odstawiłam anty... ;)

Temat dostępny też na forum: Rodzina i dziecko
Od jakichś 6 lat trułam się najpierw pigułkami a od niedawna plastrami Evra. Z moim libido było różnie, zawsze zwalałam to na antykoncepcję, myślałam sobie że pod odstawieniu stanę się demonem seksu :P I... dupa... już miesiąc nie biorę a zmiany ani widu ani słychu... czy potrzeba więcej czasu czy wygląda na to że taki już mój temperament? Ciągle jestem zmęczona, prawie każdą noc bym po prostu przespała... :( No i czekam na pierwszy okres i ciągle nic... pora zacząć brać kwas foliowy i może niedługo do Was dołączę foremki... trzymajcie kciuki. Jakie są Wasze doświadczenia z "odstawienia"? (brzmi jak odwyk narkotykowy) :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

u mnie sie troche cera pogorszyla..a co do reszty to nie odczulam zadnej roznicy..no i cykle bardzo rozlegulowane
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

Gosiek

po tylu latach barania anty (też tyle brałam) to może trochę potrwać zanim gospodarka hormonalna się ureguluje.

Nie chcę Cie podłamywać ale ja czekałam 4 lata w miedzy czasie borykając się z hiperprolaktynemią czynnościową. Poza tym - cera jak u nastolatki - same pryszcze i powrót bolesnych miesiączek:(( nic fajnego.

A co do libido to chyba większy wpływ ma fajna atmosfera w sypialni i czuły partner niż to czy się stosuje anty czy nie

Powodzenia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

bodaj w cyklu po odstawieniu pigułek powstał Gabryś ;)

a chyba w 3 cyklu była ciąża z bardzo wczesnym poronieniem :P


kwas już łykaj - przynajmniej 3m-ce przed zajściem ;) w ogóle kiedyś czytałam, że przy antykoncepcji hormonalnej cały powinno się łykać kwas foliowy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: odstawiłam anty... ;)

*bodaj w 7 cyklu (zjadłam "7") ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

ja brałam anty przez 6 lat i od razu po odstawieniu miałam bardzo regularne cykle, następna miesiączka przyszła tak jak to była gdy brałam tabletki a następne już co 30, miesiączki były trochę bardziej bolesne niż podczas brania anty, cera się nie pogorszyła a libido było cały czas jak najbardziej na miejscu :) co organizm to inaczej:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

ja tez po odstawieniu to głównie męczyłam się z cerą jak u nastolatki :/ masakra
a poza tym jakichś szczególnych zmian nie zauważyłam ;)

no to kochana powodzenia, trzymam kciuki :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

po 4 latach brania anty przerwa-pierwszy okres normalnie drugi juz nie przyszedl:)dzidzius byl juz w brzuszku:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

no to zobaczymy jak to ze mną będzie :) Co do cery to rzeczywiście już czuję różnicę... oby nie było komplikacji z zajściem w ciążę... Na razie przeszliśmy na gumki żeby przez conajmniej 3 miesiące brać kwas foliowy. Czy mężowi też kazać brać? :) No i chyba powinnam udać się do gin... ciągle do mnie nie dociera że to JUŻ pora się zacząć starać... co będzie to będzie ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

ja tam samo jak ktoras z forumek powyzej- odstawilam anty, pierwszy okres normalny i pozniej juz sie nie doczekalam i mamy Mikołajka :) teraz odstawilam zastrzyki i cera na poczatku masakra, libido sie polepszylo a z miesziaczkami to jest tak, ze lepiej nie mowic. przez 9mcy mialam je 3 razy :/
a nigdy nie podejzewalam, ze np u mnie antykoncepcja wywola luszczyce- teraz to mam dopiero zagwozdke jak mam po 2 ciazy sie zabezpieczac, zeby to cholerstwo do mnie nie wrocilo "/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

Ja odstawiłam po 4 latach, ale w tym czasie robiłam dwie przerwy 3miesieczne... i pierwsza @ przyszła regularnie, a potem +/- 2-3 dni... wiec tez ok...
Ale z niewiadomych powodów na jajniku zrobiła mi sie torbiel, którą 'leczyłam' luteiną 3 miesiace... a poźniej wyszła hiperprolaktynemia, którą teraz lecze 2 miesiac...

cera- tragedia, reszta ok :)

Powodzenia !
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

Ja brałam tabletki przez prawie 2 lata. Po odstawieniu bardzo żle się czułam, byłam senna, bolała mnie głowa i miałam takie uczucia zimna i gorąca, hormony szalały ... :) aż sama byłam przerażona co się ze mną dzieje. Po 2 miesiącach nagle wszystkie dolegliwości ustały - okazało się że jestem w ciąży.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

u mnie pogorszenie cery:(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

u mnie wróciła ochota na seks i przytyłam 10 kg własnie dopiero jak odstawiłam (ale w moim przypadku to akurat bardzo dobrze sie stało, hehe)

brałam 2 lata tylko, ale ze względu m.in. na całkowity brak zainteresowania seksem odstawiłam i wszystko wróciło do normy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

Witam!
Ja również stosowałam Evre przez ok rok , odstawiłam koniec listopada 2010 , wszystko wrocilo do normy , okresy regularne , samopoczucie tez ok, a na poczatku marca okazało sie ze jesteśmy w ciąży :)
ŻYCZĘ POWODZENIA!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

ja stosowałam anty jakieś 6 lat i po odstawieniu w sumie wszystko ok (cera ok, libido bez zmian, samopoczucie znakomite) ale zupelnie mialam rozregulowany cykl (miesiaczka co 2 miesiace albo co 21 dni) i to masakrycznie. Do tego okazalo sie ze moje jajniki byly tak dlugo w uspieniu i nie chcialy wziac sie do produkcji (zaczely sie robic torbiele).
Lekarka kazala mi po odstawieniu wstrzymac sie z ciaza jakies trzy miesiace aby organizm sie zregenerował, uprzedzila tez mnie ze taka wczesna ciaza po odstawieniu wiaze sie z duzym ryzykiem poronienia :(
Po okolo 8 miesiacach od odstawienia zaszlam w ciaze a jej wynik widac na suwaczku- wczesniej dostawalam luteine i oklady z borowiny na pobudzenie jajnikow.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

Podobno u 30% kobiet cierpiących z powodu obniżenia libido w czasie brania tabletek, nigdy nie wraca ono do normy... Ale porządnych badań brak, więc w sumie nie wiadomo.

Może będziesz musiała poczekać kilka miesięcy, a może masz inną chorobę/zaburzenia hormonalne maskowane przez tabletki przez wiele lat (ja tak miałam).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

uf, to u mnie na szczęście wróciło ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

ja odstawiłam tabletki w zeszłym roku po 10 latach..., okres mam regularny co do dnia - badania w porządeczku, cera ok, tylko sztraszny ból w pierwszych dniach okresu, jeżeli chodzi o chęci w sypialni to są takie same jak przedtem czyli ok :) ja po pór roku chciałam już zajść w ciąże - udało się , ale niestety po 10 tygodniach okazało się puste jajo płodowe - za miesiąc znów będę próbować - chciałam odczekać pół roku po zabiegu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

A u mnie libido podczas brania tabletek jak i po odstawieniu ich takie samo - czyli najlepiej rano i wieczorem;D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

kurka obliczyłam, że jednak brałam tabsy dłużej- przez 7 lat.. Teraz się zaczynam martwić, bo minął ponad miesiąc od odstawienia a tu zero oznak miesiączki, jedyne co, to częste bóle głowy i tłusta cera...

Pora iść do gin.. myślałam, że pójdę po pierwszej @ ale chyba się nie doczekam, może powinnam zrobić jakieś badania, np. na tą prolaktynę
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

Ja swojego odstawienia nie wspominam za dobrze, ponieważ zaczęłam tyć i strasznie zaczyęły mi wypadać włosy, do tego stopnia, że już dermatolog wspominała o refundowanej perułce z NFZ:)) do tego po odstawieniu pigułek nie pojawiła się owulacja, więc wszytko się strasznie rozregulowało, że powiedziłam, że już nigdy nie będe brała tabletek. Odstawiłam w maju, w listopadzie zaczęłam wyregulowywać hormony, a w grudniu zaszłam w ciążę:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

ja anty bralam tylko miesiac ze wzgledow leczniczych i za zadne skarby nie wrocilabym juz do tego dokladnie dzisiaj dostalam miesiaczke i zastanawiam sie czy starac sie o dzidzie czy odczekac jeszcze jeden cykl ale chyba zaufam temu na gorze i zobaczymy co dalej.....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

karolkaw całkiem możliwe że i ja nie mam owulacji... grr tak się nie mogę zebrać żeby iść do tej gin...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

"słuchajcie"... właśnie moja mama dowiedziała się że ma endometrioze i musi mieć operację w najbliższym czasie... :( Zaczęłam czytać o tym dziadostwie i okazuje się że to może być dziedziczne, przechodzić bezobjawowo.... i prowadzić do bezpłodności... :/ Teraz nie dość że się o mamę martwię, to jeszcze i o siebie zaczynam...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

SPokojnie, organizm potrzebuje czasu. Po odstawieniu tab. pierwszy okres dostałam po 30dniach, ale ponoć po 2 m-cach nie byłoby tragedii, więc na razie nie ma powodów do martwienia się i wymyślania badań. Do wszystkiego trzeba podchodzić z dystansem, tak samo to tego forum.
Myślę, że najlepiej na spokojnie zapisać się do jakiegoś fajnego gin i od niego dowiedzieć się co i jak.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

Gosiek co tam u Ciebie?? jak Mama i jak kolejne dni po odstawieniu piguł?? :) dajesz radę?? :))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

gosiek rzeczywiście masz powód do zmartwień o siebie...założyłaś wątek 1 czerwca o tym, że odstawiasz anty, a dziś jest 16 czerwca i do tej pory nie zaszłaś w ciążę... zrób sobie najlepiej badania dosłownie na wszystko (od głowy począwszy a na dupie kończąc). Pozdro.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: odstawiłam anty... ;)

Gosik nie czytałam odpowiedzi a tylko Twój post i jeśli coś dubluje to sorrki

ZBADAJ TARCZYCE - bo twoje objawy to jakbym siebie widziała a się okazało że mam niedoiczynność tarczycy

uregulowałam i wsio do normy wróciło !!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

Wojtek
a Ty wróć do podstawówki i naucz się czytać ze zrozumieniem ! Gdzie jest napisane że gosiek martwi że nie zaszła w ciążę?
Trudno zajść jak się stosuje gumki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

Odstawiłam Yasminelle po 9 latach(!!) 2,5 mies temu.Narazie nie chce zajsc w ciaze,by oczyscic z anty organizm i wtedy zaczne probowac.Troche mnie przeraza ryzyko poronienia,jak piszecie, po dłuższym braniu tabletek.Moja ginekolog poradzila odrazu po dodstawieniu zachodzenie w ciaze.I co sadzicie? Tyle rad, ilu pewnie lekarzy..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

A, i dodam jeszcze, ze dwukrotnie, po 28 dniach,regularnie pojawiła mi się miesiączka po odstawieniu tabletek, wiec wydaje mi sie ze wszystko powinno byc okay, co myslicie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

Po odstawieniu tabletek, pierwszy cykl i ciąża :)
Teraz również odstawiłam ( ze względu na złe samopoczucie ) i cera zrobiła się okropna :( Muszę lecieć do lekarza po inne tabletki
Co do libido, tu chyba bez zmian
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

lolita2912 ja odstawiłam tabletki i zaczęliśmy działać. Udało się w drugim cyklu( w tym pojawiłam się pierwsza owulacja) Moja end-gin nie kazała nam odczekiwać 3 miesięcy... wręcz namawiała żeby działać już... teraz nasz synek ma 23 tygodnie w życiu płodowym i jest cały i zdrowy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

Lolita, sama regularna miesiączka o niczym nie świadczy - ja miałam prawie rok po odstawieniu regularne (tylko raz nie), a cykle były w większości bezowulacyjne. Po prostu się obserwuj, a jak mimo regularności przez rok nie zajdziesz, to idźcie się oboje z mężem przebadać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

hehe takim jak Wojtek to się ewidentnie nudzi- nie dość że włazi na taki wątek, to jeszcze nie czyta do końca, sprawdza daty, nie ma to jak trollowanie.

Moja mama czeka na operację i na wizytę u gin póki co.. samopoczucie lepiej na szczęście.

Ja jak tylko skończy się rok szkolny idę do gin, może się coś wyjaśni.

Co do okresu- nadal nie mam,
Co do tarczycy- mam lekką niedoczynność zdiagnozowaną dawno temu ale ostatnio nie biorę leków.. :P Wkurza mnie to branie codziennie pół godziny przed jedzeniem.. nie daję rady, ciągle zapominam.. grr

Ano i..... przedwczoraj poszła nam gumka... :P Więc wszystko może się zdarzyć, choć wątpię bo objawów owulacji nie zauważyłam...

Ale teścik kupiony... za tydzień zrobię dla pewności :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

Gosiek a długo już Ci się opóźnia @?? jaaaaaaaaaaa ale by było jakbyś zaszła w ciążę :) tym bardziej, że krótko po odstawieniu więc teoretycznie są szanse :)) daj znać jak teścik :) ja gdzieś za tydzień też może potestuję :)

Cieszę się, że z Mamą jest lepiej tzn z samopoczuciem...samopoczucie to bardzo ważna sprawa :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

Gosiek proponuję najpierw doprowadzić do ładu tarczycę, bo nieunormowana może stanowić duże zagrożenie dla ciąży. I niestety musisz się przyzwyczaić do brania tabletek, bo w ciązy nie ma opcji, żeby nie brać. Trzymam mocno kciuki:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

Heh... więc tak. Okresu ciągle nie ma, byłam wczoraj u endokrynolog i mnie nastraszyła że muszę brać leki jeśli chcę mieć dzieci więc zaczynam się pilnować i od dziś będę brać.. Poza tym robiłam test w poniedziałek ale nic nie wykazał, natomiast dziwnie się czuję od 3 dni.. :/ Słabo mi, zawroty głowy, czasem robią mi się nogi i ręce jak z waty, uczucie jakbym miała zemdleć :/ Za kilka dni znów zrobię test... na 12 lipca mam wizytę u gin..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

Dobrze Ci radzę - nie odstawiaj anty, bo potem ani okresu, ani adresu...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: odstawiłam anty... ;)

panu Wojtkowi już w tym wątku podziękujemy, nie potrzebne mi pana złote porady :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

gosik, test Ci nie wyjdzie tydzień po zalewaniu, nie ma szans żeby wyszedł prawidłowo
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

No zobaczymy, minęły 2 tyg od "wpadki" a drugi test nic nie wykazuje, zrobię jeszcze jeden przed 12 lipca - przed wizytą u gin. Tymczasem pojawiła się pieruńska bolesność sutków, a @ nadal nie ma :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

A mąż Cię przy szuru-buru nie pogryzł? ;P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

Gosiek jeśli pieruńska...to może rzeczywiście jesteś w ciąży :) jakiej czułości robiłaś test?? to już ile "po"? 2 tyg????
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

no około 2 właśnie mija ;)

Nie wojtku, nie pogryzł, ale możesz sobie wyobrażać co chcesz, mam to gdzieś :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

a test.. taki normalny, ten na którym jest napisane że niby już kilkudniową ciążę wykrywa..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

no dobra, trzeci test też negatywny, więc dam sobie spokój z nadziejami :P Trzeba się zastanowić co mi jest. Byłam dziś u rodzinnego ale nie wiedziała od czego te słabości, morfologię miałam ok. Mijają 2 miesiące od odstawienia i nadal nie ma @. Moja mama czeka na operację, była już w szpitalu i mieli Ją kroić ale okazało się że ma złe wyniki TSH (tarczyca) i musieli przełożyć aż unormuje sobie.. Odezwę się po wizycie u gin, zobaczymy co ona mi powie ciekawego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

gosiek ja trzymam kciuki za Ciebie i Twoją Mamę :)

a do gin idź koniecznie! i daj znać jak poszło...ale szkoda, że teścik...jedna kreseczka.... :(
powodzenia :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

no i jak poszło Gosiek na wizycie?? :) coś wiadomo gdzie Twoja @ błądzi ?? :D:D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

:) Witam dziołszki i Wojtka który pewnie wiernie śledzi ten wątek :P

No więc byłam u gin, nic się nie dowiedziałam, tylko tyle że jak powiedziałam Pani że brałam anty przez 7 lat nieprzerwanie- powiedziała że w antykoncepcji NIE ROBI się przerw, kiedy dowiedziała się że ostatnią @ miałam 5 maja zrobiła wielkie oczy, kiedy powiedziałam że stosujemy gumki bo słyszałam że należy odczekać conajmniej 3 miesiące po odstawieniu- powiedziała "to źle słyszałaś" no i zapisała mi luteinę, czyli progesteron w tabsach, tak jak się spodziewałam - na wywołanie. Mam brać to paskudztwo pod językowe (brrrr) przez 2 tyg po 2 tabl. potem w ciągu miesiąca powinna wystąpić @ no chyba że wcześniej. Zobaczymy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

aha i zapisała mi też kwas foliowy- taki lepsiejszy na receptę, ale na razie nie biorę go, bo decyzja o staraniach się nie zapadła jeszcze ostatecznie.. najpierw dokończę ten "zwykły"..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

nie ma co... milusia ta pani doktor...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

ona jest... specyficzna... :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

Ja jednak po 7 latach wolałabym odczekać min 3 miesiące, ale co lekarz to opinia, a jak widać Twój organizm sam nie wrócił do normalnych cykli, oby małpa przyszła szybko i aby potem było już tylko regularnie ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: odstawiłam anty... ;)

:) @ przyszła i poszła, także na szczęście mogłam nie kończyć brania tej ohydnej luteiny.. ale w 14 dniu cyklu muszę to niestety powtórzyć, mam nadzieję że mi się ureguluje bo dłużej brać luteinę to masakra, niedobrze mi po niej :/ gorzkie toto i paskudne..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

szukam opinii o szkole podstawowej nr 85 gdańsk jasień (20 odpowiedzi)

hej, czy którejś z Was dziecko uczęszcza do tej szkoły?możecie coś powiedzieć na temat poziomu...

Co jedzą wasze 1,5 roczne dzieci? (37 odpowiedzi)

Ciekawi mnie co jedzą wasze 1,5 roczne dzieci, mój synuś je tylko to co mu smakuje i co zna,...

Pająki pomocy (25 odpowiedzi)

Dziewczyny dostalśmy od znajomych choinkę i co dziś wstawiamy jado mieszkania ubieramy a plaga...