Prosze o opinie nt tego Pana
:)

jeżeli to jest ten sam dr Sitarz którego znam tzn. z przychodni na pogórzu przy stawku to muszę powiedzieć że "fachowiec" z niego bardzo dobry, tylko trzeba się do niego przyzwyczaić bo jest trudny w obyciu i ma specyficzne poczucie humoru

Taak o tego.chodzi:) zamierzam sie do niego wybrac

Chodzi mi wlasnie o kompetencje a nie sposob bycia, choc to cenna uwaga:))

Czy w gabinecie ma usg?

Dr Sitarz jest bardzo dobrym lekarzem, godnym polecenia. Przez kilka lat bylam jego pacjentka prywatnie i bylam zadowolona.

Dziekuje Dziewczyny
Poki co wybieram sie na nfz
A ile kosztuje prywatna wizyta?

Ja chodzilam za darmo bo to kolega mojej mamy wiec mialysmy z nim dobrze swego czasu:-) Takze nie wiem ile kosztuje prywatna wizyta.

też przez jakiś czas do niego chodziłam, ale kompletnie nie podpasował mi jako człowiek, nie moje klimaty. Co do fachowości to nie miałam zadnych problemów także było ok.

Absolutnie nie polecam tego lekarza. Sprawia wrażenie, jakby nie lubił kobiet ani swojej pracy i robił to za karę. Traktuje pacjentki(nawet w ciąży) z wyższością, ma aroganckie podejście oraz chamskie odzywki bez przyczyny.

NIE!!!!!!!! Unikajcie szerokim łukiem.
Okropny człowiek, w życiu nie spotkałam tak beznadziejnego lekarza. Chamski, niemiły, na prawdę dramat.
Poszłam do niego po skierowanie na usg piersi. Jestem w ciąży i mam guza do kontroli.
Odmówił mi wystawienia skierowania, bo jak prowadzę ciąże prywatnie to mam sobie prywatnie iść. Co to ma być ze przychodzę na wizytę na NFZ. Badanie według niego jest drogie i nie będziemy za to płacić, jak mu powiedziałam, ze przepraszam bardzo, ale ja też za to płace, bo całe życie pracuje to nic nie odpowiedział. Poprosiłam o odmowę wystawienia skierowania na piśmie.
Żałuje straconego czasu, składam skargę do NFZ.
Ma zakichany obowiązek z ustawy udzielić świadczenia kobiecie w ciąży. Nawet nie interesowało go co mi dolega, czy coś się dzieje.
Gbur i prostak. nie polecam!

Zgadzam się w 100%, nie polecam. Chciałam u niego prowadzić ciążę ale nie wytrzymałam tych wszystkich kretyńskich uwag. Mi za to nie chciał wystawić skierowania na badania prenatalne w pierwszym trymestrze ciąży na NFZ, mówiąc że chce tylko narazić na koszty NFZ ( wspomnę tylko że miałam skończone 35lat i takie badanie mi się należało ze wzgledu na wiek). Jakie kolwiek badania usg robil z wielką łaską, a badanie usg w 12tc wyglądało tak że przyłoży tylko urzadzenie do brzucha,( córeczka się wierciła ) I powiedział chyba wszystko dobrze bo się strasznie rusza i że nie może jej zbadać, byłam w szoku gdy to usłyszałam. Nie dał skierowania na badania prenatalne, sam malutkiej nie miał ochoty zbadać!!! Wyszłam z gabinetu i więcej tam nie wróciłam, ciążę prowadziłam gdzie indziej.