Re: jak dlugo w zlobku?
do "ja"
no ja nie wiem czy to jest masakra,mój mały chodzi do prywatnego złobka trzeci miesiąc i nie chce stamtad wychodzić,jestesmy w złobku o osmej,a odbieram go po 17nastej dlatego,ze mają rozkład zajęc i po 16nastej jak nie są na dworze to albo mają naukę gotowania,coś pieką,albo plastyke i eszcze jakies tam zajęcia.
Młody ma rok i 9 miesięcy,chodzi do złobka bo maja tak rewekacyjne podejscie i rozkład dnia,ja przewaznie jestem w domu więc nie musiałabym go dawac we wszystkie dni tygodnia,ale daję bo on tam jest szczesliwy,zreszta tam jest dziewiecioro dzieci,trzy opiekunki i rzadko kiedy sa wszystkie dzieci jednego dnia.
Złobek mam 3 km od domu,w prywatnym domku koło lasu,jestem bardzo zadowolona.Za rok do przedszkola i myslę,ze nie będzie wiekszych problemów z przystosowaniem się.
W złobku panie nauczyły go wołać i robi na nocnik czego mnie się nie udało,moze dlatego ze inne dzieci sa wysaczane to i on chce,dzieci spią razem os 12 do 14 i tak jest codziennie.Jak go dawałam do złobka to uzywał jeszcze smoczka,specjalnie nie dałam mu go ze sobą i od tamtej pory spokój,smoczek nie istnieje!
Na początku zastanawiałam sie nad jakaś opiekunką na kilka godzin jak ja np musze wyskoczyc do biura czy urzędu,ale taki złobek to jest o niebo lepsze rozwiązanie.Posilki o tej samej godzinie codziennie,pory spania,zabaw i zajęc interaktywnych.
Ja polecam,jezeli trafi się tak jak my.
1
0