Informacje merytoryczne i kompetencyjne w informacji nierzetelne, zmusiły mnie do kolejnych wizyt, oczekiwań, marnowania czasu i nerwów. Panie wyjątkowo wolno realizują swoje zadania, udziela się atmosfera pracy za karę co oczywiście przekłada się na obsługę i postrzeganie. Czy w ogóle istnieje urząd przyjazny dla mieszkańca ??

Przychodzisz do urzędu , a nie na wyscigi - to są dokumenty ,a nie bilety na impreze !!! i za te dokumenty odowiada urzędnik - ty sie zasze wywiniesz cwaniaku i wszystko zwalisz na urzędnika.Nie raz załatwiam sprawy na Wilanowskiej i jest tam przemiło .Ale wiem tez jak zachowują sie klienci - czepiaja sie o wszystko. Uważa ,że jak przychodzi do rzędu to może naublizać wszystkim pracownikom. Bylem świadkiem ,jak bezczelni klienci z gory traktują urzędników , i chcą pokazać ,że maja nad nimi przewagę . Współczuję urzędnikom.