Re: ile to jest... :)
haha, ale się uśmiałam :> Niezłe sposoby. Ja to tam na oko jakoś wrzucam. Jak będzie za dużo, to innych rzeczy dorzucę. A jak za mało, do wrzucę więcej :)
Pamiętam tylko jak na samym początku mojego "gotowania" dzwoniłam do mamy i pytałam ile mam wsypać soli na 1kg ziemniaków, żeby się ugotowały smaczne :p
Okruszku powodzenia
0
0