witam wiem ze kazdy moze sobie napisac co chce ale wizyta z dzieckiem wypadla dosc blado (2 latka)

sami zapraszaja na 15 weszlismy o 15,40 pani doktor :N: przyjela jakas chyba znajoma bez kolejki i sie opoznilo no coz tak tasz kraj dziala po zwroceniu uwagi wizyta byla szybka i malo tresciwa : opinia dr N moze to moze tamto sa kropelki i jest ok (wiem ze nikt nie jest cudotworca) ale podejscie do 2 latki i mamy slabe dobrze ze to tylko przejazdem i awaryjna sytuacja a jechalismy z krynicy do gdanska po to zeby czekac na wejscie 1h po co moglem wyjechac pozniej - wizyta prywatna 100 pln za 4-5 minut rozmowy badanie latareczka no nic bedziemy omijac z daleka i zyczymy powodzenia . dobra nie ma co marudzic zyje sie dalej i jest ok trzeba z usmiechem do zycia podchodzic ,dobrze ze wogule cos sie udalo.

ps. jak sie robi wszystko to nic dokladnie .

Szanowny Panie!
Dziękuje bardzo za wyrażona opinie, choć jak udało nam się ustalić to przebieg opisanej wizyty odbiega od stanu faktycznego .
Pana córeczka została zarejestrowana na godz. 15.30. ze względu na fakt, iż nie było wcześniejszego terminu. Zabiegał pan jednak o szybszy termin, dlatego gdy tylko zaistniała taka możliwość został Pan w rozmowie telefonicznej poinformowany o przyspieszeniu wizyty o 30 minut. Oświadczył Pan jednak, że nie wie czy zdąży dojechać na czas. O 15.00 Pana nie było. W tym układzie do gabinetu wszedł inny pacjent. Opóźnienie w przyjęciu Pana dziecko wyniosło 10 min, a nie 1 godzinę! Ma Pan specyficzne poczucie czasu, w szczególności, iż sam Pan pisze, że okres od 15.00 do 15.40 to 1 godzina.
Przykro nam, że nie jest Pan usatysfakcjonowany sposobem badania. Mamy jednak nadzieje ze kropelki i latareczka - Pańskiej córeczce pomogły.
Odnosząc się do kwoty badania w wysokości 100 zł, pragnę wskazać, iż wiedza lekarza, dostępność, gotowość i wziernik - czyli "latareczka" zostały tak wycenione .
Córeczce życzymy szybkiego ustąpienia dolegliwości, a Panu gratulujemy optymistycznego podejścia do życia!
Jeszcze raz dziękujemy za wyrażoną opinię