karmienie a palenie

Temat dostępny też na forum: Rodzina i dziecko bez ogłoszeń
hej

są tu jakieś mamy, które karmią piersią i popalają papieroski?

Ja sobie codziennie wieczorem zapalam papieroska. Czy to bardzo źle?
Mam wyrzuty sumienia, a z drugiej strony odstresowuję sie po calym dniu.
Od palenia papieroska do karmienia mija 5 godzin...
Myślicie ze bardzo szkodzę mojemu dziecku? czy to sie tak do pokarmu nie dostaje?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: karmienie a palenie

kiedyś gdzieś czytałam, chyba nawet na forum, że większą korzyścią dla dziecka jest paląca karmiąca mama, niż sztuczny pokarm, także chyba nie jest tak źle ;-)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: karmienie a palenie

chyba żartujesz? nie sądzę by tak było i napewno sztuczny pokarm nie jest gorszy niż smierdząca, paląca mama
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: karmienie a palenie

mówię tylko co przeczytałam, kiedyś był już taki wątek i ktoś wrzucał jakiś artykuł
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: karmienie a palenie

Żartujesz, prawda?

Chcę wierzyć, że to tylko prowokacja. :/
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: karmienie a palenie

Jeśli chodzi o wypicie sobie lampki wina, czy piwka min. 3-4 godz. przed karmieniem, to jest ok. Organizm zdąży wydalić alkohol.
Ale palenie papierosów to już inna sprawa. Zatruwasz swój organizm trwale. Toksyny, substancje smoliste są w całym organiźmie. Także na pewno nie pozostaje to bez wpływu.

Mam nadzieję tylko, że nie paliłaś w ciąży, no i że teraz przy dzieku nie palisz.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: karmienie a palenie

jak chcesz palić to przerzuć się na modyfikowane
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: karmienie a palenie

uuuu bedzie lincz zaraz....

nie wiem czy bardzo szkodzisz bo nie jestem lekarzem wiec moze zapytaj pediatry bądz lekarza ogolnego, nie wiem...

osobiscie uważam, ze to lekkomyślne i nieodpowiedzialne.... Skoro masz takie wątpliwości to może po prostu nie pal tego papieroska wieczorem.. Tobie i dziecku wyjdzie to zapewne na zdrowie :)

A odstresuj sie w kapieli z pianą albo niech Ci mąż masaz zrobi :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: karmienie a palenie

cała ciąże nie zapaliłam ani jednego, przed też już sie ograniczałam. zaznaczam ze przed ciążą nie paliłam dużo (nie jestem typowym palaczek, który ledwo sie obudzi musi zapalić, ja to raczej wieczorkiem, na imprezach, dla relaxu).
teraz tylko mnie tak kusi i sobie tłumaczę że to sie nie dostaje do mleczka tylko do moich płuc.
przy dziecku nie palę! nie pozwalam nikomu palić w moim domu :)

lekarza to nigdy w zyciu nie zapytam o porade, bo wiem jak to sie skończy :)

na modyfikowane te nie chce przechodzić, skoro mam mleczko i dużą radość mi sprawia karmienie itd... duże ułatwnienie jest jak sie ma mleczko w cycuszkach

chyba musze z tym walczyć o rzucić to w cholerę :)
niby tyle wytrzymałam, że jeszcze te parę m-cy nie zrobi dużej różnicy...
chyba miałam nadzieję że każda w Was napisze że nic sie nie stanie i byłabym usprawiedliwiona :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: karmienie a palenie

Bez przesady 1 papieros nie ma co robić tragedii , jeżeli masz być spokojna i odstresowana. Teraz taka moda nie pal , nie pij , bądź fit i wogole bez skazy ja rozumiem zdrowie itd ale bez paranoi
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: karmienie a palenie

Trujesz dziecko, oczekiwałaś braw?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: karmienie a palenie

z tym mlekiem modyfikowanym to bzdura i propaganda.jakbym miała prowadzić jakieś badania socjologiczne na temat rozwoju dzieci na tym i na tym to z obserwacji np. kwestia odporności na mleku mamy to mit i tyle. Patrzę na chorowite dzieciaki siostry i nie tylko- obydwie na mleku prawie 2 lata, multum przykładów porównawczych mogę przytoczyć.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: karmienie a palenie

dokładnie z tą odpornością to niby jest tak że mowa jest o tej odporności do 2 lat a potem to już nie ma wpływu - a papierosy mają wpływ
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: karmienie a palenie

Bo to nie chodzi o zapadanie na "katarek i gardziołko" w wieku przedszkolnym, tylko o jakość układu immunologicznego przez resztę życia.

Nie przeziębiam się, nie zarażam nawet od bardzo przeziębionego męża itd, ale mój system autoimmunologiczny jest zupełnie rozregulowany - mam np. alergie i chorobę Hashimoto (powodującą niedoczynność tarczycy).

Takie przedszkolne kaszlaki teraz się przetrenują i przez resztę życia mogą być w świetnym zdrowiu. Mój organizm się nie wytrenował i przez wszystkim się broni jak szalony. I na tym polega problem.

Jadłam głównie mleko modyfikowane.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: karmienie a palenie

agatha mi też nie chodzi o katarek. Ja mam jaką alergię a byłam na mleku mamy:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: karmienie a palenie

no to masz pecha ;/
ale nie wydawaj opinii prosze ja CIebie ze mleko modyfikowane to propaganda, ja znam przyklady nie karmienia piersia i dzieciaczki sa niestety chorowite.
mleko naturalne jest najzdrowsze.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: karmienie a palenie

Puknij się w głowę .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: karmienie a palenie

Ostatnio było trochę badań udowadniających, że nawet rodzice, którzy nie palą bezpośrednio przy dziecku, nadal dziecku szkodzą. Trujace substancje przenoszą na skórze, w ubraniach, we włosach.

Oprócz tego, paląc, bardzo zwiekszasz prawdopodobieństwo, że plić będzie w przyszłości Twoje dziecko. Choćby dlatego warto przestać, co?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: karmienie a palenie

Takich watkow lepiej nie zakladac tu na forum ;) Pociesze Cie, ja tez sobie czasem zapale, jednego dziennie wieczorem czasem nawet zapomne, jak tylko poloze malego spac.

Co do wypicia lampki wina - to ta propaganda - jedna lampka wina nic nie zaszkodzi - gowno prawda. Szkodzi tak samo jak papieros. Nie wolno pic alkoholu w ciazy, nawet lyka wina. Palic tez nie mozna w ciazy. Nawet jesli lekarz powie, ze od czasu do czasu mozna. W tym przypadku jest niekompetentnym lekarzem.

Moje zdanie jest takie, karmiac piersia, wypijajac kieliszek wina, badz szampana - robiac odpowiednie przerwy, mozna. Uwazam ze nic sie nie stanie, jak raz na jakis czas sobie zapale jednego papierosa.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: karmienie a palenie

Ale co to za argument, że też tak robisz? Też źle robisz, nie ma się co chwalić, ani prowadzić grupy wsparcia dla matek palących. Mądrzej by chyba było wspierać się w odstawieniu papierosów, a nie w paleniu?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: karmienie a palenie

Jestem mega wrogiem palenia, moja mama palila i zatruwala na (doslownie) zycie przez wiele lat. Nigdy z mezem nie palilismy, w naszym domu sie nie pali, nie przebywamy z dzieckiem w miejscach pelnych palaczy.
Palenie jest ogromnie szkodliwe i dla matki i dla dziecka i jak widze mamuski pchajace wozek z petem w zebach to mam ochote cos wygarnac... ale niestety nie moge jeszcze bo ustawa antynikotynowa nie weszla w zycie i nie wiem, w ktorych miejscach publicznych moge linczowac palaczy (przynajmniej tych zatruwajacych swoje dzieci), a w ktorych nie ;)). Na plazy na 100% nie wolno od tego roku i na przystankach, ale reszte musze jeszcze sprawdzic.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: karmienie a palenie

http://npr.pl/index2.php?option=com_content&do_pdf=1&id=104

na drugiej stronie u góry jest info o paleniu
w skrócie: gdy pali się dużo, to ma to bardzo zły wpływ na jakość mleka, ale przy jednym papierosie, bardziej groźny jest dym, który szkodzi o wiele bardziej, a chcąc nie chcąc substancje toksyczne przenoszą się na dziecko, nawet jak palisz na balkonie..
Piszą też, że lepiej ograniczyć palenie i karmić piersią niż karmić modyfikowanym i palić do woli, bo wtedy właśnie dziecko ma częściej styczność z tym syfem, jeśli matka pali często
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: karmienie a palenie

Oczywiscie ze najlepiej to rzucic w cholere. Tyle ze teksty w stylu 'idiotka" albo "wyrodna matka" sa chyba zbyt drastyczne dla matki wypalajacej jednego papierosa dziennie. A wiem ze nie raz sie takie tu na forum pojawialy. "Palaczki" w ciazy chyba sa lepszymi matkami, niz te ktore pija, bija swoje dzieci, albo zostawiaja samopas.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: karmienie a palenie

No a te, które biją są lepsze od tych co morduja...

Dziecka nikt nie odbierze za jednego papierosa dziennie, ale argumenty w stylu "nie martw się, ja też palę, a moje dziecko jeszcze żyje" są głupie. Mają zmniejszać tylko Twoje poczucie winy.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: karmienie a palenie

Palaczki w ciazy sa wyrodnymi matkami, wplywajacymi na caly rozwoj dziecka w przyszlosci, nawet gdy urodzi sie zdrowe. I mozna je nazwac kazdym zlym epitetem. Tutaj chodzi o karmiaca, wiec ja epitetow nie uzywalam ;) .
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: karmienie a palenie

dzięki, przemysle sobie to wszytsko.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: karmienie a palenie

KaskaGdansk - ale ja nie pisałam, ze w ciąży można pić alkohol. Czytaj ze zrozumieniem. Absolutnie nie można pić ani grama, a także nie wolno palić!!!

Ja też jestem mega wrogiem palenia i ciśnienie mi rośnie jak widzę palącą ciężarną, a także rodziców idących z wózkiem z petem w zębach. Ten dym jest wszędzie.
Nawet jeśli palisz na balkonie, dym i tak dostanie się do mieszkania, a ty cała jesteś przesiąknięta tym świństwem. Dla mnie to masakra i brak odpowiedzialności.

Skoro palicie tylko jednego papierosa dziennie, to tak trudno będzie wam to rzucic?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: karmienie a palenie

tak sie zastanawiam, że jeden papieros dziennie to chyba nie nałóg, więc bardziej może jakiś złudny "rytuał" który daje "nibyodstresowanie"
skoro nie ma pewności czy jeden papieros szkodzi czy nie, to ja osobiście bym nie zaryzykoawała palenia nawet jednego pap. dziennie

zresztą karmienie piersią nie trwa wiecznie, wydaje mi się że można wytrzymać :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: karmienie a palenie

oo.... wwiem, chyba wolałabym na odstresowanie zjeść coś słodkiego :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: karmienie a palenie

odbiegając trochę od tematu, to ja jakiś czas temu widziałam w tv dzieciątko, które urodziła matka paląca dwie paczki fajek dziennie, mała urodziła się w 8 miesiącu z niedotlenieniem i ważyła 1kg :( strasznie wyglądało to dziecko, aż mi łzy poleciały. Także, niektóre kobiety są naprawdę bezmyślne, patologia..
U mnie w pracy sprzątaczka przychodziła z córką w zaawansowanej ciąży i obydwie paliły papierosy przed firmą, teraz moja koleżanka, która ma bar zaszła w ciąże i dalej przesiaduje w pracy w chmurze dymu i jeszcze sama jara. Znam sporo takich przypadków, więc problem jest globalny. Także dobrze, że założycielka wątku nie paliła w ciąży, a za tą jednego papierosa teraz to nie ma co jej linczować, tymbardziej, że sama ma wyrzuty sumienia, a to krok naprzód
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: karmienie a palenie

ostatnio oglądałam mądry program i mówili że każdy papieros nie tylko Twój ale i osoby palącej obok Ciebie powoduje u dziecka niedotlenienie. Palenie czynne oczywiście bardziej szkodzi Twojemu maluchowi (jesli jest jeszcze w łonie) niż bierne. Nigdy, przenigdy bym nie narażała tak bezsensownie mojego dziecka na dym z fajek, zwłaszcza że wiem że można się powstrzymać a nawet rzucić-kwestia tego co jest dla Ciebie ważniejsze!!!!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: karmienie a palenie

Dokładnie!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: karmienie a palenie

Michalowa, ja wcale nie pisalam tego tylko do Ciebie - tylko ogolnie. Idac takim tokiem myslenia - ze dym wchlania sie w skore, ubrania, wlosy nawet na balkonie - nie wolno z dzieckiem wychodzic na dwor, bo i na przystanku, i w kolejce do kiosku i wszedzie, bedziemy narazaly nasze dzieci na dym tytoniowy. Ja oczywiscie tez nie popieram siebie, ani nie tlumacze. Nie jest to najlepsze.

Jeden papieros dziennie, a nawet rzadziej - potrzebuje czasem chwili relaksu i odpoczynku. Nikotyna przenika do mleka w sladowych ilosciach, tabletki tez przenikaja, a pomimo to wszyscy je bierzemy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: karmienie a palenie

Na przystankach jest zakaz palenia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: karmienie a palenie

Piwko oragnizm wydali po 4 godzinach ?
CO ZA BZDURA!!!

Po wypiciu lampki wina powinno się wylać ściągnięte mleko z minimalnie 12- 16 godzin. (Info - SR)

Gratuluje upijania niemowlęcia !

Palenie i karmienie ?
Lepiej daj dziecku mleko modyfikowane, przynajmniej nie jest trujący tak jak pokarm matki - palaczki.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: karmienie a palenie

tylko ze tabletki czasem trzeba brac a fajki...trzeba? wasze dzieci, wasze decyzje, ale naprawdę się dziwię co niektórym... żeby tak świadomie narażać malucha :/
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: karmienie a palenie

Nic nie trzeba wylewac. Jesli nie ma go we krwi, to nie ma go tez w mleku. Nie wiem dlaczego takie bzdury wygaduja w dodatku w szkole rodzenia. 12-16 godzin z powodu lampki wina? Albo cos zle uslyszalas albo nie wiem. A co to za szkola rodzenia? Taka informacje mozna dodac do najglupszych przesadow na temat karmienia piersia.

Ha, przypomnialo mi sie, jak sie ma goraczke, mleko trzeba odciagnac i spalic, bo jest rakotworcze ! hhhehehe

ALKOHOL WYPAROWUJE Z MLEKA.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: karmienie a palenie

Gabi, to jakiś koszmar z tym bobaskiem. Takie baby nie powinny mieć dzieci.
Ja np specjalnie rzuciłam palenie, żeby zajść w ciążę. I powiem Wam, że strasznie się cieszę, że nie palę. I już nie chcę do tego wracać.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: karmienie a palenie

jak ja miałam gorączkę, 5 dni po porodzie, zadzwoniałam do szpitala na oddział położniczy aby zapytac czy moge karmić piersia.
Mogłam!
Nie ściągałam mleka i nie paliłam go :))))))
Przystawiałam malutką do piersi podczas gdy miałam 38,5 stopni gorączki...
fakt że gorączka nie była spowodowana chorobą czy przeziębieniem...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: karmienie a palenie

palaczko, w książce "pierwszy rok życia dziecka" jest o paleniu i karmieniu - polecają karmić piersią i tak.

ja palę (na balkonie) ale piersią nie karmiłam

i dodam, że szczerze mówiąc pierwszy papieros po porodzie był jak powrót do życia, nektar i ambrozja. A co. Tak było i już.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: karmienie a palenie

lepiej zapal papierosa i sie odstresuj niz masz chodzic wkurzona ;),a panie które tak cie skrytykowały zapewne są idealnymi mamami,expertki od wszystkiego EKSPERTKI STREETCOM;)
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: karmienie a palenie

no jeśli świadome nie narażanie dziecka na szkodliwe działanie palenia oznacza bycie super mamą to tak-będę nią z całą przyjemnością.

Ps z tym przenoszeniem bakterii z balkonu troszkę przesadziłyście, ale fakt faktem smród papierosowy jest .... fujjjjjjjj
Nie wiem czy takiemu dziecku jest miło jak tuli się w śmierdzącą odzież ukochanej mamy??

Napiszę może tak: palenie w ciąży jest wredne, bo świadomie naraża się swoje dziecko. Palenie na balkonie po porodzie niech już będzie, ale bez karmienia piersią... To tylko moje zdanie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: karmienie a palenie

no właśnie podobno bardziej mu szkodzi tulenie się w śmierdzącą mamę, która spali pół paczki na balkonie i karmi mlekiem modyfikowanym, niż mleko mamy, która zapali tego 1 czy 2 papierosy :) znalazłam dzisiaj parę takich informacji w necie, więc pewnie coś w tym jest
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: karmienie a palenie

palisz niby 1 dla relaksu a masz potem wyrzuty wumienia ze zapalilas-troche bledne kolo sie robi. zjedz moze cos slodkiego albo poprzytulaj sie z mezem.
jesli jestes w stanie zrezygnowac z palenia ogolnie to tym bardziej z tego 1 papierosa-a palac jednego bardzo krotka droga do 2,3... 10

aha i palilam 10 lat, paczke do 2 dziennie (2 jak byla wizyta tesciowej:D)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: karmienie a palenie

w sr w wejherowie położna mówiła,że lepsza mama karmiąca piersią i paląca niz mleko modyfikowane!myślę,że nie miała na mysli nałogowej palaczki,ale 1-2 papierosy co jakiś czas:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: karmienie a palenie

1-2 papierosy? to co to za plenie? równie dobrze mozna rzucic i nie truc dziecka...

tak, wiem jak to jest, bo sama palilam 7 lat. chciec znaczy móc ;)

żal mi tych dzieciaczków, co maja mamy, ktore mysla tylko o wlasnej dupie...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nie rozumiem, jak można palić przy dziecku, a już szczególnie karmiąc. Czy to jeden papieros, czy kilka dziennie - to i tak nieodpowiedzialne. Ja, kiedy zaszłam w ciążę i wiedziałam już o niej, kupiłam mężowi tabex i powiedziałam, że czas najwyższy, dla jego i dziecka zdrowia. Powiedział :ok, od jutra rzucam palenie" i nie ma u nas palenia w domu. Moja mama też musi wychodzić. Dziecko jest najważniejsze.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: karmienie a palenie

Nie. Tak samo krzywdzą.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Szukam dobrego adwokata od spraw spadkowych. (13 odpowiedzi)

Szukam dobrego adwokata od spraw spadkowych , który skutecznie działa .Z góry dziękuje za namiary .

Przepuklina przełyku czy ktoś ma? (119 odpowiedzi)

Witam Jak w temacie. Poszukuje osób, które mają tę dolegliwość? Chciałam się podzielić...

Potrzebny psycholog (33 odpowiedzi)

Mam pewne problemy i chcę udać się do psychologa. Czy ktoś może polecić jakiegoś dobrego z...