Kobitki podpowiedzcie mi co mi wolno jeść i pić a co nie?

Mozesz jesc wszytsko oprocz surowego miesa, jajek, ryb. Nie powinno sie jesc niepasteryzowanych produktow mlecznych np. niektorych serkow brie, fety(sprawdzaj na opakowaniu, duzo produktow jest pasteryzowanych i te mozna jesc). Myj dokladnie owoce i warzywa. Nie pij alkoholu i napojow energetycznych typu red bull. A przede wszystkim jedz to co lubisz:)

Tak właściwie to zabronione jest - alkohol,papierosy, surowe mieso i ryby. Jest kilka produktów, takich jak ser pleśniowy, wątróbka, kawa, które trzeba ograniczyć, ale jak mi położna powiedziała - można to wszystko jest tylko z głową.
Tak też ja jem wszystko po trochu, dużo owoców i caly czas wyniki mam idealne i czuję się dobrze:)
Życzę również takiego przebiegu ciąży.

Nie pij i nie pal.:)

Styka!

pasztety też odpadają... kawy podobno najlepiej ograniczyć do dwóch dziennie - a herbaty do 4...
życzę spokojnych 9 miesięcy :)

A czemu pasztety? Co jest takiego w pasztecie?

sery pleśniowe, feta (nie pasteryzowane), surowe mięso
ograniczyć:
tuńczyk, kawa ( do 2 dziennie), herbatę: malinową, czarną i zieloną
oczywiście o alkoholu, papierosach i narkotykach:P nie trzeba pisać:)

a w pasztecie, jak w wątróbce - witamina A. Która upośledza płód...

O Boże nie przesadzajmy, ile w takim pasztecie może byc tej witaminy A? Watrobke tez mozna czasem zjesc. Pozatym zalezy z czego taki pasztet jest zrobiony.

Najlepiej chyba jest jeść wszystko!!! No oczywiście oprócz tego co pisałyście (surowe mieso, surowe ryby, kawa, cola, mocna herbata), no bo po porodzie jak bedziesz karmic piersią to na poczatku dieta jest sroga! Potem można ją rozszerzać (ja już jem praktycznie wszystko), ale na poczatku brakowało mi szerokiego menu ;)

http://babyonline.pl/ciaza_i_porod_odzywianie_artykul,4979.html
możesz spbie zerknąć

Jesssusicku, toz to katorga jakaś!
Tego nie jeśc , tamtego, dieta cud a nie ciąża:)

Jadłam i jem wsio, akurat fety nie lubie, a pasztecik- jak najbardziej:)

Red Bull'a raz czy dwa też wypiłam, dla lepszego trawienia.

wiesz Aniu pewnie że można jeść wszystko:) ba! są nawet kobiety które piją i palą! ale ja unikałam pewnych rzeczy żeby w razie czego (odpukać) nie mieć wyrzutów sumienia:) wszystko ładnie i pięknie jak wszystko jest dobrze, ale niestety nie zawsze tak jest
a do wszystkiego trzeba podchodzić z dystansem

Nie porównuj palenia i picia w ciązy do jedzenia pasztetu:)

Nie popadajmy w paranoję.

dzięki dziewczyny :)

ostatnio gdzies wyczytalam ze mozna w ciazy jesc nawet ser plesniowy o ile zostal przyrządzony z mleka pasteryzowanego (tak jak feta). ale moja wątpliwosc - jadlam dzis serek homogenizowany i czytam sklad a tam napisane: mleko, smietanka itp ... nie napisali ze mleko pasteryzowane, wiec dodali takie krowie?? co myslicie???? to zawsze musi byc napisane mleko pasteryzowane bo inaczej to jest mleko krowie w skladzie? nawet w jogurcie?

mleko krowie tez jest pasteryzowane :) a pasztetu unikac warto ze wzgledu na smieci, które do niego dodają - mówie oczywiscie o kupnym pasztecie.

pasteryzowane? niekoniecznie. jak sie oddaje do "skupu" to przeciez prosto od krowy a kto kupuje dalej (do produkcji juz) to albo sobie pasteryzuje albo nie. myle sie?

nie popadajmy w paranoję.

po prostu wszystko z umiarem:) (oprócz alkoholu i papierochów) napewno też twoj dzidziuś zadecytuje co chce jeść :D

... czytałam kiedyś artykuł (w poczekalni u ginekologa) o kobiecie, która w czasie ciąży prawie codziennie wypijała 1 puszkę coli, bo taką czuła potrzebę :-) Miała ochotę na colę no i piła. Dodała, że robiła to "po kryjomu" przed teściową, która dostawała furii, czy widziała ją z colą, ale nie miała kobieta żadnych problemów ani z ciążą, a i dzidziuś urodził się zupełnie zdrowy ze świetnymi wynikami tak więc ... nie wiem jak to jest z tym "można - nie można" ... ? heh :-)

No ale alkohol i fajki zdecydowanie odpadają... to rzecz jasna :-)

ja colę też piłam bo pomagała mi na zgagę:) oczywiście nie litr dziennie ale raz na jakiś czas:)

ja tez piłam cole, ale nie w 1 trymestrze bo mnie odrzucało, dopiero pod koniec wrócił mi smak na cole

Wydaje mi się,że w granicach rozsądku mozna jeść mnóstwo rzeczy i nie należy przesadzać. Nie pij nie pal, nie zazywaj leków bez konsultacji z lekarzem itp. A co do mięsa i watróbki to ja przez prawie 4 miesiące nic z takich rzeczy nie jadlam bo mnie poprostu odrzucało.... zapach jakiejkolwiek wedliny, kotletów, kiełbasy..... bleee.

Z tego, co czytałam można pić herbatę malinową - z owoców maliny, niewskazany jest tylko napar z liści malin, ale to chyba trzeba by było się uprzec, żeby coś takiego mieć w domu. Dla mnie herbaty owocowe, to wybawienie w ciąży, nie ma co straszyć przyszłych mam.

hehe dowiedziałam się, że pasztetowa ma jakieś witaminy ;) wow