Dziewczyny pytanie jak w tytule, czy ginekolog może przedłużyć mi zwolnienie lekarskie jeżeli termin porodu upływa dzisiaj i do dzisiaj mam zwolnienie. Słyszałam że powinnam się z tym zwrócić do lekarza rodzinnego lub rozpocząć macierzyński.

ja musialam rozpaczac macierzynski

gin może ale zazwyczaj nie chca tego robic niestety - tłumaczą się ZUS -em , idz do ogólnej rodzinnej ona ci napewno wystawi , nie rozpoczynaj macierzyńskiego szkoda go i tak jest krótki

gneralnie nie powinien jednak wiem ze niektorzy wypisuja

sa trzy wyjscia

idziesz do lekarza ogolnego i on wystawia Ci zwolnienie na inna jednostke chorobowa jednak wiem ze tez robia to niechetnie bo przeciez pewnie chora nie jestes

mozesz juz od dzis isc na macierzynski

zawsze mozna pojsc do pracy :))

Dziękuję za odpowiedzi.

mojej przyjaciółce przedłużył bez problemu, ja mam termin na piątek i zwolnienie też i wiem, że jak nie urodzę to lekarka też mi da zwolnienie. Jak urodzisz to z automatu (oczywiście po dokonaniu formalności - papierologia) przejdziesz na macierzyński.

mi przedluzyla bez problemu

moj problemow nie robil, ale wiem, ze sa tacy, ktorzy nie chca wypisywac

nie miałam problemów w obu ciążach. w drugiej to mi w ogóle dała 2 tyg dłuższe niż termin.

Mi przedluzyl ale mak o 14 dni po terminie

ja również nie miałam z tym problemu.

moja juz nie wypisała na 2 tyg przed terminem, urodzilam 2 tyg po terminie

u mnie tez bez problemu . miałam termin na 27 grudnia wiec zwolnienie wypisała do 31 grudnia , kolejne do 6 stycznia, no a 9 urodziłam ale w szpitalu byłam juz od 6 .

u mnie bez problemu było przedłużone. urodzilam tydzien po terminie.

Mi gin wypisał na 2 tyg po terminie. Urodziłam tydzień po terminie

Hej dziewczyny,

u mnie wprawdzie jeszcze troche czasu jest do rozwiazania, ale tak mnie zastanawia, jak to jest z tymi zwolnieniami od gina. Kuzynka mi mowila, ze jesli sie ma zwolnienie w ciazy od ginekologa, ostatnie 2 tygodnie przed planowanym terminem porodu, ew. po tym terminie, to zalicza sie to juz do urlopu macierzynskiego, a jesli sie nie chce zeby bylo liczone z macierzynskiego, to trzeba poprosic rodzinnego, by wypisal L4... Wiecie moze jak to jest?

bzdury twoja kuzynka wygaduje.ja miałam zwolnienie lekarskie do porodu,a urodziłam 2 tygodnie po terminie.nic mi nie odjęto z macierzyńskiego.nie ma znaczenia czy L4 wystawił gin czy ogólny

dzieki Agutek81, super wiadomość. Moja kuzynka była w ciąży już jakiś czas temu, więc może zasady się zmieniły... W sumie mam nadzieję, że uda mi się pracować jak najdłużej, ale nigdy nie wiadomo i warto mieć ten komfort, że w razie czego można iść na zwolnienie...

całe szczęście,że nic mi nie zabrali bo byłabvym już w pracy. i tak zostało mi jeszcze 5 dni z Antonkiem i witaj praco... :(((

Przerabialiśmy to. Idziesz do swojego lekarza first kontaktu i on daje Tobie dalej zwolnienie...

Rola ginekologa się kończy z chwilą upływu terminu porodu.

nie masz racji Ponury, ja dostałam zwolnienie po terminie od swojego gina

Bo to zależy od lekarza. Mój ginekolog nie chciał wystawić po terminie ale poszłam do rodzinnego i bez problemu wystawił na tydzień.

To zależy od lekarza, moja gin nie chciała mi dać zwolnienia. Poszłam do innego(u niego robiłam usg) i bez problemu dostałam.

chyba zalezy od lekarza...ja dostałam bez problemu...nawet się nie upominałam...dał mi do 18 września a urodziłam 13 września...

pytałam sie mojego gina o co chodzi i on powiedział, ze dla niego to jest bzdura, ze ginekolodzy nie chcą wypisywać tych zwolnień

terminu porodu dokłądnie nie da się przewidzieć przecież...i skoro ciężarna jest pod opieką ginekologa to z jakiej paki jeszcze ma latać do lekarza ogólnego po zwolnienia na ostatnich nogach...taki jest pogląd mojego gina z poprzedniej ciąży

czy orientujecie sie jak to może wygląda u dr zalewskiego, bo zapomialam sie zapytac?

a czy te z was które nie dostały zwolnienia pytały swojego gina o powód? bo zupełnie nie rozumiem dlaczego niby mam rozpocząć urlop macierzyński zanim urodzę, mam nadzieję, że moja gin nie wywinie mi takiego numeru :/ tym bardziej że jeśli jest się na zwolnieniu lekarskim w ciąży i urodzi się wcześniej niż planowany termin to przecież nie zaczyna się macierzyńskiego dopiero po skończeniu L4 tylko od dnia urodzenia dziecka a L4 na pozostałe dni staje się po prostu nieważne. nielogiczne jest odwrotne rozumowanie :/

Nie rozumiem czemu lekarze nie chcą wystawiać zwolnienia po terminie. Mi takie zwolnienie po terminie wystawił szpital po tym jak 14 dni przeleżałam na patologii więc widać można. Macierzyński miałam dopiero dnia porodu - też wystawione przez szpital.

No i mam odpowiedz, lekarz powiedział, ze zaden ginekolog poloznik mi nie wystawi, bo zwolnienie jest na donoszenie ciąży zagrożonej i że mam iść do lekarza ogólnego, nie zgadzam się z tą interpretacją no ale trudno. Jest jednak duża szansa, że urodzę do terminu.

Bzdura, zwolnienie moze byc w ciazy z roznych powodow. Niektotorzy lekarze moga po prostu byc niedoinformowani i probuja sie tak chronic przed ewentualnymi problemami z ZUSem, bo to naprawde ciezko sie polapac czasem, co wolno, a co nie z tymi zwolnieniami. Ale z tym akurat nie powinno byc problemu, bo slyszalam od lekarza orzecznika ZUSu, ze on tez uwaza, ze nie ma potrzeby takiego skracania macierzynskiego.

ja mialam bez problemu wystawione