Do tej pory dawałam Jej na śniadanie kaszkę, od niedawna dostaje parówkę lub kanapkę....no ale ileż można jeść to samo?!
Alergolog powiedziała,że mogę zacząć ostrożnie podawać nabiał. Zaczęłam więc od jogurtu, ale na ciele pojawiły się zmiany, więc już sobie pojadła;(
Poradźcie - jak mogę urozmaicić małej dietę?

a rozmawiałaś z alergologiem o soi ? można wtedy podać malutkiej np. placuszki na mleku sojowym, chociaż podobno dla dziewczynek za dużo soi też nie zalecane.
Można też kupić mleko ryżowe lub owsiane i ugotować budyń lub deser z tapioki.
A jakaś jajeczniczka, pasta jajeczta itp ?

zaraz poszukam przepisu na super pasztet, mój swego czasu uwielbiał:)

spróbuj też z serkami maćkowy - u nas jako jedyne nie wywoływały żadnych reakcji alergicznych i od mam na innym forum wiem to samo:)

radziłabym poszukać sklepu z jedzeniem dla alergików i diabetyków - osobiście nie wiem gdzie taki sklep można utrafić - ale np u mnie w sieci 34 mają takie stanowisko - są tam normalne produkty tyle że bezglutenowe, bezbiałkowe - sama przez rok byłam na diecie bezglutenowej i naprawdę smakiem te produkty przypominają produkty zwykłe - są zarówno ciastka, bułki, desery i mleka - jak mała uczulona na białko można podawać produkty z mleka koziego lub sojowego (nie są tak smaczne jak zwykłe ale niktórym smakuje) - u mnie rok diety wystarczył żebym mogła po tej kuracji jesc normalne produkty na które wcześniej reagowałam alergią

Jedno takie udo z indyka starcza na taką małą keksową foremkę do ciasta.
Gotuję to udo w osolonej wodzie z zielem angielskim i liściem laurowym (oczywiście może być bez tego)
po około godzinie dodaję marchewkę, pietruszkę, całą cebulę i 2 spore ząbki czosnku. Gotuję jeszcze z godzinkę. Wyjmuję wszystko i studzę, wody nie wylewam.
Bułkę albo kawałek chlebka (to co możecie) moczę w ciepłym wywarze, odciskam i mielę z mięsem i warzywami 3 razy. Przyprawiam (ja daję gałkę muszkatołową, pieprz ziołowy i trochę soli ale nie za dużo). Pakuje do wysmarowanej oliwą foremki i zapiekam 1- 1,5 h.

Ja skórę z udźca zdejmuję po ugotowaniu,ale można ją też zmielić.

mackowy to raczej naturalny po patrzac na ilosc cukru w tych smakowych to bym sobie darowała.
Moze sprobuj sklepy ze zdrowa zywnościa (w gdyni jest ich sporo - na slaskiej, na morskiej, gdzis powyzej teatru miejskiego).
ja osobiscie duzo kupuje na morskiej i tam jest zywnosc "specjalna" dla alergikow no i maja super nabial eko

dajesz parówki, a iwesz ze w iekszosci parówek znajduje sie nabiał, np mleko?
Chyba z eznalazłaś takie bez mleka.

Soja, jest dosc ryzykowna dla alergika, ale to juz sprawa do omówienia z alergologiem, i wbrew pozorom jest bardzo uczulajaca.
Mozesz zrobic placuszki z Sinlacu, a mozesz tez do nich dodac jabluszko, czy co tam lubicie i beda takie alla racuchy, a pozywne i syte.

Omlet - dodawałam mleka tego które pił ( nie pamiętam juz nazwy, chyba nutramigen)
Kluski własnej produkcji z marmoladą ( ciasto pierogowe pokrojone w paski i ugotowane na miękko)
Chleb własnej produkcji z pastą jajeczną ( miksowane jajko na twardo z odrobina szczypiorku i majonezu)
Ryż pieczony z jabłkiem ( z oliwą z oliwek)

Amarantus Poping- do kupienia w zdrowej żywności - ratował nas przy słabej morfologii. Podawałam z ryżem + marmolada, do zup, do sosów.

Parówki- większość ma w składzie odtłuszczone mleko, serwatkę więc się nie nadaje
Chleb kupny też często ma dodatek mleka - tu żaden piekarz nie chciał mi wskazać produktu wolnego od mleka więc kupiłam maszynę do pieczenia chleba

Pasztety - najlepsze z królika - ile można jeść kurkę :) - tu wspomagała nas teściowa, sama piekła raz na tydzień dla wnuków

Polecam sklepy ze zdrową żywnością, mają sporo chrupek, klusek, przekąsek dla wymagających.

Gdzieś w necie jest też stonka z pomysłami na dania dla dzieci bez mlecznych

Na pocieszenie- z tego się wyrasta, moje w wieku 4 lat już wcinały jogurty i było ok ze skórą :)

Fajne pomysly Wiechal!

Z chlebem mamay duze kolpoty bo my bardzo alergiczni, bezmleczni, bezjajkowie, bezlaktozowy, bezglutenowi i wogole ebz:)
znalezlismy chleb na gwarancjiz esie tyak wyraze, na 100% bez mleka i innych dodoatkow w BIopiekarni, jest ich teraz sporo w trojmiescie, kupujemy, mrozimy i ammamy zawsze zaps w domu, ale jesli ktos ma wene, pieczony wlasnorecznie to fajnie.

Jesli autorce przeszly parowki, to moz ejednak warto spróbowac lekko roszerzac diete na bialko, np zaczac od pol lyzeczkiz wyklego jogurtu naturalnego, lepszy jogurt, kefir, niz bialko takie czyste np amslo, bo ukwaszone jakos lepiej dziala i mniej alregizuje, ale to do sutaleni z alergologiem, pediatra, tylko trzebaby bardzo male ilosci wprowadzac.

Pozowdzenia.

Dzięki za rady kobitki!!!