Re: jaki ginekolog-położnik na Klinicznej?
ja nie poszlabym tam wcale,
ucieklam na wlasne żądanie w dniu terminu porodu, jeden lekarz podwaza drugiego nawet swojego, chodzialm całą ciąże do dr Kowalewskiej Wlas, super kobieta,chodz obecnie nie pracuje w szpitalu, ale tak szczerze jak przyjdzie co do czego to nigdy nie wiadono na kogo trafisz, w efekcie musialam jechac do gdyni do redlowa rodzic i jestem bardzo zadowolona, na kliniczną jak wspominam jak bylam do dziś sie trzęsę, masakraaaaaaa
nawet nie wiedziala pani "doktor" ze wody mi już się sączą, wszystko z kim konsultowala przez telefon, beznadziejny szpital
1
3