Mamusie, ciekawa jestem, jak karmicie swoje pociechy w tym wieku. Moj Synek niebawem skonczy 10 m-cy. Narazie jego menu wyglada nastepujaco:
5-6 - 210 ml mm
ok 9 - 180 ml owocow - albo deserki ze sloiczkow albo sama wymyslam mixy, np: jabka, banany, gruszki. jak wyjdzie za rzadkie to dodaje ciut kleiku kukurydzianego albo ryzowego
12-13 - 150-180 ml mm
15-16 - obiadek lub zupka 180-200 ml - przewaznie moje jarzynki z jakims mieskiem, czasami sloiczek - co drugi dzien cale zoltko.
ok 19 150-180 ml kaszki - tu je roznie. od owocowych do wielozbozowych - taka, jaka akurat mam na stanie. w miedzyczasie oczywiscie plyny: woda, herbatki, soczki. i przekaski - biszkopcik, chrupek, wafelek ryzowy.
przed chwila zaczelam troszke szperac w necie na temat zywienia i prawde mowiac nie wiem, czy dobrze je. tzn nie wiem, czy dostaje odpowiednia ilosc (tzn nie za duzo, nie za malo) mleczka, kaszek, owocow, warzyw.
czy mozecie podac swoje przyklady? bede wdzieczna.

nie ma tu zadnej mamy, ktora ma dzidzie 9-10 m-czna?

Ja mam co prawda 8 miesięcznego szkraba, ale moje menu wygląda podobnie:
6:30 - 180 mm
9 - duży słoik owoce&zboża
12 - duży słoik zupki
15 - duży słoik obiadku
17 - małe owoce
19:30 - 210 mm

więc dobrze karmisz :)

Ja mojemu synowi (za tydzień kończy rok) nie dawałam w tym wieku żadnych przekąsek między posiłkami, żeby go nie przyzwyczajać do podjadania. I pije tylko wodę.

Zapomniałam dodać, że też nie daję przekąsek, a pije soczek z wodą w proporcji 1:2.

ok 5.00 - 210 ml mleka
ok 9 - 210 ml mleka
ok 13 - duży słoiczek obiadku
ok 16.30 - duży słoiczek deserku np. zboża w owocami, owoce do aczki typu banan, jabłko, gruszka
ok. 20.00 - 240 ml mleka plus kasza

a co dajecie w takim razie do gryzenia? moj nie chce ani ugotowanych warzyw, z owocow tylko jabluszko. skorke od chleba malo kiedy chce.
soczek pije z woda tylko do zabarwienia.
myslicie, ze jak zje np 2-3 wafelki w ciagu dnia, albo inne przekaski w tej ilosci to zle?

Ja jeszcze nie daję nic do gryzienia, bo nie ma ząbków, ale starszak już miał w tym wieku i dawałam czasem chrupki kukurydziane, nie widzę w tym nic złego o ile dziecko ładnie je pozostałe posiłki, wszystko w granicach zdrowego rozsądku :)

no wlasnie, moj ma juz 8 zebow wiec samo przezuwanie jarzynek z obiadku to chyba za malo.
a kolejne 2 mu znowu ida :/
jak kupie wafelki ryzowe, takie z hippa, to starczaja na miesiac spokojnie.
no chyba, ze macie jeszcze jakies inne pomysly na przekaski.
planuje mu zrobic chipsy marchewkowe... mam nadzieje, ze wyjda :)

chyba z Holle są rozne takie ciasteczka i chrupki do gryzienia i ciamkania własnie poid to specjalnie stworzone. no i ekologiczne itd jak to holle. nie probowalam, ale słyszalam, ze sa spoko.