jakie mleko podajecie swoim pociechom UHT czy świeże? i pytanie które nurtuje mnie najbardziej czy trzeba je przegotować czy wystarczy podgrzać w mikrofalówce? niestety nie mogę znaleźć żadnej sprawdzonej informacji na ten temat. z góry dziękuje za odp.

Ja przegotowuję , pasteryzowane butelkowe.Nie wiem czy mozna podac tylko podgrzane .Sama jestem ciekawa.

Podaje świeże nie gotuje. Nigdy UHT.

Świeże mleko od krowy i przegotować jeszcze? To dramat lepiej się napić herbaty to smak poczuć można wychowałem się na takim mleku nie gotowanym prosto od krowy, a choroby wymyślamy my ludzie

Ja podaje swieze, na poczatku kupowalam BIO, teraz juz takie normalne. UHT nawet nam nie kupuje, wiec dziecku tym bardziej. No i na poczatku przegotowywalam i studzilam, a teraz juz tylko podgrzewam, ale nie w mikrofali tylko w garnku.

Nam lekarka kazała gotować. Nie więcej jak 0,5l dziennie. Nie wiem do jakiego wieku. Teraz ma 2l3m

ja podaje swojemu zwykle mleko w kartonie a czasem w butelce i jak mam czas to faktycznie w garnku podgrzewam ale jak się spieszymy gdzieś to w mikrofali grzeję 30 sekund :) mój mały ma 3 lata :)

Ale swieze macie na mysli od krowy czy swieze pasteryzowane? Bo jesli pasteryzowane to juz przeciez jest zagotowane, wiec po co znowu gotowac? Tylko traci wlasciwosci.

ja Aniu jak wyżej napisałam już kupuje w kartonie czasem w butelce i podgrzewam nigdy nie gotuję a prosto od krowy z tego co wiem to trzeba gotować jest dla dzieci za ciężkie do strawienia i za tłuste :) oczywiście to są moje informacje może któraś z mam ma inne informacje na ten temat :) a gotowałam do 1,5 roku :)

mleko świeże nie uht, nie w mikrofali tylko w blaszanym kubeczku na "gazie", i gotowalam przynajmniej do 1,5 roku potem juz roznie, teraz maja 4,5 i 2,5 i pija prosto z lodowki bo nie chca cieplego- chyba ze kakao.
wypijaja/zjadaja tak ok 0,5l zadko wiecej,wliczam w to jogurty,

Pasteryzowane, gotuję, bo i tak tylko kakao robię.

nie gotuje zadnego mleka - chyba ze do kakao
a najczesciej kupuje pasteryzowane w niskiem temp ktore ma jakies wartosci odzywcze te pasteryzowane w wysokich temp to zwykla woda zabarwiona na bialo ;)

Tak, zgadzam sie mleko od krowy trzeba gotowac. Ale chyba piszac mleko świeze macie na mysli to mleko pazsteryzowane w butelkach? Ono juz jest po obrobce termicznej i nie powinno sie go gotowac. Mleko UHT to poddane pasteryzacji w duzo wyzszej temperaturze niz pasteryzowane butelkowe.

Podaje pasteryzowane w butelce, nie gotuję tylko podgrzewam w garnuszku.

Pasteryzowane = poddane obróbce cieplnej w tem. nie wyższej niż 100 st. C

Proces uth to podgrzanie do temp pow 100stopni czyli pozbawienei tego mleka wszelkich walorow odzywczych a potem ochlodzenie tego mleka
Te mleka pasteryzowane wniskich temp sa wazne kilka dni
Szkoda ze tak malo u nas mlekomatow z mlekiem prosto od krowy :(

mjakmama, gdzie kupujesz to mleko pasteryzowane w niskiej temp. bo mi nie wpadło w oko takie mleko, no chyba że przeoczyłam :/ jakiej firmy ono jest?

carefurr http://zimnemleko.com/

thanx

a w jakiej cenie taka butelka bo u mnie 1,5 litra to codziennie idzie:)

nie pamietam ale chyba miedzy 3 a 4 zl i nie zawsze jest na stanie te 3,2 czesto brakuje
u nas tez tyle tego mleka idzie ;) ale moje to tylko wode i mleko pija, czasami swieze soki

no mój też wodę pije tylko nic innego nie chce a 2 razy w tygodniu wyciskam sok z jabłek i marchewki ale robię placuszki naleśniki gofry płatki na mleku no i codziennie karton do półtora idzie chyba bym zbankrutowała jakbym za 3-4 zł butelkę kupowała codziennie :P

karolina ale te co pokazalam ono nie powinno byc podgrzewana bo podgrzaniu jest jak te uth czyli bezwartosciowe i ja na nim nie gotuje bo wowczas to troche marnotrastwo tego mleka ;)
te pasteryzowane w niskiej temp uzywam to picia bezposrednio bez podgrzania

mleko UHT traci tylko witaminy - jeśli chodzi o zawartość wapnia/białka jest identyczne jak w każdym innym mleku (to tak na marginesie).

My kupujemy mleko tzw. świeże i podgrzewamy tylko do płatków/kaszki gotowanej na mleku itp.
Do picia nie gotuje/nie podgrzewam.

Czasami udami się dostać mleko prosto od krowy i takie również cała rodzina pija bez podgrzania.

My i tak jeszcze dajemy mm (młody ma prawie 2,5 roku) - mleko zwykłe dostaje kilka razy w tygodniu na śniadanie a na kolacje zawsze mm. Jak skonczy sie nam zapas mm to planuje juz z iego zrezygnować.

no może nie powinno ale mój mały zimnego mleka nie chce pić tylko ciepłe dlatego kupuje zwykle w kartonie i na takim robię własnie placki naleśniki itp. :) a takie w butelce kupuję do grzybka tybetańskiego :) no ia masz racje jakbym miała robić placki naleśniki na mleku z butelki za 4 zł to marnotrastwo jest :)

mój ma ciut ponad półtora roku teraz, od 14mca podaję do 180ml mleka krowieka dziennie, bez znaczenia czy uht czy tylko pasteryzowane, oba rodzaje są po obróbce termicznej, więc podgrzewam tylko w mikrofali, żeby było ciepłe.
Jakbym dostała mleko prosto od krowy, to bym zagotowała. :)

ja pilam 7 lat prosto od krowy:) a moja mała zwykle 1,5% z lodowki lub kakao na cieplo

Podaje mleko od krowy po zagotowaniu, mam to szczescie, że blisko stoi mlekomat:)

a to nie jest tak ze dzieciom powinno sie podawac 3,2 %?

gdzieś mi się obiło o uszy, że najwyżej 2 %, ale nie wiem gdzie mi się obiło, więc nie pamiętam czemu :)

mamaalanka masz rację - dzieciom powinno podawać się 3,2%.

Dorośli piją w niższej zawartości tłuszczu,bo cholesterol i te sprawy ;)
A dzieci potrzebują tłuszczu, bo jest w nim m.in. cholesterol potrzebny do budowy hormonów.

Każdy wiek ma swoje potrzeby ;)

No wlasnie,a juz sie przestarszylam ze mu za tluste mleko podaje.Moj maly pije 2 kubki mleka 3,2 w butelce, podgrzanego.

Ja tez daje 3,2%.

ja tez daję 3,2 %:)

ja na wieczór i rano przegotowuje mleko z kartonu 3.2 i daje z kaszą manna a jak mała ma zachciankę na mleko to wlewam normalne do szklanki i pije...bez przegotowania....

daję z kartonu 3,2% ;] sporadycznie na ciepło jako kakao :] czasem na zimno do picia(np. popicia placków, racuchów) :] codziennie do kawy zbożowej :)

mleko prosto od krowy dla mnie jest za tłuste. sama go nie piję(zresztą nikt poza Teściową go nie pije) - co najwyżej robimy twaróg ;)

no ja też używam 3,2 :D mówiłam tylko, że gdzieś słyszałam, że nie powinno się dawać, ale no zabijcie mnie jak powiem Wam czemu :D

sa proby podawania, aha dziecku powyzej 3rz mozna juz dawac takie 2%, a nie 3.2%, takie to dzieciom od 1rz do 2 rz.

czytalam to na stronach brytyjskich np. www diary.co.uk czy cos takiego...

a stosuje takie ekologiczne tzn organic, a jak w kawiarni jestem z pociechami to zamawiam im takie zwykle spienione mleczko ze slomka tzw.babycinno, w przedszkolu corka tez dostaje mleko w kartoniku i jest 2%. jest w grupie 3-5latki, ale jak byla 2-3latki tez takie...dostawala

Ja daję córce mleko 3,2% homogenizowane-pasteryzowane (z butelki) po podgrzaniu. Nigdy nie podgrzewam w mikrofalówce bo podobno mikrofale zmieniają strukturę białka na toksyczne (nie znam się, wolę podgrzać naturalnie).
Na UHT parę razy zrobiłam kaszę mannę i dziwiłam się dlaczego dziwnie smakuje. Gdy ugotowałam na homogenizowanym - to było to czyli palce lizać!
Podobno dziecko powinno dostawać chudsze mleko ale wolę to co smaczniejsze.

Ja czytalam ze powinno sie dawac 2% dlatego ze 3,2 jest za tluste, za ciezkie dla malego zoladka.

Koniecznie musi byc przygotowane. Zawsze.