czy wy też nie dostałyście prezentu na Dzień Matki

Temat dostępny też na forum: Rodzina i dziecko bez ogłoszeń
Jestem mamą dwójki przedszkolaków, dzieci jeszcze są trochę za małe żeby pamiętać o takich rzeczach. Zawsze to ja przypominam o przygotowaniu laurek na Dzień Babci, Ojca czy urodziny. Mój małżonek złożył życzenia swojejm mamie, mojej też a o mnie jak zwykle zapomniał. Dla dzieci to był dzień jak każdy inny. Kiedy mu powiedziałam, że jest mi poprostu przykro że o mnie zapomniał( nie mówię o prezentach ale o ty żeby przypomiał dzieciom) to usłyszałam że jestem infantylna, matką jestem na co dzień i uważa że wystarczająco o mnie dba. na koniec obraził się i tyle było z weekendu który miał być moim świętem. Zresztą zawsze tak jest na urodziny czy dzień kobiet dostaję prezenty dla świętego spokoju żeby się "baba nie czepiała" czy wy też tak macie. Już nie wiem jak mam mówić o tym co mnie boli.
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 6

Rozumiem Cię doskonale, bo moje dzieci kolejny raz zapomniały o mnie, a nie są już przedszkolakami.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: czy wy też nie dostałyście prezentu na Dzień Matki

Mam tak samo. Przykre ale prawdziwe. Od corci (4 lata) występ w przedszkolu dzień przed. A w ten dzień - jedyne życzenia to od mojej mamy.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Mam dokładnie to samo....
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Moja 8-letnia córka "pamiętała" dzięki mojemu mężowi. Za to prawie 20-letnia córa nie złożyła mi nawet życzeń... co tu dużo mówić, było a w zasadzie nadal jest mi przykro.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2

W zeszłym roku mąż pamiętał za dzieci (wracając z pracy robił zakupy w biedrze i przy okazji kupił kwiatka w doniczce), więc teoretycznie od dzieci prezent dostałam. Ale w tym roku to fakt, moje "trzy chłopy" sie nie popisały... Na dzień kobiet pamiętał, bo kupił mi kwiaty, a niby od dzieci było ptasie mleczko. A jeśli chodzi o przedstawienie z okazji dnia matki to będzie we wtorek.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 4

Może coś jest na rzeczy, że "zapomniały".
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

Jeżeli chodzi o moją córkę, to napewno "celowo zapomniała". Niestety, im jest starsza, tym trudniej jest nam się dogadać. Tego dnia, obraziła się na mnie, bo zwróciłam jej uwagę. Niestety, dziewczyna nie potrafi przyjąć słów krytyki.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

u mnie "sprawę" załatwiło przedszkole - Panie pomogły dzieciom przygotować małe niespodzianki. Było mi mi miło. Gdyby nie to, to pewnie nikt by nie pamiętał.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja jestem mamą dwójki dzieci i też uważam ze oczekiwanie życzeń i prezentów z tej okazji jest infantylne. Wiadomo, że przedszkolaki nie rozumieją jeszcze zbyt dobrze o co kaman, a jeśli rozumieją to pamięć mają krótką i prezent zrobiony w przedszkolu i wreczony dzień wcześniej zalatwia ich mniemaniu sprawę. Sensu składania życzeń dzieci nie rozumieją wcale, ja zresztą też nie. Ale ja nie obchodze tez imienin, walentynek, rocznic i tego typu zbytecznych okazji, kiedy docenia się nawzajem swoją obecność na codzień i na codzień się to okazuje.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 13

Magda, niestety nie zrozumiałaś sedna sprawy, autorka nie ma przecież pretensji i zalu do swoich małych dzieci, w takiej sytuacji sprawy powinien dopilnować ojciec dzieci, w jego gestii powinno być zakupienie symbolicznego kwiatka albo choćby złożenie życzeń w imieniu wspólnych dzieci- tak trudno to zrozumieć ? to miłe gesty , które nic nie kosztują tak naprawdę, a sprawiają wiele radości i scalają rodzinę :)
popieram tę opinię 14 nie zgadzam się z tą opinią 0

Myślę że doskonale rozumiem sedno sprawy, to raczej autorka wątku ma z tym problem. Chodzi o to, żeby doceniać siebie nawzajem codziennie a nie od święta. Zwłaszcza partnerzy powinni doceniać swój wzajemny wysiłek. Kwiatek od święta nie buduje rodziny, choć jest to miły gest, ale nie wyobrażam sobie obrażać się na męża jeśli nie kupi kwiatka w imieniu dzieci.
A to co napisała jedna z forumek powyżej, że nie układają jej się relacje z córką ale oczekiwała życzeń... chyba wypadałoby zacząć od siebie...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 12

Magda, ja pamiętam o swojej córce:) To jest dziewczyna, która za parę miesięcy skończy 20 lat. Mam wrażenie, że z opóźnieniem przechodzi bunt nastolatka i na zakochała się. Generalnie nikt i nic się dla niej nie liczy poza jej chłopakiem. Skrytykowałam ją o bałagan w pokoju (odwieczny problem). To nie jest już małe dziecko i o porządek w pokoju powinna sama dbać. I niestety, rozmowa, proszenie i błaganie nic nie daje. Temat rzeka. Jak czegoś potrzebuje, to potrafi być miła, itd. Kiedyś nasze kontakty wyglądały inaczej no ale cóż... Mam nadzieję a raczej, życzę Wam, żebyś nie miała takich problemów.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

Szczególnie jak ma się dzieci w przedszkolu, w szkole...to wg mnie przypilnować /przypomnieć, pomóc zorganizować niespodziankę dla mamy powinni tatusiowie ( jak nie ma to babcia/dziadek). To by pamiętać, wręczyć choćby laurkę z okazji czy Dnia Matki, czy urodzin, jest elementem wychowawczym naszych dzieci. Później wyrastają samoluby. Myślą tylko o SWOICH urodzinach, prezentach itp. Ja na dzień ojca- podpowiadam, zachęcam ( nie wyręczam ) swoich synów. A ulubionym moim powiedzeniem dla chłopaków jest " Jaki dzień matki taki dzień dziecka".
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 0

Popieram. U mnie w tym roku było miło, ale rok temu tez dxieci mi nue złożyły życzeń, z winy męża. On oczywiście nie widział w tym problemu, powiedziałam mu wprost, ze jest mi strasznie przykro i ze to on powinien o to zadbać, tak jak się dba np. O dzień babci. W tym roku było lepiej. Małe dxievi jeszcze nie znają się na kalendarzu, wiedza, ze tski dzień jest, ale trzeba im dokładnie powiedzieć kiedy wypada. Dzieci bardzo się angażuj w takie dni, ja dostałam laurki, dxieci próbowały mnie wyręczać w domowych obowiązkach i zrobiły dla mnie przedstawienie. Byłam bardzo zadowolona.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0

No właśnie o to chodzi. Jakby mąż przypomniał, że będzie dzień matki to by jak zawsze były laurki. Starszy syn ma 7 lat. Potrafi narysować laurkę, napisać "dla mamy" "dla babci" itd. Na wszystkie okazje zawsze ma coś narysowne, bo ja przypominam. Ale jak ja nie powiem to skleroza u męża. I w tym roku zapomniał. Ale jutro przedstawienie e szkole na dzień matki to zobaczymy co te dzieci z panią wymyśliły :)
Ciekawe jak mąż sie poczuje jak ja "zapomnę przypomnieć" dzieciom o jego święcie :P
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 1

Swoją drogą, wszędzie trąbia o dniu matki, jakim cudem udało mu się zapomnieć? Do swojej matki tez nie zadzwonił?
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0

U jego mamy byliśmy i u mojej też, prezenty były kupione i wręczone, a ja jakaś "zapomniana" w tym roku...
Generalnie to nie w jego stylu skoro pamięta o rocznicach, walentynkach, dniu kobiet no i zawsze o dniu matki, ale trudno, jakoś to przeżyje ;p
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

Mój też zapomniał udawał bo w telewizji trąbili o tym kilka razy... Dziecko jedno chodzi do przedszkola i jest za małe ... Żeby to wiedzieć. A starsza córka olała.. Było mi przykro. Też pamiętam o innych uroczystościach a o moim świecie nie pamięta nikt. Mąż twierdzi że myślał o swojej matce a ja to nie jestem matka jego dzieci..?... Żeby chociaż życzeń nie złożyć po co w ogóle ten dzień matki każdy świętuje a ja się patrzę taki Los...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

rozumiem cię doskonale, teraz dzieci już dbają o mój dzień nawet same z siebie pieniążki odkładają, a tak po za tym robię sobie sama prezenty
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jedyne słuszne zachowanie to zapomnienie o Dniu Ojca, urodzinach meza
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jedyne słuszne zachowanie to zapomnienie o Dniu Ojca, urodzinach meza. mój mąż zawsze robi zakupy prezentów na ostatnia chwilę, albo wychodził z założenia że najlepiej jak sama sobie coś kupie., Nie tym razem. I tak Mikołaj zostawił drobiazg dla każdego, tylko o mnie zapomniał. Dzieci zdziwione, a jemy głupio. Poskutkowało.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0

Też tak robiłam dla swojej mamy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

U nas w tym roku starszy syn ,10 lat, już parę dni wcześniej coś knuł z moim mężem. Potem mąż pojechał z dziećmi na zakupy wcześniej mi mówiąc, że nie mogę z nimi pojechać, bo dzieci mają pomysł na prezent no i nie mogą go kupić przy mnie. Tak więc w tym roku Dzień Mamy był ogarnięty za wczasu hehe. Postęp od czasu wpisu wyżej ;p
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Moim zdaniem również dobrze jest przygotować sie na kupienie prezentu wcześniej Sama już od dłuzszego czasu nie odkłądam pomysłu kupna prezentu na ostatnią chwilę. Wolę kupić prezenty wcześniej. I potem nie zastanawiać się co podarować, co będzie się podobało itp.

Od siebie daję namiar na sklep z ceramiką z Bolesławca:

https://andyceramika.pl/

Można przejrzeć sobie tutaj ceramikę, która jest ręcznie malowana.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Inne tematy z forum

Czy jazda konna jest bezpieczna dla dzieci? Proszę o poradę... (10 odpowiedzi)

Dzieciaki namawiają i zmuszają do wykupienia lekcji ale ja mam obawy - że to niebezpieczne, że...

tanie meble kuchenne?Jakie (71 odpowiedzi)

Dostaliśmy po 8 latach czekania mieszkanie z miasta 3pokoje,kuchnia. W kuchni mamy tylko...

pomysł na biznes-może doradzicie:) (44 odpowiedzi)

Dziewczyny wyobraźcie sobie,że macie lokal ponad 100 metrowy za który nie płacicie czynszu i...