gdy 1 z rodziców jest niewierzące.....

Temat dostępny też na forum: Rodzina i dziecko bez ogłoszeń
dziewczyny- być może na forum jest ktoś, kto ma taki dylemat jak ja...ale do rzeczy: mój mąż jest ateistą, nie chce aby nasza mała była chrzczona oraz chodziła na religię...a wg mnie takie postępowanie bardzo ją skrzywdzi, żyjemy w katolickim kraju i myślę, że będzie jej bardzo przykro,ze np nie będzie miała 1-ej komunii (gdzie dzieciaki żyją komunią - a właściwie prezentami już bodajze rok wcześniej), przez tą "odmienność" może być trochę inaczej traktowana przez rówieśników..., ja myślę, że powinna być normalnie ochrzczona, chodzić na religię itp. a w pewnym wieku- jak będzie już potrafiła wszystko zrozumieć - jak nie będzie miała ochoty-to po prostu przestanie chodzić do kościoła, co o tym myślicie? czy ktoś wie, jak są w szkole traktowane takie dzieci, które nie chodzą na religie itp?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 6

Re: gdy 1 z rodziców jest niewierzące.....

zgadzam sie z Tobą - zyjemy w kraju katolickim, nie nalezy dziecku utrudniac życia. Jak dorośnie zdecyduje czy wierzy czy nie.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 8

Re: gdy 1 z rodziców jest niewierzące.....

W mojej rodzinie jest identyczna sytuacja, ale wszystkie dzieci są tam ochrzczone chodzą na religię i z mamą do kościoła. Przecież chrzest i religia dziecku w niczym nie zaszkodzi. A jak już będzie dorosłe, to - tak, jak zresztą napisałaś - samo wybierze.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: gdy 1 z rodziców jest niewierzące.....

ja nie uwazam zeby miala miec problem sama nie chodzilam na religie i moje dziecko tez chodzic nie bedzie.

problem raczej jest w rodzicach dopoki sie mentalnosc w polsce nie zmieni to tak bedzie :)

mam andzieje ze maz sie uprze:] nie wyobrazam sobie byc ateista i pozwolic odbebniac gusła nad moim dzieckiem :]
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: gdy 1 z rodziców jest niewierzące.....

A ja - choć sama dzieci nie mam - myślę sobie jednak, że wychowywanie dzieci powinno polegać na porozumieniu obydwu stron, a nie na wymuszaniu czegoś przez jednego rodzica na drugim. Dojście do porozumienia jest trudne, jeśli poglądy są diametralnie różne, no ale przecież przed ślubem każdy znał poglądy swojego partnera i zobowiązał się je szanować. To tak w teorii, w praktyce oczywiście zazwyczaj jest trudniej:). Zawsze jednak trzeba próbować się dogadać.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: gdy 1 z rodziców jest niewierzące.....

a jak patrzyłaś na tę kwestię będac dzieckiem??? nie czułaś się trochę "dziwnie"?? czy nie miałaś jakichś przykrosci ze strony rówiesników??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: gdy 1 z rodziców jest niewierzące.....

to ze maz jest ateista nie znaczy ze dziecko ma byc nie ochrzczone bez przesady a co z twoja wolą ?? dziecko musi byc ochhrzczone i pojsc do komuni a na religie pozniej to juz niech chodzi jak bedzie chcialo ale to dziecka wybor moze byc
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 7

Re: gdy 1 z rodziców jest niewierzące.....

Agnieszka a niby czemu dziecko musi być ochrzczone i iść do komuni? kto tak powiedział?
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: gdy 1 z rodziców jest niewierzące.....

wszystko zalezy od tego jak sie to dziecku wytlumaczy. ja wytlumacze tak ze zrozumie :-) nawet na mojej wsi plan zajec ukladali tak ze religia byla 1 albo ostatnia zebym sie nie poniewierala ;]
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: gdy 1 z rodziców jest niewierzące.....

bo lud tak rzecze... ;]

najpierw trzeba by rozumem i tolerancja rodzicow zaszczepic. wtedy moze nasze dzieci nie beda takich problemow.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: gdy 1 z rodziców jest niewierzące.....

Ja też nie chodziłam na religię, nie miałałam komuni itp. nigdy nie byłam z tego powodu gorsza czy inna, to czy dziecko jest lubiane nie zależy od poglądów religijnych tylko od tego czy lgnie do dzieci i jest towarzyski. Ja taka byłam dlatego zawsze byłam w centrum dzieci w szkole.
A po za tym nie rozumiem dlaczego chrzci się małe dzieci, skoro Jezus był ochrzczony jako dorosły a więc podjął sam świadomą decyzjię i ja też chcę żeby moje dziecko taką decyzję podjeło samo.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: gdy 1 z rodziców jest niewierzące.....

Miałam w szkole koleżankę i kolegę, którzy byli innego wyznania i nikt nie robił z tego afery.
Wg mnie opinia innych ludzi nie powinna być powodem do podejmowania tak ważnej decyzji. Jeśli czujesz, chcesz, by dziecko było ochrzczone (ale nie ze względu na prezenty z komunii) to porozmawiaj z mężem o tym. Jeśli nie zależy Ci na tym z punktu widzenia wiary, tylko dlatego, że ludzie gadają to odpuść.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: gdy 1 z rodziców jest niewierzące.....

...i tu sie nie zgodzę...to zalezy zalezy też od srodowiska, w którym dziecko sie wychowuje a nie tylko od niego samego. Mialaś w takim razie super tolerancyjne i świetne otoczenie. Nie zawsze tak jest a dzieci potrafią byc okrutne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: gdy 1 z rodziców jest niewierzące.....

a...i troche inaczej wyglada sytuacja jak jest sie jest po drugiej stronie barykady :) ale smuty...jeszcze ktos pomysli, że sie użalam...a ja teraz jestem szczęsliwa, ze jestem inna choc czasem (były to wczesne lata 80-te) ciężko bywało...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: gdy 1 z rodziców jest niewierzące.....

wianeczek - zgadzam się z Tobą i właśnie obawiam się okrutnego otoczenia...bo co innego jest tłumaczyć dorosłemu a co innego małemu dziecku... i właśnie obawiam się okrucieństwa - zwłaszcza, że mała będzie zapewne chodziła do podstawówki do pruszcza- a wiadomo - w dużym miescie większa tolerancja niż w mniejszym...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: gdy 1 z rodziców jest niewierzące.....

justi, u mnie jest podobnie - mąż niewierzący, a ja tak :) Ale on nie robi problemów jeśli chodzi o chrzest i przekazywanie wartości chrześcijańskich. Tez wychodzi z założenia, że dziecko prędzej czy później samo zdecyduje, w co i jak chce wierzyć. Poza tym oboje chcemy wychować naszą pociechę w duchu tolerancji i zrozumienia dla odmienności, więc jak najwcześniej chcemy jej tłumaczyć, że są ludzie, którzy mają odmienne wyznanie lub światopogląd. Ale na pewno nie będziemy używać w tym celu pogardliwego tonu i słów typu "gusła", bo to akurat bliższe jest ksenofobii niż tolerancji...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: gdy 1 z rodziców jest niewierzące.....

_zuzka, to co napisałaś jest dla mnie wspaniałą puentą :) Dobrej nocy i niech Wam sie przyśnią Anioły :)))))))))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: gdy 1 z rodziców jest niewierzące.....

o jej ja jestem bardzo nietolerancyjna dla wszelkich sekt;] i tego sie nie wstydze.

apropo tematu..to ja w sumie tez troche hipokrytka jestem... nie mam telewizora bo uwazam ze telewizja oglupia:) ale raczej kupie za jakis rok bo niestety zyjemy w czasach komercji i moja mloda mialab przechlapane jakby nie byla na czasie z bajkami itp:/ tego jej nie zrobie...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: gdy 1 z rodziców jest niewierzące.....

Ja uwazam, ze nie ma potrzeby bac sie, ze dziecko zostanie odrzucone przez rowiesnikow. Czasy sie zmieniaja i teraz nieochrzczonych dzieci jest coraz wiecej i chyba malo kto dziwnie na to patrzy. U mojego brata w klasie (terazjuz jest gimnazjalista) bylo co najmniej dwoje dzieci nie chodzacych na religie i nie przyjetych do komunii i jakos nikt im przykrosci nie robil. Ja tez rozwazam, czy swoje dziecko ochrzcze, chociaz ateistka nie jestem, uwazam sie nie tyle za katoliczke, co chrzescijanke. Chcialabym, zeby moje dziecko samo zdecydowalo, czy i jaka religie wyznaje, ale postaram sie przekazac mu mozliwie szeroka na ten temat wiedze i wpoic chrzescijanskie wartosci.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: gdy 1 z rodziców jest niewierzące.....

u mnie Tata jest niewierzący, Mama jest, ja jestem ochrzczona, komunija i bierzmowana, na religie chodziłam, bo wszyscy chodzili. W pozdstawówce miałam kolegę - jechowę - nie chodził na religię i nie pamiętam, żeby był w jakikolwiek sposób obrażany czy dyskryminowany przez nas.
Teraz to ja nie jestem kościelna, mąż jest, mamy dwójkę dzieci, jedno już ma zaliczony chrzest i komunię, drugie chrzest. Jakoś nigdy nie pomyślałam, że mogłoby być inaczej.
Napewno nie będziemy ich zmuszać do wiary i kościoła, jak dojrzeją same zdecydują kim chcą być i jak żyć czy z kościołem czy bez, czy może z jakąś inną wiarą. Napewno będziemy je wychowywać w miłości, tolerancji i zrozumienia dla drugiego człowieka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: gdy 1 z rodziców jest niewierzące.....

justi, a macie ślub kościelny?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: gdy 1 z rodziców jest niewierzące.....

u nas jest tak samo-mąż nie wierzący, ja tak.

Jednak my rozmawialiśmy o tym już przed ślubem. Mamy ślub kościelny, na którym mąż występował jako nie wierzący.Zrobił to dla mnie bo wiedział, że dla mnie to bardzo ważna kwestia. Zresztą nie uważam, że było to wbrew jego woli, bo podczas mszy nie mówił formułek które były niezgodne z jego przekonaniami.

Przed śłubem podpisał papierki, że nie będzie przeszkadzał w wychowaniu dzieci w wierze itp itd.

Nasza córeczka jest ochrzczona.


Myślę, że powinniście to przedyskutować raz jeszcze.

Tak jak dziewczyny piszą-i tak córka później może wybrać czy będzie wierząca czy nie. Zmienić wiarę też może mimo, że będzie ochrzczona w katolickiej. Skoro Tobie zależy, myślę że ten argument powinien trafić do Twojego męża.

Życzę powodzenia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: gdy 1 z rodziców jest niewierzące.....

u mnie jest odwrotnie, chłopak jest wierzący a ja nie. I tu dziwne, ja chce żeby dziecko zostało ochrzczone a on nie, mowi że skoro nie mamy ślubu to po co dziecku chrzest... ale cóż, mój chłopak jest jakiś inny
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: gdy 1 z rodziców jest niewierzące.....

nie -mamy cywilny - kościelny był w planach- w terminie późniejszym,w mojej parafii 300 km stąd, ale później zaszłam w ciażę (więc już nie zmieściłabym się w moja ślubną kieckę) , no i tak zostało, ze kościelnego póki co nie mamy..a teraz tak właśnie rozważam - i kwestię koscielnego i kwestię chrztu....i już sama nie wiem....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: gdy 1 z rodziców jest niewierzące.....

Chyba Świadka Jehowy :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: gdy 1 z rodziców jest niewierzące.....

nasza córka ma 6 lat i bardzo świadomie nie ochrzciliśy jej. sami nie chodzimy do kościoła, a świeta mają dla nas rodzinne znaczenie. od trzech lat podpisuję w państwowym (!!!!) przedszkolu deklarację czy chcę by dziecko chodziło na religię. i decyzję o uczestnictwie w niej zostawiłam swojej córce, pani za każdym razem pyta się córki czy chce być na zajęciach, a jak nie- to idzie do innej grupy.
jeżeli córeczka "ulegnie presji społecznej" w podstawówce i zechce- to ochrzcimy ją- i dopiero wtedy to będzie jej wybór. a przy okazji będzie miała co wspominać.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: gdy 1 z rodziców jest niewierzące.....

Dyskusja pokazuje, jak bardzo nietolerancyjnym krajem jest nadal Polska. Jakieś nakazy że "musi być". A nic nie musi, to efekt prania mózgu któremu byliśmy poddani w dzieciństwie, czyż nie? Bo skąd takie myślenie że "musi" ? Od przeszdszkola staszenie dzieci diabłem i innymi bzdurami? A o pedofilii niektórych księży także dzieci uprzedzą? Haha, ma nadzieję że mój syn jak dorośnie i będzie miał własne dzieci już nigdy nie powie "bo coś musi być".
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: gdy 1 z rodziców jest niewierzące.....

Utrudnianie to jest to ze na sile chce sie uczyc o jezusach i innych takich pierdołach.
Proste pytanie dlaczego dzieci w etiopi gloduja? Gdzie jest bog? Dzieciom od malego wciska sie te zababony o religii i pozniej wyrastaja na stare mohery co zamiast wnuczka dac to pchaja ksiedzowi. Tyle w temacie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: gdy 1 z rodziców jest niewierzące.....

Odpowiadając na Twoje ostatnie pytanie - Zrobiłam wywiad i takie dzieci są w szkołach traktowane zupełnie normalnie.
Twój mąż ma rację - jego nastawienie dowodzi, że ciemnogród powoli wygasa.
Niech córka sama zdecyduje, czy chce być kościelna, czy nie.
Może przed komunią się dać chrzcić i bibka z prezentami Jej nie ominie...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: gdy 1 z rodziców jest niewierzące.....

bigbeat ogromne dzięki za "wywiad" :) i dziękuję za wszystkie opinie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: gdy 1 z rodziców jest niewierzące.....

justi, nie rozmawialiście o tym przed podjęciem decyzji o dziecku? znałaś podejście twojego męża do wychowywania dziecka w twojej wierze?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: gdy 1 z rodziców jest niewierzące.....

my pewnie ochrzcimy dziecko, choć mąż jest niewierzący, ja w sumie niby też, ale uważam że łatwiej będzie dziecku zrezygnować z kościoła niż nie mając chrztu i komunii starać się np o ślub kościelny (jeśliby mu kiedyś zależało)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: gdy 1 z rodziców jest niewierzące.....

Martha napisała: " ja jestem ochrzczona, komunija i bierzmowana, na religie chodziłam, bo wszyscy chodzili.
Teraz to ja nie jestem kościelna, mąż jest...
Napewno nie będziemy ich zmuszać do wiary i kościoła, jak dojrzeją same zdecydują kim chcą być i jak żyć czy z kościołem czy bez, czy może z jakąś inną wiarą. Napewno będziemy je wychowywać w miłości, tolerancji i zrozumienia dla drugiego człowieka."


u nas jest dokładnie tak samo :) Mąż wierzący - a ja z religią na bakier :) syna ochrzcimy - bo tego chce Mąż, a ja wychodzę z założenia, że Młody sam w przyszłości wybierze swoją drogę... :)
a miłość, tolerancja, szacunek itp. - to wartości ponad religijne ;) które wyznawać powinni wszyscy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: gdy 1 z rodziców jest niewierzące.....

zgadzam się z Tobą w 100%:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: gdy 1 z rodziców jest niewierzące.....

ale to jest zupelnie bez sensu, jesli oboje rodzicow nie wierzy to po co chrzcic dziecko, zeby potem bylo latwiej jak bedzie chcial/chciala brac slub? Mysle, ze bez problemu moze zostac ochrzczony przed slubem jesli sam bedzie tego chcial.
Ja w domu wlasnie mam meza wychowanego na tej zasadzie, ze zostal ochrzczony i przystapil do I Komunii a teraz zupelnie poszedl z inna strone wiary/niewiary. Ale poznajac blizej rodzicow sie nie dziwie bo oni tez nie chodza do kosciola, nie przystepuja do Komunii Sw ale kolede przyjmuja bo tak wypada, tak robia wszyscy. Nie nauczyli go modlitwy, bo po co prawda? Najwazniejsze, ze zostal ochrzczony i ludzie nie gadaja.
Powiedz co to za sens takich dzialan? Jakie korzysci odnosi dziecko?

Bo chrzest nie jest po to aby kiedys mu sie to przydalo, to wielka odpowiedzialnosc na rodzicach aby pokazac dziecku Boga, nauczyc jak sie do niego modlic, nauczyc tego wszystkiego co jest zwiazane z wiara. I chyba najwazniejsze dawac przyklad samym soba wyznawania wartosci religijnych. Jak tego zabraknie to po kij dziecku chrzest?
Nie chce byc tu glupio madra bo sama jak napisalam mam meza ateiste i tez nie jest mi latwo. Przed nami tez problem chrztu, no w sumie wiem jaka bedzie nasza decyzja, ale to juz zostawie dla samej siebie :)))
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: gdy 1 z rodziców jest niewierzące.....

Chrzest w tym kraju właśnie taki bardzo często jest. Dla picu, aby ludzie się nie czepiali.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

czym myjecie drzwi kabiny prysznicowej? (49 odpowiedzi)

Dziewczyny, poradzcie, ja zwariuję. Strasznie duzo czasu schodzi mi na mycie drzwi kabiny...

Pomysły na tegoroczne prezenty : (44 odpowiedzi)

Jakie są wasze tegoroczne pomysły na prezenty - dla męża/chłopaka, mamy, ojca, teściowej. teścia,...

dr Włodzimierz Sieg-opinie prowadzenie ciąży (23 odpowiedzi)

Jak w temacie proszę o opinie o tym lekarzu, zmieniam ginekologa w połowie ciąży i jestem...