi osobnik (bo inaczej nie umeim go nazwać!) zapytał wprost ile mam dzieci a po uzyskaniu mojej odpowiedzi dał mi jasno do zrozumienia że to nie dobrze bo jak są dzieci to wiadomo są choroby itp a co za tym idzie zwolnienia a on nie może sobie pozwolić na to przy pilotowanie tematów które by były do realizwoania...
aż się we mnie zagotowało po tej rozmowie!!!
skreślił mnie a nawet nie dał mi szans się pokaząc!!!
stawałabym na rzęsach aby pracodawca był ze mnie zadowolony! jedna czy druga babcia na pewn by mi pomagała ...mąż przecież też isteniej i on może zaopiekować się dzieckiem w czasie choroby...
ale kurcze nieeeee MATKA KTORA POSWIECIŁA KILKA LAT NA WYCHOWANIE DZIECKA JUŻ JEST UPOŚLEDZONA!!!JUZ NIE NADAJE SIE DO NICZEGO INNEFO JAK TYLKO DO SIEDZENIA W DOMU!!TO NIC ŻE PRZED DZIECMI MA KLIKULETNI STAŻ PRACY TO NIC ŻE CHCE WRÓCIĆ DO ŚRODOWISKA ZAWODOWEGO I ZACZĄĆ ZYC NIE TYLKO PAMPERAMI KASZKAMI ITP ALE ROWIJAĆ SIĘ ZAWODOWO!!!!! Przykro mi strasznie.... :((((
mam dwoje dzieci...mlodsze dwa latka..czas najwyższy aby wrócić do pracy ...i tu pojawia się problem...
Od kilku miesięcy rozsyłam CV po pracodawcach i "aZ" dwóch zaprosiło mnie na rozmowe z czego jeden na wlasną działalnośc a drugi osobnik (bo inaczej nie umeim go nazwać!) zapytał wprost ile mam dzieci a po uzyskaniu mojej odpowiedzi dał mi jasno do zrozumienia że to nie dobrze bo jak są dzieci to wiadomo są choroby itp a co za tym idzie zwolnienia a on nie może sobie pozwolić na to przy pilotowanie tematów które by były do realizwoania...
aż się we mnie zagotowało po tej rozmowie!!!
skreślił mnie a nawet nie dał mi szans się pokaząc!!!
stawałabym na rzęsach aby pracodawca był ze mnie zadowolony! jedna czy druga babcia na pewn by mi pomagała ...mąż przecież też isteniej i on może zaopiekować się dzieckiem w czasie choroby...
ale kurcze nieeeee MATKA KTORA POSWIECIŁA KILKA LAT NA WYCHOWANIE DZIECKA JUŻ JEST UPOŚLEDZONA!!!JUZ NIE NADAJE SIE DO NICZEGO INNEFO JAK TYLKO DO SIEDZENIA W DOMU!!TO NIC ŻE PRZED DZIECMI MA KLIKULETNI STAŻ PRACY TO NIC ŻE CHCE WRÓCIĆ DO ŚRODOWISKA ZAWODOWEGO I ZACZĄĆ ZYC NIE TYLKO PAMPERAMI KASZKAMI ITP ALE ROWIJAĆ SIĘ ZAWODOWO!!!!! Przykro mi strasznie.... :((((